Okręt a duma narodu ?

technika, historia, dokumentacja, linki itp

Moderator: kartonwork

Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

Okręt a duma narodu ?

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Tak sobie ostatnio siedziałem i po oglądnięciu filmy Hood Bismark zastanowiłem się jakie okręty podczeas II WŚ były flagowymi różnych narodów.
Z regóły były to pancerniki ale i chyba ciężkie krążowniki.

Anglia - HMS HOOD;
Niemcy - Bismark;
Japonia - Yamato;
Włochy - chyba Roma ??
Francja - chyba Richelieu ??
USA - ???? tyle znakomitych że cięzko stwierdzić

Może wiecie albo znacie inne kraje ???
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Janisz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Janisz »

Wiesz to raczej były chyba szybko zmieniające się funkcje . Np w Imperial Navy na początku wojny okrętem flagowym był : " Nagato" , póżniej " Yamato " a następnie " Musashi " .
Po za tym dochodzi kwestia różnych flot , mam na myśli np. Home Fleet , Mediterrnean Fleet ,
Flota Dalekowschodnia itp w przypadku Royal Navy .
Australia - " Australia "
Francja - raczej " Strasbourg "
Niemcy - " Bismarck " - krótko , raczej " Tirpitz"
U Brytoli to bardziej " Nelson" niż " Hood"
U reszty muszę poszukać .......
Awatar użytkownika
JareK
Posty: 192
Rejestracja: śr lis 05 2003, 20:26
Lokalizacja: Pelplin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JareK »

Polska1939 "warszawa"
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Wiem, że ta funkcja była przechodnia ale mam na myśli taki okręt który najbardziej ludziom utkwił w pamięci. Zdaje mi się, że dla Niemców Bismar był większym symbolem niż Tirpiz choć zdecydowanie krócej :))))
A co do Angoli no właśnie w filmie kilkakrotnie potwierdzali że Hood duma angli itd.....i tak kiepsko w konfrontacji wyszedł :))))
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Janisz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Janisz »

A to tak teraz kumam .
To tak jak dla Hiszpanów " CANARIAS " .......
A dla Jankesów to chyba " IOWA " i " MISSOURI ".
Chociaż jeśli chodziłoby o zasługi to stawiałbym u tych ostatnich na " ENTERPRISE " .
Awatar użytkownika
JareK
Posty: 192
Rejestracja: śr lis 05 2003, 20:26
Lokalizacja: Pelplin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JareK »

HOOD i BISMARK tak jest gdy spotkają się dwie epoki. Z bismarka druga salwa miałe 92% celności. Ten pocisk, który wpadł do rufowego magazynu ładunków miotających (wel prochu) ominoł płyty pancerza głównego

A dlaczego "ENTERPRISE" a nie "HORNET" to z niego startowały B-25 "MITCHELL" i pod wodzą puł Doolittle'a targajac tylko po trzy 225kg bomby ciągnęły nad Tokio


JareK
Janisz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Janisz »

Dlatego " ENTERPRISE " bo się tłukł z Japońcami przez całą wojnę a " HORNET" tylko przez pół roku , bo w trzeciej bitwie poszedł chwalebnie na dno ..... i przez to " BIG E" miał najwięcej zasług wojennych z wszystkich amerykańskich lotniskowców . I miał szczęście .....
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3026
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 897

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

tak piszecie o samych pancernikach
a PMW przed 1939 r.?
Wychowany na książkach Pertka, Kosiarza, stwierdzam że każdy nowo zakupiony okręt i wpływający do Gdyni był dumą narodu, a symbol - chyba ORP "Orzeł" - po części ze składek obywateli.
pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

No Polska nigdy do mocarstw morskich nie należała więc raczej nie mieliśmy okrętu który byłby tak znany jak pancerniki.
A tak na marginesie to jaki podziw musiały budzić takie wielkie okręty gdzie mieszkało 2000 - 3000 -4000 ludzi. :shock:
To fakt szczególnie w pamięć zapadły te które miały dużo szczęścia i udało im się uniknąć nieciekawych konfrontacji.
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Awatar użytkownika
Martez
Posty: 254
Rejestracja: pn cze 30 2003, 16:00
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Martez »

Dla mnie większym symbolem przedwojennej PMW była ORP Błyskawica - jakby nie spojrzeć, szczęśliwie całą wojnę przetrwała i do dziś cieszy oko... Albo ORP Grom - ze względu na tragiczny koniec..
A te kolosy... to właśnie ich wielkość sprawia, że je sklejam... Ilość ludzi, wyposażenie, parametry wytrzymałościowe, moc silników.. to wszystko sprawia, że trudno to sobie wyobrazić..czysta abstrakcja:) a przecież to pływalo bądź nadal pływa (choć gdyby nie Archimedes, zapewne nie wiedziałyby, że mogą pływać :) )
Marcin

Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
ODPOWIEDZ