*[Relacja/Kolej] Parowoz wąskotorowy T2-71, Modelik 15/02
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Julek , czy ta robiona przez Ciebie podstawka nie będzie za miękka. Poleciłbym Ci zrobić ją z płyty meblowej . Ja tak zrobiłem podstawę do pociągu pancernego Śmiały . Płytę okleiłem trawą modelarską . Na środku poprzyklejałem podkłady, położyłem szyny. Jako imitacji kamieni czy tłucznia , bo tak to się chyba nazywa użyłem kaszy gryczanej . Wszystko kleiłem wikolem. Na Konradusie jest moja relacja jeśli jesteś zainteresowany.
, waży pewnie tylko kilkadziesiąt gram. Podstawka na pewno wytrzyma, chociaż na pewno będzie więcej pracy aby ją jakoś pooklejać, czego w przypadku płyty czy deski nie trzeba robić. Wystarczy wyciąć i ewentualnie pomalować.Dzięki za rady!
Skład rzeczywiście jest lecuitki i podstawka wcale się nie zapada. Obkleję ją trawą z arkusza firmy Busch - dlatego, że już taką mam, poza tym, ona jest zrobiona na twardej tekturce, a nie jak ta Fallera na bibułce.
Przed oklejeniem boków trawą zostaną one obklejone dodatkowo tektuką 1mm - myślę, że będzie dobrze, zwłaszcza, że skład będzie stał w gablotce - podstawka więc wystarczy, że będzie się ją dobrze oglądało. W zamkniętej gablocie przeciągów nie ma.
Co do tłucznia - jestem miłośnikiem wąskich torów i wiem, że na torze eksploatowanym o prześwicie 600 mm. tłucznia nie widać - tylko jakieś drobne kamyczki. Dlatego zrobię tak, jak poradził mi przyjaciel - posmaruję wikolem, nakleję piasek, pomaluję (piasek, nie wikol
) na czarno i następnie suchym pędzlem na biały bądź szary. Mam nadzieję, że wyjdzie dobrze. To moja pierwsza taka podstawka, więc trochę sobie poeksperymentuję. Mam nadzieję, że wyniki eksperymentów będą pozytywne. 
Pozdrawiam serdecznie!
Skład rzeczywiście jest lecuitki i podstawka wcale się nie zapada. Obkleję ją trawą z arkusza firmy Busch - dlatego, że już taką mam, poza tym, ona jest zrobiona na twardej tekturce, a nie jak ta Fallera na bibułce.
Przed oklejeniem boków trawą zostaną one obklejone dodatkowo tektuką 1mm - myślę, że będzie dobrze, zwłaszcza, że skład będzie stał w gablotce - podstawka więc wystarczy, że będzie się ją dobrze oglądało. W zamkniętej gablocie przeciągów nie ma.
Co do tłucznia - jestem miłośnikiem wąskich torów i wiem, że na torze eksploatowanym o prześwicie 600 mm. tłucznia nie widać - tylko jakieś drobne kamyczki. Dlatego zrobię tak, jak poradził mi przyjaciel - posmaruję wikolem, nakleję piasek, pomaluję (piasek, nie wikol
) na czarno i następnie suchym pędzlem na biały bądź szary. Mam nadzieję, że wyjdzie dobrze. To moja pierwsza taka podstawka, więc trochę sobie poeksperymentuję. Mam nadzieję, że wyniki eksperymentów będą pozytywne. Pozdrawiam serdecznie!
Witam po przerwie.
Ostatnio między podkłady wkleiłem trawę. Dla podniesienia wysokości podkleiłem to jeszcze tekturką 1 mm. Boki nasypu za pomocą taśmy klejącej zostały obklejone podwójnie sklejoną okładką od bloku technicznego. Na to już klejem naklejona zostanie tekturka 1 mm, na nią zaś - trawa. Myślę, że będzie solidnie. A przynajmniej taką mam nadzieję. Zdjęcie obrazujące stan pracy:
Ostatnio między podkłady wkleiłem trawę. Dla podniesienia wysokości podkleiłem to jeszcze tekturką 1 mm. Boki nasypu za pomocą taśmy klejącej zostały obklejone podwójnie sklejoną okładką od bloku technicznego. Na to już klejem naklejona zostanie tekturka 1 mm, na nią zaś - trawa. Myślę, że będzie solidnie. A przynajmniej taką mam nadzieję. Zdjęcie obrazujące stan pracy:
Jakiej taśmy klejacej użyłeś - czy takiej przezroczystej? Jesli tak, to nie wiem czy po latach taśma taka nie puści. Mam bardzo stary album ze zdjęciami - ma pewnie ze 30 lat - w którym zdjęcia były przyklejane taką taśmą. Wszystkie odpadły. Być może obecnie tasmy te są lepsze. W tamtych zamierzchłych czasach często stosowano tzw. komponenty zastępcze.
Cześć,
taśmy użyłem zwykłej - przezroczystej, chińskiej, za parę złotych. Mój błąd, bo nie pomyślałem o trwałości (a raczej nietrwałości) kleju takiej taśmy, ale to wszystko i tak zostanie oklejone trawą z arkusza, która w pewien sposób będzie to trzymała. Zresztą, za 30 lat to sobie może puszczać, zrobi się od nowa.
Pozdrawiam i dziękuję za rady.
taśmy użyłem zwykłej - przezroczystej, chińskiej, za parę złotych. Mój błąd, bo nie pomyślałem o trwałości (a raczej nietrwałości) kleju takiej taśmy, ale to wszystko i tak zostanie oklejone trawą z arkusza, która w pewien sposób będzie to trzymała. Zresztą, za 30 lat to sobie może puszczać, zrobi się od nowa.
Pozdrawiam i dziękuję za rady.
Podstawka jest już prawie gotowa. Została oklejona w całości trawą modelarską, na boki naklejone zostały jakieś krzaczko-zarośla. Przez środek toru biegnie ścieżka - to typowe dla kolei wąskotorowych.
Do skończenia podstawki pozostało jedynie obkleić jej 3 pozostałe boki białym brystolem. Jeden już obkleiłem. A do skończenia całego zestawu - na tender wkleić kopę węgla, a między tendrem a parowozem dokończyć montażu pomostu. No i rzecz jasna - w gablotce wygospodarować miejsce na model.
Oto fotografie:
Pozdrawiam!
Do skończenia podstawki pozostało jedynie obkleić jej 3 pozostałe boki białym brystolem. Jeden już obkleiłem. A do skończenia całego zestawu - na tender wkleić kopę węgla, a między tendrem a parowozem dokończyć montażu pomostu. No i rzecz jasna - w gablotce wygospodarować miejsce na model.
Oto fotografie:
Pozdrawiam!
Ja to bym jeszcze jakiś znak dla urozmaicenia dał
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pierwszy Model - Messerschmitt Bf 109 G-10
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
Model został skończony już w piątek, ale jakoś nie miałem dużej ochoty wrzucać tu tej informacji. ;)
Na tender został naklejony pokruszony węgiel - i tyle. To koniec. Model ustawiony w gablotce na podstawce. Teraz pod nóż i klej poszedł kolejny model (czas nie jest bynajmniej po to, by go marnować ), ale o tym w kolejnej relacji. Zdjęcie tylko jedno, bo w całej relacji było ich już tyle, że nie ma co zaśmiecać. Proszę:
Pozdrawiam!
Na tender został naklejony pokruszony węgiel - i tyle. To koniec. Model ustawiony w gablotce na podstawce. Teraz pod nóż i klej poszedł kolejny model (czas nie jest bynajmniej po to, by go marnować
), ale o tym w kolejnej relacji. Zdjęcie tylko jedno, bo w całej relacji było ich już tyle, że nie ma co zaśmiecać. Proszę:Pozdrawiam!