Santa Maria - Fotorelacja
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Jony0008, zych, Pawli, żeby zaoszczędzić Romeksowi trochę łez rozpaczy, proszę was przeczytajcie kilka relacji z budowy statków i okrętów na tym Forum. Znajdziecie tam całe mnóstwo ciekawych informacji na temat piankowania, wycinania, szpachlowania, retuszowania i innych ciekawych postępowych technik modelarstwa kartonowego. Pytania które zadajecie tutaj i w innych wątkach dowodzą, że nie zadaliście sobie trudu przejrzenia zawartości Forum, no może oprócz obejrzenia samych zdjęć. Jeżeli traktujecie swoje hobby poważnie to naprawdę warto również poczytać.
Sorry za ten wykład Romeks. Z ciekawością czekam na dalszy ciąg pras szkutniczych. Trzymam kciuki za powodzenie projektu.
Pozdrowienia z krainy Kolumba
Piotr
Sorry za ten wykład Romeks. Z ciekawością czekam na dalszy ciąg pras szkutniczych. Trzymam kciuki za powodzenie projektu.
Pozdrowienia z krainy Kolumba
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Dzieki za uznanie, postaram sięTempest pisze: Patrząc na Wodnika w galerii prywatnej spodziewam się następnego pięknego żaglowca. Czy mógłbyś w wolnych chwilach zrobić Wodnikowi sesję zdjęciową i zapodać trochę więcej fotek niż w galerii?
chociaz niestety najgorzej jest z precyzja…..
a co do Wodnika 50 to sesje oczywiscie zrobie jak tylko go skoncze.
Co prawda budowany jest juz drugi rok,
ale w miedzyczasie powstal Karl & Mary, calkowicie drewniany model,
ktory zabral ok. 9 miesiecy Wodnikowi.
Relacja z budowy obu jest na innym Forum.
Dzieki za wsparcie,Rutek63 pisze: Sorry za ten wykład Romeks. Z ciekawością czekam na dalszy ciąg pras szkutniczych. Trzymam kciuki za powodzenie projektu.
Pozdrowienia z krainy Kolumba
Piotr
przepraszam mlodszych kolegow za ton odpowiedzi,
ale poczytac naprawde warto.
Sam zaczynalem swoja przygode z modelarstwem na tym Forum 2 lata temu (Towariszcz).
Zadawalem sporo pytan na , które otrzymywalem odpowiedzi.
A te często były opisane w przyklejonych watkach.
Dlatego tez postow z pytaniami jest mniej
a odwiedzin strony Tej i innych wiecej.
Szczególnie zainspirowal mnie swoja tworczoscia Syzyf.
Chciałbym kiedys być tak precyzyjny
i w wykonaniu modeli
i w precyzji slow jaka jest zawarta
we wspanialej relacji o Wodniku.
Dzielac sie refleksjami , to uwazam, za najpiekniejsze zaglowce z XV do XVII w.
Karawele, karaki, galeony (te szczególnie), fluity, pinki,
maja w sobie to cos, jak sie na nie patrzy.
Powstawaly bez planow i byly dzielami sztuki stworzonymi przes ciesli artystow.
Dzisiaj można spotkac niektóre repliki 1:1 zbudowane
z wieksza lub mniejsza dokladnoscia w stosunku do oryginalow.
Zreszta planow nigdy nie było a i te, które sa tez roznia się nieraz znacznie miedzy soba.
Szczególnie Santa Maria ma tyle opcji, ze nie wiadomo która wybrac.
Model ma być kominkowo – dekoracyjny,
bez uzycia farb.
Przygotowany fornir to
Czeresnia polska - poklady
Czeresnia amerykanska – scianki nadbudowek
Orzech amerykanski – poszycie kadluba ponizej linii wodnej
Dąb – poszycie kadluba powyzej linii wodnej
Mahon, brzoza, olcha – listwy odbojowe i elementy drobne
Mysle ze odrobina nieprzerobionego na karton drewna nikogo nie urazi
Pozdrawiam
Bardzo ładnie Ci to wychodzi, ale jednak bardziej realistyczny efekt daje bejcowany karton. Tu przeszkadza mi skala wzoru jaki uzyskujesz. Może gdyby krawędzie były zaczernione lub deski oddzielone cienkim czarnym papierem efekt byłby bardziej naturalny.
No ale to tylko taka uwaga natury estetycznej
No ale to tylko taka uwaga natury estetycznej
W budowie: Halny;
Witam.
Co do deseniu desek to zgadzam sie calkowicie.
Robilem proby z fornirem brzozowym, ktory idealnie nadaje sie na poklad,
niemniej kolor i faktura byla malo dekoracyjna,
poklad bylby poprostu prawie bialy.
a model ma byc "cieply" i cieszyc oko.
Co do zaczerniania szczelin w deskach pokladu
czarnym papierem,
czarna nicia,
czarnym flamastrem,
czarna fuga
to nie do konca sie zgadzam,
bo co powiedziec na te fotki naszego zaglowca.
(Zaczerpnalem ze strony Kolegi Jurka)
Druga sprawa to nawet w modelach RC
uwazam te czernienia za przesadzone.
Oczywiscie jest to tylko moje subiektywne odczucie.
Reasumujac bez podtekstow "politycznych"
Nie wszystko jest czarne
Co do deseniu desek to zgadzam sie calkowicie.
Robilem proby z fornirem brzozowym, ktory idealnie nadaje sie na poklad,
niemniej kolor i faktura byla malo dekoracyjna,
poklad bylby poprostu prawie bialy.
a model ma byc "cieply" i cieszyc oko.
Co do zaczerniania szczelin w deskach pokladu
czarnym papierem,
czarna nicia,
czarnym flamastrem,
czarna fuga
to nie do konca sie zgadzam,
bo co powiedziec na te fotki naszego zaglowca.
(Zaczerpnalem ze strony Kolegi Jurka)
Druga sprawa to nawet w modelach RC
uwazam te czernienia za przesadzone.
Oczywiscie jest to tylko moje subiektywne odczucie.
Reasumujac bez podtekstow "politycznych"
Nie wszystko jest czarne
Pozdrawiam
Romeks, zastanawiam się czy żaglowce z tamtej epoki można porównywać do naszego Zawiszy.
Zdjęcia które przedstawia poniższy link, pokazują budowę repliki ulubionego żaglowca Kolumba. Jest to tylko replika, więc nie wiem czy można ją podawać za wyznacznik, niemniej jednak fugi między deskami wydają się być czarne. Nie namawiam Cię bynajmniej do zmian. Traktuj tą uwagę jedynie teoretycznie.
http://www.thenina.com/nina2.htm
Pozdrawiam!
Piotr
Zdjęcia które przedstawia poniższy link, pokazują budowę repliki ulubionego żaglowca Kolumba. Jest to tylko replika, więc nie wiem czy można ją podawać za wyznacznik, niemniej jednak fugi między deskami wydają się być czarne. Nie namawiam Cię bynajmniej do zmian. Traktuj tą uwagę jedynie teoretycznie.
http://www.thenina.com/nina2.htm
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Dzieki, Piotrze za fotki,
dzieki "Piterski" (nie znalazlem imienia) za cenne uwagi,
Wszystkie wypowiedzi a szczegolnie te natury
estetyczno - wykonawczej sa
wskazane bo pozwalaja na wymiane zdan i pogladow,
przy ktorej
i nie bioracy udzialu w dyskusji "cos" sie dowiedza.
Wlasnie celowo poddaje pod dyskusje
pewnego rodzaju kwestie,
ktorych mam nadzieje bedzie wiecej,
aby
poprzez wymiane doswiadczen wiedziec coraz
wiecej na temat zaglowcow.
W dziedzinie tej jestem na poczatku drogi,
a musze powiedziec, ze jest to temat bardzo zarazliwy.
Tak, ze prosze smialo zglaszac uwagi wykonawcze
i wszystkie inne.... zwiazane z tematem,
nie jestem obrazalski i mozna "walic" smialo....
Co do szpachlowania to zastosowalem szpachle
samochodowa chemoutwardzalna.
W domu nie polecam, bo mozna zadrzec z domownikami.
Zapach utwardzacza na niektorych dziala ......
Dobra jest tez akrylowa, ale ma duzo mniejsza mniejsza wytrzymalosc
i raczej przy pokryciu fornirowym lepiej jej nie stosowac.
Szlifowanie bede robil w terenie (na dzialce). Urzyznie glebe.....
Szlifowanie pokladow i szpachli trzeba zrobic przed wklejeniem burt i pokladow gornych.
Fotki zalacze.
I jeszcze prosba
moze ma ktos fotki repliki SM (1:1), tej ktora stala w Barcelonie
a teraz jest w rejsie "gdzies na ladne wyspy"
dzieki "Piterski" (nie znalazlem imienia) za cenne uwagi,
Wszystkie wypowiedzi a szczegolnie te natury
estetyczno - wykonawczej sa
wskazane bo pozwalaja na wymiane zdan i pogladow,
przy ktorej
i nie bioracy udzialu w dyskusji "cos" sie dowiedza.
Wlasnie celowo poddaje pod dyskusje
pewnego rodzaju kwestie,
ktorych mam nadzieje bedzie wiecej,
aby
poprzez wymiane doswiadczen wiedziec coraz
wiecej na temat zaglowcow.
W dziedzinie tej jestem na poczatku drogi,
a musze powiedziec, ze jest to temat bardzo zarazliwy.
Tak, ze prosze smialo zglaszac uwagi wykonawcze
i wszystkie inne.... zwiazane z tematem,
nie jestem obrazalski i mozna "walic" smialo....
Co do szpachlowania to zastosowalem szpachle
samochodowa chemoutwardzalna.
W domu nie polecam, bo mozna zadrzec z domownikami.
Zapach utwardzacza na niektorych dziala ......
Dobra jest tez akrylowa, ale ma duzo mniejsza mniejsza wytrzymalosc
i raczej przy pokryciu fornirowym lepiej jej nie stosowac.
Szlifowanie bede robil w terenie (na dzialce). Urzyznie glebe.....
Szlifowanie pokladow i szpachli trzeba zrobic przed wklejeniem burt i pokladow gornych.
Fotki zalacze.
I jeszcze prosba
moze ma ktos fotki repliki SM (1:1), tej ktora stala w Barcelonie
a teraz jest w rejsie "gdzies na ladne wyspy"
Pozdrawiam
Cześć Romek
Cieszę się, że Twoja relacja pojawiła się także na "starych śmieciach" i wielbiciele żaglowców będą mieli co oglądać.
Widzę, że zagustowałeś w fornirze i zwiększyłeś asortyment drewna, którym dysponujesz. Pamiętam, że z pozyskaniem pierwszej partii forniru miałeś pewne problemy, bo sprzedawali go w dużych paczkach a nie na sztuki.
No chyba, że paczka w transporcie się rozsypała. Sądząc po wielości rodzajów forniru, którymi teraz dysponujesz, transport nadal szwankuje .
Jeśli chodzi o szczeliny pomiędzy deskami, to także trochę - swego czasu - myślałem na ten temat. To znaczy, jak bardzo mają być widoczne.
Na jednych pokładach widać je bardziej na innych mniej.
Moje zdanie jest takie, że oglądający spodziewa się zobaczyć pokład deskowany i chyba ważne jest, żeby pokład na taki wyglądał a nie była to jednolita "decha". Niekoniecznie trzeba deski poczerniać na brzegach - wystarczy dobierać sąsiadujące deski tak, aby różniły się kolorem. Może nawet spróbować mieszać różne gatunki forniru .
Na Twoich zdjęciach nie widać tak bardzo różnic w kolorze, ale zdjęcia to jedno a pokład zapewne w realu wygląda dobrze.
Powodzenia
Cieszę się, że Twoja relacja pojawiła się także na "starych śmieciach" i wielbiciele żaglowców będą mieli co oglądać.
Widzę, że zagustowałeś w fornirze i zwiększyłeś asortyment drewna, którym dysponujesz. Pamiętam, że z pozyskaniem pierwszej partii forniru miałeś pewne problemy, bo sprzedawali go w dużych paczkach a nie na sztuki.
No chyba, że paczka w transporcie się rozsypała. Sądząc po wielości rodzajów forniru, którymi teraz dysponujesz, transport nadal szwankuje .
Jeśli chodzi o szczeliny pomiędzy deskami, to także trochę - swego czasu - myślałem na ten temat. To znaczy, jak bardzo mają być widoczne.
Na jednych pokładach widać je bardziej na innych mniej.
Moje zdanie jest takie, że oglądający spodziewa się zobaczyć pokład deskowany i chyba ważne jest, żeby pokład na taki wyglądał a nie była to jednolita "decha". Niekoniecznie trzeba deski poczerniać na brzegach - wystarczy dobierać sąsiadujące deski tak, aby różniły się kolorem. Może nawet spróbować mieszać różne gatunki forniru .
Na Twoich zdjęciach nie widać tak bardzo różnic w kolorze, ale zdjęcia to jedno a pokład zapewne w realu wygląda dobrze.
Powodzenia
Moje modele: archiwum
Dzieki Syzyfie za odwiedziny,
a na poparcie slow Syzyfa
zalaczam fotke ze zblizeniem pokladu,
oraz fotki ze szlifowania
i wygladu calosci po 6 dniach zmagan.
Szpachlowac drugi raz nie trzeba bo nie ma duzych zalaman,
a fornir ma te wspaniala wlasciwosc, ze niweluje wszelkiego typu male nierownosci.
Podkreslam ze model bedzie kominkowy i
dlatego stosuje cieple kolory czeresni. Jest to prezent dla corki.
Ma byc tylko ladny, dlatego nie moge zastosowac kanonow modelarskich
bo nie bedzie ladnie.
A lakierowana czeresnia ze swymi slojami
jest po prostu piekna.
Na fotce jest oczywiscie nielakierowana...
a na poparcie slow Syzyfa
zalaczam fotke ze zblizeniem pokladu,
oraz fotki ze szlifowania
i wygladu calosci po 6 dniach zmagan.
Szpachlowac drugi raz nie trzeba bo nie ma duzych zalaman,
a fornir ma te wspaniala wlasciwosc, ze niweluje wszelkiego typu male nierownosci.
Podkreslam ze model bedzie kominkowy i
dlatego stosuje cieple kolory czeresni. Jest to prezent dla corki.
Ma byc tylko ladny, dlatego nie moge zastosowac kanonow modelarskich
bo nie bedzie ladnie.
A lakierowana czeresnia ze swymi slojami
jest po prostu piekna.
Na fotce jest oczywiscie nielakierowana...
Pozdrawiam