USS Wasp CV7 - budowa od podstaw
Moderator: kartonwork
- Sebastian B.
- Posty: 288
- Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
- Lokalizacja: Tichau
Muszę przyznać ze projekt wychodzi świetnie nie moge sie doczekać końca.
Kojotl
Bo to jest Rodzina okrętów klasy LHD
Wasp LHD-1
Essex LHD-2
Kearsarge LHD-3
Boxer LHD-4
Bataan LHD-5
Bonhomme Richard LHD-6
Iwo Jima LHD-7
Bo to śa nowoczesne okrety desantowe USA i wyprodukowano kilka niektórym nadano nazwy lotniskowców z 2 wojny światowej
Kojotl
Bo to jest Rodzina okrętów klasy LHD
Wasp LHD-1
Essex LHD-2
Kearsarge LHD-3
Boxer LHD-4
Bataan LHD-5
Bonhomme Richard LHD-6
Iwo Jima LHD-7
Bo to śa nowoczesne okrety desantowe USA i wyprodukowano kilka niektórym nadano nazwy lotniskowców z 2 wojny światowej
W kwestii desantowców typu Wasp (LHD) już się nie wypowiadam, bo widzę, że wyjaśnienia są dość wyczerpujące
Na budowie teraz trwa "radosna twórczość".
Zastanawiałem się jak podejść do sprawy - dokumentacji hangaru mam bardzo mało - więc mogłem albo maksymalnie go uprościć (białe pudełko z samolotami) lub opierając się na wiedzy własnej, czasem przypuszczeniach itp. spróbować odtworzyć hangar zdroworozsądkowo. Wybrałem opcję drugą, i na podstawie kilku fotografii wziąłem się za hangarową drobnicę. Na pierwszy ogień poszły rolety
U góry po lewej jest mały podest z silnikiem elektrycznym do podnoszenia i opuszczania rolety. Wszystko to widziałem na jakiejś fotografii choć nie był to Wasp.
Gienek, tak wygląda mój "realny" SBD w zaaranżowanym wnętrzu. Niestety nie wygląda tak efektownie jak Wildcaty które zaparkowałeś mi wcześniej w hangarze
Na budowie teraz trwa "radosna twórczość".
Zastanawiałem się jak podejść do sprawy - dokumentacji hangaru mam bardzo mało - więc mogłem albo maksymalnie go uprościć (białe pudełko z samolotami) lub opierając się na wiedzy własnej, czasem przypuszczeniach itp. spróbować odtworzyć hangar zdroworozsądkowo. Wybrałem opcję drugą, i na podstawie kilku fotografii wziąłem się za hangarową drobnicę. Na pierwszy ogień poszły rolety
U góry po lewej jest mały podest z silnikiem elektrycznym do podnoszenia i opuszczania rolety. Wszystko to widziałem na jakiejś fotografii choć nie był to Wasp.
Gienek, tak wygląda mój "realny" SBD w zaaranżowanym wnętrzu. Niestety nie wygląda tak efektownie jak Wildcaty które zaparkowałeś mi wcześniej w hangarze
Tymczasem w końcu udało mi się dobrać odpowiedni odcień pokładu. Kosztowało to sporo prób i nerwów, bo każdy wydruk podraża w sumie całą budowę a było tych wydruków trochę... No ale teraz z koloru jestem naprawdę zadowolony. Przymierzyłem...
... i zaraz chowam do teczki. Przykleję jak zamknę hangar - wcześniej mógłby się uszkodzić.
... i zaraz chowam do teczki. Przykleję jak zamknę hangar - wcześniej mógłby się uszkodzić.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl
Oczywiście, poprawię linie na poszyciu.
W ogóle zastanawiam się, czy nie wygospodarować w hangarze troszkę miejsca i nie zrobić jednego samolotu z częściowo otwartą osłoną silnika, żeby wyglądało jakby był w trakcie naprawy. Muszę tylko sprawdzić jak w F4F taka osłona się zdejmuje no i czy zadanie nie przerośnie mych modelarskich umiejętności. No ale o tym drugim przekonam się dopiero jak spróbuję.
W ogóle zastanawiam się, czy nie wygospodarować w hangarze troszkę miejsca i nie zrobić jednego samolotu z częściowo otwartą osłoną silnika, żeby wyglądało jakby był w trakcie naprawy. Muszę tylko sprawdzić jak w F4F taka osłona się zdejmuje no i czy zadanie nie przerośnie mych modelarskich umiejętności. No ale o tym drugim przekonam się dopiero jak spróbuję.