FORD Tfc Modelik - pytania ?

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
futrzak
Posty: 8
Rejestracja: czw lis 25 2004, 19:01
Lokalizacja: Częstochowa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: futrzak »

Dzięki Kat. A co byście doradzili co do podkładki ?
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

:usmiech: ... Z pewnością futerkowcu modelarskie maty odpadają .

Jeśli krążki mają być krągłe i bez strzępów jako podkładka najlepsze są karty telefoniczne lub coś podobnej twardości . W Fordzie używam karty Telekomunikacji Polskiej S.A. i dobrze się sprawdza choć ... ta uśmiechnięta ruda dziewucha na niej już dawno twarz straciła .

Wujek .
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1075
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

A oto moja nitownica. Ja igłę skróciłem bo dzięki temu jest mniej wiotka. Ucięty kawałek wykorzystałem do wyciora. Drut wklejony Super Glue.
Wycinam na macie Rosmana, a nity wypycham jednorazowo do skuwki od skalpela Olfy korzystając z tego ze ma u góry okrągły otwór. W ten sposób nity nie latają po całym stole.
Po tym co napisał Wujek wypróbuję kartę telefoniczną zamiast maty.
Obrazek Obrazek Obrazek
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
Enzo
Posty: 422
Rejestracja: sob lut 26 2005, 20:48
Lokalizacja: Krosno

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Enzo »

Ja używam narzędzia podobnego jak kolega Piterski, z tym z żę moja jest zaostrzona na zewnątrz papierem ściernym a wewnątrz wiertełkiem dentystycznym, dzięki temu nity zwężają się ku górze do wypychania nitów używam drucika przeciętego na płasko, który znajduje się cały czas w igle, ma taką długość, żę jeśli w igle znajduje się krążek to drucik wystaje ponad plastikową nasadę

Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Jeszcze do futrzaka ...

Swoje strzykawkowe dziurownice preparuję nieco inaczej . Ścieram je na płasko na zwykłej osełce do ostrzenia noży . Wielka , obskurna , nie nadająca się do pokazania , o dwu rodzajach granulacji . Mniejszym i większym "ziarnie" .

Do uzyskania płaskiego czoła wystarczy prostopadle przeciągnąć po tej grubej stronie kilkanaście razy tam i z powrotem (obojętne czy igłę pełnej długości czy też uchlastanej o połowę długości równie ordynarnymi kleszczami ) do uzyskania widocznie kolistego przekroju . Wygładzić na tej drobniejszej .

Następnie zaostrzyć zewnętrznie po obwodzie "do szpica" na tej brobniejszej . Nie rozwiercać niczym od środka bo powiększa to średnicę nita ( a przecież zależy nam na średnicy jak najmniejszej ) , wielokrotnie zwiększa siłę potrzebną do jego wycięcia . Wolę tak przygotowanym ostrzem rozpychać karton na zewnątrz niż zgniatać go dodatkowo wewnątrz do środka .
Dlatego wycinanie przebiega z wyczuciem oraz użyciem niewielkiego nacisku i bezgłośnie . Bardziej wycinam niż wygniatam ...

Wujek któremu do upstrzenia nitami pozostała już tylko tylna płyta pancerna nadwozia ... Pozdrawia Wszystkich Jak Leci ... :papa:
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

... nitom koniec . Zacznie się składanie . Nocny rzut oka :

Obrazek
irQ
Posty: 119
Rejestracja: czw gru 09 2004, 5:37
Lokalizacja: EPBC

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: irQ »

Zeby nieco rozjasnic ten temat futrzakowi popelnilem (w mysl zasady - jeden obraz wart tysiaca slow) ponizszy rysunek.
Mysle ze to nieco rozjasni "problem"
Na rysynku jest generalna regula wycinania małych dziurek/krążków, ale sa oczywiscie wyjatki. Tak jak wspominal enzo moze sie przydarzyc, ze zalezec nam bedzie na czesci ktora jest teoretycznie odpadem (cz.A) ;>

Obrazek
Ostatnio zmieniony czw mar 30 2006, 12:49 przez irQ, łącznie zmieniany 2 razy.
--
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

A za ten piękny rysunek to Ci irQ równie pięknie dziękuję .
Nie umiem tak ładnie ... :( . Masz u Wujka co najmniej ... Wdzięczność ?

Wujek .
irQ
Posty: 119
Rejestracja: czw gru 09 2004, 5:37
Lokalizacja: EPBC

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: irQ »

Alez nie ma za co, grunt zeby NJM sie czegos nauczyla :]
w przyszlosci jak bedziesz jeszcze jakis Wujku chcial jakis rys. to wyslij mi szkic a ja go..... waloryzuje ;)
--
Awatar użytkownika
Metalmic
Posty: 272
Rejestracja: sob mar 26 2005, 12:42
Lokalizacja: Jelenia Góra

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Metalmic »

Właściwości kleju wyprodukowanego przez chińczyków, a odkrytego przez Ciebie Wujku, są mi znane ale nadal zadziwia mnie Twoja innowacyjność i pomysłowość w jego wykorzystaniu. Gięcie (zwijanie) elementów wygląda znacznie lepiej, nie mówiąc o późniejszym usztywnieniu kartonu po jego całkowitym wyschnięciu. Jest także inna metoda, którą z powodzeniem wykorzystuje.

Element zaginany lub zwijany maluje na pierwszy raz farbą akrylową. Gdy farba podeschnie (już się nie przykleja do paluchów) zawarta woda uelastycznia karton pozwalając go uformować według potrzeb. Farba po wyschnięciu utwardza następnie karton, który malowany jest po raz drugi. Wadą jest to że nie można tej metody wykorzystać w przypadku niemalowanych części.

Pozdrawiam :papa:
ODPOWIEDZ