[Z] Samolot myśliwski Morane Saulnier MS 406 - Wyd. Orlik
Moderatorzy: kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 27 2006, 15:46
Oj TAD nie dramatyzowałbym tak bardzo, może nie jest idalny ale to najlepsiejszy obecnie model MS 406
Malowanie Autora zapewne pochodzi z plastiku
Poczekajmy na kontynuacje relacji na czarnym forum, sądze ze nie będzie tak źle z tym modelem.
Miejmy nadzieje że następne projekty tego autora będą lepsze merytorycznie.
Ewentualnie niech autor MS 406 poda źrudła na których się opierał.
Malowanie Autora zapewne pochodzi z plastiku
Poczekajmy na kontynuacje relacji na czarnym forum, sądze ze nie będzie tak źle z tym modelem.
Miejmy nadzieje że następne projekty tego autora będą lepsze merytorycznie.
Ewentualnie niech autor MS 406 poda źrudła na których się opierał.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 27 2006, 15:46
Sprecyzuj błędy merytoryczne poza malowaniem TADZIK, które powodują że powinno się ten projekt skierować do kosza bo jest nie sklejalny.
Stary konkrety, czarne forum jest nieczynne spowodu świąt.
Z tego co czytałem to była uwaga co do malowania, kabiny pilota (2 mm ) i że element za kabiną powinien składać się z dwóch elementów, choć ja nie widzę zabazdzo tego na przekroju.
[/url]
Stary konkrety, czarne forum jest nieczynne spowodu świąt.
Z tego co czytałem to była uwaga co do malowania, kabiny pilota (2 mm ) i że element za kabiną powinien składać się z dwóch elementów, choć ja nie widzę zabazdzo tego na przekroju.
[/url]
Ostatnio zmieniony ndz kwie 16 2006, 23:04 przez comodus2006, łącznie zmieniany 3 razy.
Commodus - Ty cały czas czytasz między wierszami! - sorry, ale tak to ja za Tobą nie nadążę. W moich postach wyczytałeś coś o złych kolorach a teraz o niesklejalności - nie dałoby rady tak zwyczajnie czytać co napisałem? A odnośnie błędów - nie ja je wynalazłem, jak powiedziałem, zajrzyj na czarne forum do relacji kolegi Nic z tego - może przekona Cię to tak, jak mnie.
TAD
TAD
-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 27 2006, 15:46
ad 1.
Kolory - temat poruszony ponieważ kolega z czarnego forum go poruszył a nie ty ( ty się odniosłeś do jego wątku )
ad 2. napisałem "niesklejalność" ponieważ napisałeś czy kolega Hasio napewno chce się bawić w ten projekt bo jest kompletnie do przeprojektowania. Termin "niesklejalność" nie musi się tylko tyczyć spasowania części. Dla mnie zamienione kolory statecznika powodują że model jest niesklejalny bo nie pasuje barwa
cytata TADzika" Wygląda, że cały model to jeden wielki błąd (statecznik, skrzydła, kadłub, rama kabiny), a jako errata powinna być dodawana cała wycinanka (no, może bez okładek). "
Kolory - temat poruszony ponieważ kolega z czarnego forum go poruszył a nie ty ( ty się odniosłeś do jego wątku )
ad 2. napisałem "niesklejalność" ponieważ napisałeś czy kolega Hasio napewno chce się bawić w ten projekt bo jest kompletnie do przeprojektowania. Termin "niesklejalność" nie musi się tylko tyczyć spasowania części. Dla mnie zamienione kolory statecznika powodują że model jest niesklejalny bo nie pasuje barwa
cytata TADzika" Wygląda, że cały model to jeden wielki błąd (statecznik, skrzydła, kadłub, rama kabiny), a jako errata powinna być dodawana cała wycinanka (no, może bez okładek). "
Ostatnio zmieniony ndz kwie 16 2006, 23:07 przez comodus2006, łącznie zmieniany 2 razy.
comodus2006: na czarnym sklejający zaczął opisywać model bo mu się nie zgadza z planami, które posiada. Krytykuje błędy na podstawie dokumentacji rysunkowej z "Polskie Skrzydła nr 2" bez żadnej wiedzy z jakiej dokumentacji korzysta projektant. To jest grube nadużycie, bardzo fałszywe i błędne opisywanie błędów. Projektant z tego co już widzę osobiście na pewno nie korzystał z planów "PS nr2", które też nie są rewelacyjne . Więc opisywanie takich błędów jest nieuczciwe i nieuzasadnione. Po prostu trzeba mieć tę samą dokumentację, z jakiej korzystał autor opracowania i dopiero wtedy opisywać co jest błędne. Wszystkie dokumentacje MS-406 różnią się od siebie i to nawet znacznie. Więc zawsze można wykazać, że autor zrobił błędy Jeśli autor opracował model na podstawie planów A to zawsze znajdzie się "znawca", który posiada plany B lub C i zawsze będą wtedy błędy.
Tak więc to co się dzieje na czarnym jest (pewnie niecelową) złośliwością lub po prostu złym nastawieniem sklejającego.
Jak nie ma wiadomości o tym, z czego korzystał autor to powinien oprzeć swoją relację na tym co klei, a nie na wyszukiwaniu błędów na podstawie dowolnej dokumentacji, bo to nieuczciwe i błędne założenie, że robi się "dobrą robotę" dla innych. To jest po prostu głupie i tyle.
