"Strażak-3" czyli relacja z doskoku
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Oświetlenie jeszcze nie w tym modelu. Skupię się raczej na tym by pozostałe nadbudówki miały mniej śladów pędzla
PS. Ostatecznie tej ścianki działowej, która wypadała w bulaju nie odciąłem. Odgiąłem ją nieco do przodu, dzięki czemu nie wchodzi na bulaj i równocześnie nie widać ewentulanego "ścięcia", które by powstało, patrząc do wnętrza od przodu.
PS. Ostatecznie tej ścianki działowej, która wypadała w bulaju nie odciąłem. Odgiąłem ją nieco do przodu, dzięki czemu nie wchodzi na bulaj i równocześnie nie widać ewentulanego "ścięcia", które by powstało, patrząc do wnętrza od przodu.
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Tak prezentuje się bryła "pięterka" nadbudówki zmontowana "na sucho":
Malowanie nareszcie wygląda tak jak powinno. Dwukrotne malowanie podkładem Humbrol 28 (jasno-szaro-kremowy - dzieki za sugestię) i nowy Humbrol 60 (czerwony) kładziony dwukrotnie załatwiły sprawę. "Daszek" musiałem zrobić od nowa, podobnie jak tylną ściankę, gdyż "fabryczne" były aż o 2 mm za wąskie...
Trochę celowo wstrzymuję prace, bo na dniach powinienem dostać plany modelarskie "Strażaka" (allegro). To tyle...
Aaa. Jeszcze uzupełnienie - jedna warstwa podkładu:
Malowanie nareszcie wygląda tak jak powinno. Dwukrotne malowanie podkładem Humbrol 28 (jasno-szaro-kremowy - dzieki za sugestię) i nowy Humbrol 60 (czerwony) kładziony dwukrotnie załatwiły sprawę. "Daszek" musiałem zrobić od nowa, podobnie jak tylną ściankę, gdyż "fabryczne" były aż o 2 mm za wąskie...
Trochę celowo wstrzymuję prace, bo na dniach powinienem dostać plany modelarskie "Strażaka" (allegro). To tyle...
Aaa. Jeszcze uzupełnienie - jedna warstwa podkładu:
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Tak wygląda w tej chwili bryła nadbudówki dziobowej:
Prace posuwają się powoli, bo weekendy zabiera ostatnio aikido i zaoczni i "Strażakowi" mogę poświęcić wyrwane w tygodniu pojedyncze popołudniowe godziny. Górna część nadbudówki jeszcze nie przyklejona - zrobię to, gdy skończę wyposażać część dolną w relingi, drabinki i inne detale. To tyle...
Aaa. Dorobiłem "okapy" nad łokieneczkami, których nie ujęto w opracowaniu. Zestawienie planów modelarskich "Strażaka-3" z opracowaniem daje sporo do myślenia...
Prace posuwają się powoli, bo weekendy zabiera ostatnio aikido i zaoczni i "Strażakowi" mogę poświęcić wyrwane w tygodniu pojedyncze popołudniowe godziny. Górna część nadbudówki jeszcze nie przyklejona - zrobię to, gdy skończę wyposażać część dolną w relingi, drabinki i inne detale. To tyle...
Aaa. Dorobiłem "okapy" nad łokieneczkami, których nie ujęto w opracowaniu. Zestawienie planów modelarskich "Strażaka-3" z opracowaniem daje sporo do myślenia...
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Mam pytanie. Czy orientujecie się może do czego służą te "cosie" wygladające jak celowniki, zamontowane na szybkach w górnej części nadbudówki? Czy to faktycznie jakiś rodzaj celownika do nawigowania?
Ostatnio zmieniony śr mar 01 2006, 10:31 przez irimi, łącznie zmieniany 1 raz.
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
- Szydercza Gała
- Posty: 2330
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 172
Stocznia bardzo powoli, ale jednak pracuje.
W zeszłym miesiącu udało się wydrzeć z czasoprzestrzeni jedynie kilkanaście godzin, które w całości poświęcone były na wyposażanie nadbudówki. Powstały zatem relingi (w dwóch etapach), światła pozycyjne, oświetlenie wokół nadbudówki (te małe "cosie"), bosak, drabinki i zdaje sie wywietrzniki. Detale dość czasochłonne, a postępów jakby nie widać... Najważniejsze, że uporałem się z relingiem. "Starsza" jego część była robiona na taśmie klejącej (podobnie jak żurawiki w "Vanguardzie".) Połączenia nie wyszły zbyt czysto. Resztę relingów dolnej nadbudówki dokończyłem przyklejając elementy do pokładu i wpasowując pozostałe (poprzeczki, poręcz drabinek) i tu z czystością wykonania znacznie lepiej. Jeśli chodzi o reling to opracowanie ponownie odbiegało od planów, więc posługując się nimi kilka elementów uległo zmianie i kilka się pojawiło.
No to fotki...:
Ach, no i musiałem zgodnie z planami kilka elementów nadbudówki przemalować na czarno (poręcze, klamki...)
W zeszłym miesiącu udało się wydrzeć z czasoprzestrzeni jedynie kilkanaście godzin, które w całości poświęcone były na wyposażanie nadbudówki. Powstały zatem relingi (w dwóch etapach), światła pozycyjne, oświetlenie wokół nadbudówki (te małe "cosie"), bosak, drabinki i zdaje sie wywietrzniki. Detale dość czasochłonne, a postępów jakby nie widać... Najważniejsze, że uporałem się z relingiem. "Starsza" jego część była robiona na taśmie klejącej (podobnie jak żurawiki w "Vanguardzie".) Połączenia nie wyszły zbyt czysto. Resztę relingów dolnej nadbudówki dokończyłem przyklejając elementy do pokładu i wpasowując pozostałe (poprzeczki, poręcz drabinek) i tu z czystością wykonania znacznie lepiej. Jeśli chodzi o reling to opracowanie ponownie odbiegało od planów, więc posługując się nimi kilka elementów uległo zmianie i kilka się pojawiło.
No to fotki...:
Ach, no i musiałem zgodnie z planami kilka elementów nadbudówki przemalować na czarno (poręcze, klamki...)
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
Hej!
"Celowniki": "kółko" - drut miedziany nawinięty na ołówek (chyba) odpowiedniej średnicy, ale z pozostawioną szparką na... "patyk" - karton, lekko węższy w środku "kółka". Części połączyłem najpierw ze sobą i później na szybkę.
To co było oryginalnie w wycinance do zastosowania nie bardzo się nadawało, bo grubości "patyka" były odwrotne niż powinny być, tzn. w środku "kółka" był on grubszy...
Pozdro!
"Celowniki": "kółko" - drut miedziany nawinięty na ołówek (chyba) odpowiedniej średnicy, ale z pozostawioną szparką na... "patyk" - karton, lekko węższy w środku "kółka". Części połączyłem najpierw ze sobą i później na szybkę.
To co było oryginalnie w wycinance do zastosowania nie bardzo się nadawało, bo grubości "patyka" były odwrotne niż powinny być, tzn. w środku "kółka" był on grubszy...
Pozdro!
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle