Bibloteka materiałów a prawa autorskie.

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

jarek67
Posty: 17
Rejestracja: wt gru 06 2005, 13:19
Lokalizacja: LEGNICA

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jarek67 »

To znowu ja panowie załamaliście mnie i to na początku mojego zamierzenia .
A ja myślałem w swojej naiwności ze tylko zarabianie jest nieuczciwe i masz ci babo placek, w zasadzie my wszyscy to złodzieje, bo na dysku twardym każdego z nas jest setki fotek i planów ściągniętych z netu i trzymanych jako dokumentacja modelarska . Ale jak ktoś chce to zebrać w jednym miejscu i strworzyć coś na podobieństwo wolnej encyklopedii to zaczyna sie chryja jak jakiś tam X sprzedaje zdjęcie na ebaju które wykopał gdzieś na śmietniku to może a przecież to nie on jest w świetle tego co mówicie właścicielem to cała brac sie zrzuca i kupuje a potem jest ich jeszcze kilka a podobno było jedno to co to legal . A jak wykopie takie fotki ze śmietnika netu i chce by było łatwo i za darmo dostępne to za kraty. Powiem co myślę, ze to jak zdecydowałeś się na taką formę publikacji jak net to powinieneś sie zrzec wszelkich praw do niezarobkowego wykorzytstania a ścigac tych co próbują na nim zarabiać.
A teraz z innej beczki Panie Łukaszu kiedyś trafiłem na opis Pańskiego P8 ale jakoś teraz nie mogę do niego wrócić mógłby pan podać link nie chcę zarabiać a chodzi mi o porady zawarte w tym poscie na temat robienia rysunku ze zdjęcia.
Awatar użytkownika
Łosiu
Posty: 572
Rejestracja: ndz lut 15 2004, 16:11
Lokalizacja: Strzebielino

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łosiu »

Cygielski - jest rozgraniczenie między prawami autorskimi i majątkowymi. Jeśli wygasły prawa autorskie, a masz np oryginalną fotkę niemiecką z II wśw, to Ty jako właściciel zdjęcia możesz zakazać/udostępnić/pobierać kasę. (podałem przykład z niemieckimi fotkami, bo wszystkie stworzone dzieła dla hitlerowców zostały uwolnione od praw autoskich - chodzi o to żeby nie zarabiać na nazizmie. Nie przeszkadza to np archiwom niemieckim pobierać kasę za udostępnianie i kopiowanie na zasadach prawa własności)
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Hm, prawo autorskie to nie moja specjalność, ale coś tam o nim wiem. W każdym razie, co do zdjęć reporterskich, to zależy od zdjęcia... ale jeżeli jest to proste zdjęcie pokazujące np. jakiegoś polityka - to nie ma tu mowy o twórczym i indywidualnym charakterze, a więc nie ma mowy też o utworze, i co za tym idzie - o ochronie na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (co innego np. jakaś "artystyczna" fotka wydzierających się demonstrantów). To samo dotyczy np. zdjęć legitymacyjnych od fotografa, chyba że wyróżniają się one jakimś szczególnym sposobem wykonania (ostatnio ta sprawa była dość głośna). Zdjęcie takie można sobie zwielokrotnić i sprzedawać, o ile będą chętni. ;-)

Piter, zastrzeżenie pod fotką czy gdziekolwiek indziej nie ma znaczenia, bo prawa autorskie powstają z mocy ustawy.

Prawa autorskie majątkowe wygasają po 70 latach (licząc co do zasady od śmierci twórcy). Trzeba jednak pamiętać o rozgraniczeniu utworu i jego nośnika (to jest to, o czym pisze Łosiu) - np. jeżeli mam jakąś starą fotografię (odbitkę), to nie muszę jej nikomu dawać czy pokazywać, bo jest moja i nic nikomu do tego. Sama treść takiej "przedawnionej" fotografii nie podlega już jednak ochronie autorskoprawnej - można ją sobie zwielokrotnić i sprzedawać (ale podpisać jej swoim nazwiskiem już nie można, bo prawa autorskie niemajątkowe działają dalej).

Rozgraniczenie nośnika od utworu pokazuje się także przy np. sprzedaży nośnika - mogę sprzedać chronioną prawem autorskim fotografię, nie mogę jednak jej zwielokrotnić i wtedy sprzedawać.