Kolorystyka jest sprawą drugorzędną, bo samoloty francuskie i ich malowanie to temat woda, co autor opracowania i monografii to inna teoria i opis kolorystyki. Samych wzorów malowań (farb) wg. FS 595b jest kilka.
Sięgnięcie do wzoru malowania np. z modelu plastikowego nie jest elementem w jakikolwiek sposób dyskwalifikującym model.
Po za tym masz rację: to że model został opracowany na podstawie innej dokumentacji (dostępnej autorowi) nie oznacza w żaden sposób niesklejalności
Tak więc to co się dzieje na czarnym jest (pewnie niecelową) złośliwością lub po prostu złym nastawieniem sklejającego.
Jak nie ma wiadomości o tym, z czego korzystał autor to powinien oprzeć swoją relację na tym co klei, a nie na wyszukiwaniu błędów na podstawie dowolnej dokumentacji, bo to nieuczciwe i błędne założenie, że robi się "dobrą robotę" dla innych. To jest po prostu głupie i tyle.
Kolorystyka jest sprawą drugorzędną, bo samoloty francuskie i ich malowanie to temat woda, co autor opracowania i monografii to inna teoria i opis kolorystyki. Samych wzorów malowań (farb) wg. FS 595b jest kilka.
Sięgnięcie do wzoru malowania np. z modelu plastikowego nie jest elementem w jakikolwiek sposób dyskwalifikującym model.
Po za tym masz rację: to że model został opracowany na podstawie innej dokumentacji (dostępnej autorowi) nie oznacza w żaden sposób niesklejalności
Ostatnio zmieniony ndz kwie 16 2006, 18:52 przez Marek P., łącznie zmieniany 2 razy.
Przecież sam wydawca modelu przyznał, że są duże gafy - pomylone oznaczenia na skrzydłach (brytyjskie a nie francuskie), pomylone kolory na stateczniku i sterze, złe umiejscowienie i krój napisów i cyfr (i to w stosunku do konkretnych zdjęć) oraz ten nieszczęsny spłaszczony garb, kolorystyka wnętrza kabiny i kilka innych. Sklejalność raczej będzie dobra - komputerowe opracowanie, ale jak na jeden mały samolot za dużo tych błędów moim zdaniem. Commodus - czarne odpali po świętach to poczytasz relację kolegi - a on już pokazał, że jest wnikliwy i raczej nie rzuca słów na wiatr.
TAD
TAD
-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 27 2006, 15:46
Dzieki Marek P. za wyjaśnienia w pełni się z tobą zgadzam.
Patrzę na to co jest w necie i widzę że zdjęcia, rysunki i okładki modeli plastykowych bardzo się między sobą różnią
Jestem pozytywnie nastawiony do tego modelu, tymbardziej że Olik chce wydać erratę.
Odnośnie widoku tyłu kabinki, na niektórych zdjęciach widać 4 rurki a na niektórych 2. Mogą to być różnicę w produkcji.
A poza tym takie coś można samemu wykonać.
Popatrzymy jak dalej będzie się posuwała rejacja na czarnym.
TAD trzeba będzie zebrać wszystkie zastrzeżenia w kupę posprawdzać w kilku dokuemntacjach i zobaczyć co się da poprawić w domowym zaciszu.
Patrzę na to co jest w necie i widzę że zdjęcia, rysunki i okładki modeli plastykowych bardzo się między sobą różnią
Jestem pozytywnie nastawiony do tego modelu, tymbardziej że Olik chce wydać erratę.
Odnośnie widoku tyłu kabinki, na niektórych zdjęciach widać 4 rurki a na niektórych 2. Mogą to być różnicę w produkcji.
A poza tym takie coś można samemu wykonać.
Popatrzymy jak dalej będzie się posuwała rejacja na czarnym.
TAD trzeba będzie zebrać wszystkie zastrzeżenia w kupę posprawdzać w kilku dokuemntacjach i zobaczyć co się da poprawić w domowym zaciszu.
Ja mam pretensję do zbyt mocno wykonanych przejść kolorów kamuflażu. Tak jakby wykonano to w oryginale pistoletem natryskowym o promieniu natrysku farby ok. 30-40 cm. To jest mało realistyczne.
Samoloty to nie samoloty amerykańskie czy niemieckie i malowanie natryskowe powinno być subtelniejsze. Najlepszą metodą byłaby rezygnacja z "natrysku" na rzecz normalnych plam. Model by nic nie stracił na tym.
Samoloty to nie samoloty amerykańskie czy niemieckie i malowanie natryskowe powinno być subtelniejsze. Najlepszą metodą byłaby rezygnacja z "natrysku" na rzecz normalnych plam. Model by nic nie stracił na tym.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn mar 27 2006, 15:46
Kolega z czarnego forum napisał ze cytata "Ksztalt bryly kadluba za kabina jest niewlasciwy - w/g planow powinien byc obly, w modelu jest plaski - segment 3 powinien byc zlozony co najmniej z 2 elementow, co nadalo by kadlubowi bardziej prawidlowy ksztalt. Olowkiem (wskazanym strzalka) zaznaczono linie kadluba w modelu"
to zdjęcie tego nie potwierdza:
to zdjęcie tego nie potwierdza: