Witam
Przedstawiam początki moich zmagań z naszym ścigaczem. Za bazę posłużył mi kuter ratunkowy RAF.
Oba Należą do tej samej serii BPB 63’. Pierwotnie S2 i S3 były okrętami przeznaczonymi do zwalczania okrętów podwodnych.(odpowiednio MASB 44 i 45). Następnie(w związku ze zmianą na MGB – Motor Gun Boats) oba kutry przezbrojono.
Przystępując do tematu naszych kutrów(i artyleryjskich i torpedowych) wiedziałem że nie będzie łatwo. Dotrzeć do odpowiednich rysunków i zdjęć jest ciężko. Ja skorzystałem z planów autorstwa Mirosława Miarki opublikowanych w Modelarzu 11/87.
Po przeanalizowaniu rysunków stwierdziłem że z modelu wykorzystam kadłub, nadbudówkę... i to niestety wszystko. Pozostałe rzeczy albo nie były na Wilczurze albo są przeskalowane. Obecnie, po sklejeniu kadłuba w całość i wstępnym usunięciu elementów z pokładu przyjdzie czas na wyszlifowanie go. Tak samo trzeba postąpić z nadbudówką. Trzeba z niej usunąć wszystkie zewnętrzne wzmocnienia, gdyż na S2 i S3 nadbudówki były gładkie. Trzeba ja też skrócić w tylnej części(zgodnie z planami) i wyciąć otwór pod otwarte stanowisko dowodzenia(widoczne na zdjęciach). Konieczne jest też zmiana ścian bocznych przedniej części nadbudówki i dopasować jej boczny profil do tylnej, doklejanej części nadbudówki. Pomiędzy te dwie części należy wkleić odpowiednio dopasowaną płytkę plastikową, która stanowi jednocześnie przednią ścianę otwartego SD i tylną zamkniętego SD. Muszę też zaślepić otwory po tylnej wieżyczce strzeleckiej i po wszystkich włazach i przenieść je w odpowiednie miejsca. Jak skończę prace nad nadbudówką czeka mnie wycięcie w niej otworów pod boczne stanowiska strzeleckie i wykonanie ich od podstaw(tak na marginesie; uzbrojenie zaproponowane przez Airfixa odpowiada uzbrojeniu naszego S2 jednak wykonane jest tak topornie, że nie pozostaje nic innego jak wykonać je samodzielnie).
Na razie tyle. Dalsze zdjęcia z postępów przy budowie niedługo.
S2 Wilczur
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Witam.
Prac ciąg dalszy.
Okazało się że nadbudówka jest za niska. Po sprawdzeniu z planami podwyższyłem ją w części przedniej o 2 mm. Pozaklejałem też wszelkie otwory pod włazy i tylną wieżyczke aby umieścić te pierwsze w prawidłowych miejscach. Sporo problemów sprawiło spasowanie przedniej i tylnej części nadbudówki i nadanie im prawidłowego profilu. Wyprofilowałem też tył.
Po tych zabiegach postanowiłem w końcu zabrać się za boczne stanowiska Vickers'ów. Po przeniesieniu z rysunków miejsc położenia tych stanowisk w pokładzie wyciąłem otwory pod nie. Następnie wyciąlem miejsca w nadbudowce. Po jednej stronie trochę przesadziłem(po prawej) ale masa dwuskładnikowa załatwi sprawę. Dużo problemów sprawiły mi same stanowiska. Próbowałem wszystkiego, od zwijania pasków kartonu i blaszki po toczenie. Gdy wszystko zawiodło w rekę(podczas szukania następnego surowca) wpadła mi strzykawka. Tak na nią popatrzałem, zmierzyłem średnicę i EUREKA! Po wymierzeniu wysokości odciąlem potrzebne kawałki(z nadmiarem na dole)i po długich przymiarkach przykleiłem do otworów w pokładzie. Ponieważ od dołu był pokład(u mnie dziury)postanowiłem wkleić od spodu kawałek płytki plastikowej. Wstępnie umieściłem też otwarte SD. Jak będe pewny że jest OK załatam i wyprofiluję połączenie górne z nadbudówką. Połatałem też wszelkie dziury na pokładzie.
Z kolejnych prac czeka mnie:
-wykonanie otwartego i wewnętrznego SD
-poprawne umieszczenie włazów i wyposażenie nadbudówki
-załatanie otworów po oknach(tych owalnych) i wykonanie nowych w prawidłowych miejscach
-wykonanie całego osprzętu na pokładzie
-i ostatnie(i chyba najbardziej pracochłonne) uzbrojenie
Tak na koniec jedno zdjęcie Wilczura z schnellbootem
Tyle na dzisiaj
Prac ciąg dalszy.
Okazało się że nadbudówka jest za niska. Po sprawdzeniu z planami podwyższyłem ją w części przedniej o 2 mm. Pozaklejałem też wszelkie otwory pod włazy i tylną wieżyczke aby umieścić te pierwsze w prawidłowych miejscach. Sporo problemów sprawiło spasowanie przedniej i tylnej części nadbudówki i nadanie im prawidłowego profilu. Wyprofilowałem też tył.
Po tych zabiegach postanowiłem w końcu zabrać się za boczne stanowiska Vickers'ów. Po przeniesieniu z rysunków miejsc położenia tych stanowisk w pokładzie wyciąłem otwory pod nie. Następnie wyciąlem miejsca w nadbudowce. Po jednej stronie trochę przesadziłem(po prawej) ale masa dwuskładnikowa załatwi sprawę. Dużo problemów sprawiły mi same stanowiska. Próbowałem wszystkiego, od zwijania pasków kartonu i blaszki po toczenie. Gdy wszystko zawiodło w rekę(podczas szukania następnego surowca) wpadła mi strzykawka. Tak na nią popatrzałem, zmierzyłem średnicę i EUREKA! Po wymierzeniu wysokości odciąlem potrzebne kawałki(z nadmiarem na dole)i po długich przymiarkach przykleiłem do otworów w pokładzie. Ponieważ od dołu był pokład(u mnie dziury)postanowiłem wkleić od spodu kawałek płytki plastikowej. Wstępnie umieściłem też otwarte SD. Jak będe pewny że jest OK załatam i wyprofiluję połączenie górne z nadbudówką. Połatałem też wszelkie dziury na pokładzie.
Z kolejnych prac czeka mnie:
-wykonanie otwartego i wewnętrznego SD
-poprawne umieszczenie włazów i wyposażenie nadbudówki
-załatanie otworów po oknach(tych owalnych) i wykonanie nowych w prawidłowych miejscach
-wykonanie całego osprzętu na pokładzie
-i ostatnie(i chyba najbardziej pracochłonne) uzbrojenie
Tak na koniec jedno zdjęcie Wilczura z schnellbootem
Tyle na dzisiaj