Kolejny problem pojawia się przy fotkach zagranicznych - nie zawsze się naszą ustawę do nich stosuje. Nie interesowałem się dotąd tą kwestią, więc nie będę "tworzyć" (hm, w wolnej chwili coś poczytam).

Jarek, to o projektowaniu modelu ze zdjęcia pisał Lech, czyli autor modelu. Chyba o to chodzi: http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 97&start=0 - ale fotki zniknęły po niegdysiejszej awarii.

P.S. Tutaj pozostańmy wszyscy "na ty". ;-)
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 652
Rejestracja: pn lis 24 2003, 19:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: grzegorz »

Będę uogólniał żeby uprości tłumaczenie na przykładzie....
Sytuacja prawdziwa (papiery sprawy miałem do wglądu, dzięki uprzejmości biegłego z IA RP...)
Przyjaciel stworzył „dzieło” (tworzy je nadal, co jest ważne w dalszej wypowiedzi...)...
Zostało ono wykonane kilkanaście lat temu...
Kilka lat temu inny pan, stworzył, nomen omen dzieło w podobnym wyglądzie...
Po zapoznaniu się z pracą wykonaną przez tego pana, powzięto podejrzenie o dokonanie plagiatu bądź o nie uzyskanie zgody twórcy (mojego przyjaciela...) na wykorzystanie elementów lub całości materiału w nowym dziele....

Przy próbie dojścia do sedna sprawy, spotkało nas pokrętne tłumaczenie ze to odrębna praca, nie podobna, bo przecież nawet na drugim końcu świata inny pan również mógł opracować podobne dzieło, a nawet takie same....

Sprawa trafiła do sądu...Przyjaciel wygrał nowe sto tysięcy złotych, pan dostał wpis o plagiacie...
Przy okazji, po telefonie do przyjaciela (...Hihihihi...), Interpretacja w innym wyroku o wykorzystywanie materiałów do tworzenia dzieła na bazie jakichś materiałów bez zgody autora tychże, w ocenie sądu również kosztowała innego pana, siedemnaście tysięcy złotych...Nieco mniej, ale jednak...

Łukasz masz rację...Można dyskutować bez liku...Na swoim przykładzie powiem...że to, co rozdaje za darmo, robię zawsze z adnotacją ze jest za darmo, natomiast jak się dowiem ze moje dzieło, lub na jego bazie mojego dzieła, ktoś cos sobie opracował w celach komercyjnych to cwaniaka oskubie...hihih jakem łysy prawie dwa metry ....
Pozdrawiam....

;-)
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

Łukasz K. pisze:Np. moim zdaniem zdjęcia P.8 w mojej relacji z budowy stanowią utwory (więc nikt bez mojego zezwolenia nie może ich rozpowszechniać), ale już moje zdjęcie tego samego P.8 w relacji ze spotkania modelarzy w Gdańsku - raczej nie, bo nie ma charakteru twórczego, lecz typowo reporterski. Obawiam się, że w przypadku zdjęć prawdziwych samolotów rozróżnienie to byłoby jeszcze trudniejsze.
Obawiam się Łukaszu, że możesz nie mieć racji. Zdjęcie jako takie [bez względu na temat czy charakter] ma autora, który dysponuje pełnymi prawami do niego. A co za tym idzie może scedować te prawa [oczywiście tylko te, które scedować można] na kogokolwiek lub też pozostać ich jedynym dysponentem. W związku tym [IMO rzecz jasna] dysponowanie cudzym materiałem fotograficznym wymaga pisemnej zgody właściciela oraz określenia pól eksploatacji na kórych ta zgoda obowiązuje.
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

cygielski pisze:Swinger,
Czy autor (czy spadkobierca autora) np. zdjęcia z lat 30-tych, które kiedyś przeszły do domeny publicznej, teraz znów może rościć sobie do niego prawa? Bo tak naprawde, większość z materiałów, które mnie interesują pochodzą z dość odległych czasów.
Majątkowe prawa do utworu trwają 70 lat od momentu ich powstania. [kupno, przekazanie, itp]. W tym czasie można je dziedziczyć, kupić lub odstępować innym podmiotom [możliwość sprzedaży czy licencjonowania zależna jest od umowy z autorem] Ale nie można w żaden sposób przedłużyć tego okresu. Polska ustawa jest w tym względzie zgodna z prawem europejskim. Amerykanie ZTCP mają okres ochrony nieco dłuższy bo 75 lat, ale nie jestem tego na 100% pewien.
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

jarek67 pisze:A ja myślałem w swojej naiwności ze tylko zarabianie jest nieuczciwe i masz ci babo placek, w zasadzie my wszyscy to złodzieje, bo na dysku twardym każdego z nas jest setki fotek i planów ściągniętych z netu i trzymanych jako dokumentacja modelarska . Ale jak ktoś chce to zebrać w jednym miejscu i strworzyć coś na podobieństwo wolnej encyklopedii to zaczyna sie chryja(...)
To nie jest kwestia naiwności. Nie jest to również kwestia karania niewinnych za czynienie dobra.
Samo posiadanie na lokalnym twardym dysku, rzeczy które są LEGALNIE udostepnione w sieci, nie jest niczym nagannym ani też karalnym. Czym jednak innym jest dysponowanie prawem do rozpowszechniania w myśl artykułu 50 ustawy "Prawo Autorskie".
Art. 50. Odrębne pola eksploatacji stanowią w szczególności:
1) utrwalenie,
2) zwielokrotnienie określoną techniką,
3) wprowadzenie do obrotu,
4) wprowadzenie do pamięci komputera,
5) publiczne wykonanie albo publiczne odtworzenie,
6) wystawienie,
7) wyświetlenie, [pozostawiłem tylko istotne w dyskusji]

Umieszczenie cudzych materiałów [nawet w niekomercyjnym projekcie] wymaga pisemnej zgody, ale może też wiązać się z opłatą. Twoim obowiązkiem jako pomysłodawcy jest poprosić autora/właściciela o zgodę na wykorzystanie. Prawem autora/właściciela jest taką zgodę dać lub nie.
Awatar użytkownika
cygielski
Posty: 212
Rejestracja: czw sty 29 2004, 16:39
Lokalizacja: Czikago

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cygielski »

stillman pisze: Majątkowe prawa do utworu trwają 70 lat od momentu ich powstania. [kupno, przekazanie, itp]. W tym czasie można je dziedziczyć, kupić lub odstępować innym podmiotom [możliwość sprzedaży czy licencjonowania zależna jest od umowy z autorem]
Jestem prawie pewien, że trwają 70 lat od śmierci autora. Jednak dawniej (przynajmniej w Stanach, nie wiem jak w Polsce) było to tylko 28 lat od powstania dzieła. Potem przechodziły do domeny publicznej. Moje pytanie dotyczyło tego, czy po przedłużeniu praw autorskich do obecnego wymiaru, dawne "publiczne" prace powróciły pod władanie ich twórców. Pytanie nie bezpodstawne, bo jak pisałem, materiały które mnie najbardziej interesują pochodzą z wczesnych lat XX wieku.
Pozdrawiam,
Szymon
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

Nie do końca tak jest jak piszesz. 70 lat od smierci twórcy lub ostatniego ze współtwórców - w przypadku gdy któryśz nich zachował te prawa [majątkowe].
W przypadku utworu co do którego są wątpliwości co do autorstwa, 70 lat od pierwszego rozpowszechnienia.
ALE(cytat z ustawy)
"w odniesieniu do utworu, do którego autorskie prawa majątkowe przysługują z mocy ustawy innej osobie niż twórca - od daty rozpowszechnienia utworu, a gdy utwór nie został rozpowszechniony - od daty jego ustalenia". Pozostaje pytanie jak to interpretować. Nie znalazłem w ustawie żadnego zapisu zabierającego automatycznie prawa majątkowe komukolwiek. W związku z tym domniemywam, że chodzi o ich przekazanie [lub sprzedaż] w zgodzie z ustawą.

Nie mam stuprocentowej pewności, ale jestem skłonny przychylić się do tego, że przedłużona ochrona prawna obejmuje wszystkie dzieła, z wyjątkiem tych które tę ochronę już straciły, czyli przeszły do domeny publicznej. Inne rozwiązanie oznaczałoby działanie prawa wstecz, a to jest niemożliwe i nielogiczne.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Tak OT
Inne rozwiązanie oznaczałoby działanie prawa wstecz, a to jest niemożliwe i nielogiczne
Jak to niemożliwe? W naszym kraju wszystko jest możliwe.

Właśnie w tych dniach tysiące przedsiębiorców poprawia obliczenia składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, ponieważ w marcu ukazało się wreszcie rozporządzenie określające zmianę procentu składki obowiązującą od 01.01.2006.Wszystkie rozliczenia za 01 i 02 trzeba skorygować (procent się zmniejszył więc trochę to łagodzi ten ból)
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