Officer... To taka aluzja, i lepiej nie drążyć tego problemu, bo zostaniemy wszyscy zmoderowani...stillman pisze:Niestety nieokreślona formuła "odpowiedzialności i własności" mnie zniechęca. Już jednego "wielkiego brata" miałem okazję poznać.
PROJEKT-Internetowy DARMOWY magazyn dla modelarzy...
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Officer Martinez
- Posty: 19
- Rejestracja: śr maja 31 2006, 22:01
- Lokalizacja: Z daleka...
Dobra rozumiem aluzja (po łacinie "alludere"- tak zawsze mawiał mój profesor od polskiego )... A co do magazynu to wiedze że ostatecznie zostałem zmuszony wysłać mój pomysł w kosmos... Ach trudne to życie i znowu tylko łopata i tanie wino
Jakby ktoś jeszcez maił jakieś pomysły to czekam...
Pozdrawiam! Officer Martinez
Jakby ktoś jeszcez maił jakieś pomysły to czekam...
Pozdrawiam! Officer Martinez
Ależ prosze bardzo. Ja się moderacji nie boję.Officer Martinez pisze:Stillmanie drogi, ja mam tylko jedną prośbę:D Powiedz mi co masz na mysli pod stwierdzeniem formuła "odpowiedzialności i własności" bo mój zakuty czerep nie do końca rozumie o co Ci chodzi.
Jeśli miałbym uczestniczyć w czymś takim to tyko i wyłącznie na zasadzie współwłasności*. Nie chciałbym zacząć czegoś budować, zbudować coś być może fajnego a na koniec się dowiedzieć, że już jestem niepotrzebny i mogę sobie iść.
Jako inicjator masz dwie drogi do wyboru.
Droga pierwsza: Szukasz współpracowników, którzy zgodzą się pisać społecznie, co jest bardzo mało prawdopodobne, ale możliwe. Możesz też kupować dobre teksty (i wymagać bo płacisz). I to jest naprawdę jedyne sensowne rozwiązanie, gwarantujące wysoki poziom.
Droga druga. Szukasz wspólników do realizacji pomysłu. W takim układzie każdy uczestnik bierze odpowiedzialność za swoją część i czuje że jest sens inwestowania w to czasu. I dba o to by to się kręciło.
Jeśli temat traktujesz poważnie, pisz na gravide (at)gravide(dot)net
Grzegorzu, tam zaraz poniosło. Piszę co myślę, jak zawsze zresztą.
Reakcja zawsze jest taka sama, a czemu tak drogo, a czemu nie to a tamto, a czemu nie zielone tylko żółte.
A jak za darmo to będzie kwękanie, że za mało artykułów, albo za rzadko się ukazuje, że zdjęcia mogłyby być wieksze a tak w ogóle to szata graficzna do kitu.
Jakiśczas temu pojawiłsię na forum ciekawy wątek, bodajże pod tytułem projektowanie na życzenie. IMO ten wątek był takim środowiskiem modelarskim w pigułce.
Reakcja zawsze jest taka sama, a czemu tak drogo, a czemu nie to a tamto, a czemu nie zielone tylko żółte.
A jak za darmo to będzie kwękanie, że za mało artykułów, albo za rzadko się ukazuje, że zdjęcia mogłyby być wieksze a tak w ogóle to szata graficzna do kitu.
Jakiśczas temu pojawiłsię na forum ciekawy wątek, bodajże pod tytułem projektowanie na życzenie. IMO ten wątek był takim środowiskiem modelarskim w pigułce.
- Officer Martinez
- Posty: 19
- Rejestracja: śr maja 31 2006, 22:01
- Lokalizacja: Z daleka...
'stillman pisze:Droga pierwsza: Szukasz współpracowników, którzy zgodzą się pisać społecznie, co jest bardzo mało prawdopodobne, ale możliwe. Możesz też kupować dobre teksty (i wymagać bo płacisz). I to jest naprawdę jedyne sensowne rozwiązanie, gwarantujące wysoki poziom.
Tylko widzisz kwestia "kupowania" tekstów na pewno od poczatku nie wypali. Pozatym wkręcamy się w magiel przyczynowo skutkowy, bo jeśli np nie mamy wydanego ani jednego egzemplarza jaka firma udzieli nam swojego wsparcia? Kazdy bał sę inwestować w nierentowny projekt dopóki go nie zobaczył, nie sprawdził ilości użytkowników korzystających, czytających.
stillman pisze:Droga druga. Szukasz wspólników do realizacji pomysłu. W takim układzie każdy uczestnik bierze odpowiedzialność za swoją część i czuje że jest sens inwestowania w to czasu. I dba o to by to się kręciło.
No dobrze to przypuśćmy, że przyjęlibyśmy pośrednie rozwiązanie każdy uczestnik bierze odpowiedzialność za swoją część a gdyby cały pomysł wypalił, tzn udało by się zainteresować jakiegoś konkretnego sponsora wtedy można wprowadzić motyw opłat za teksty, bądź po prostu zapłaty za ciężką pracę. Może w przyszłości po kilku numerach udałoby się zrobić tak, aby współpracownik otrzymywał model do recenzji i go sobie zatrzymywał. Co myślicie o takim rozwiązaniu?
Czekam na dalsze opinie!
Pozdrawiam! Officer Martinez
Jeśli temat traktujesz poważnie, pisz na gravide (at)gravide(dot)net[/quote]
Cześć,
pomysł e-zinu jest dobry - nie powinieneś się zniechęcać po pierwszych niechętnych głosach - musisz się nauczyć przyjmować także takie opinie i działać pomimo. Nie staraj się dogodzić wszystkim, bo się nie da. Masz wartościowy zapał - jeszcze tylko pokaż wytrwałość.
Stillman ma rację co do współwłasności - nikt nie chciałby zostać wykolegowany po włożeniu znacznej pracy do sprawy - nie stety nie ma moim zdaniem szansy na dobre zrobienie tego (i tak jedna osoba płaci za serwer, jedna osoba wysyła tekst na stronę, jedna osoba ustala treść pisemka). Pomocne byłoby stworzenie jakiejś stałej redakcji z ludźmi opiniującymi - zarówno teksty jak i wygląd - oraz jasnych zasad działania (żeby kolesiowanie nie skręciło karku sprawie).
Odnośnie pisania za darmo - w Fanatyku ludzie tak pisali i jakoś szło. Skoro mam robić jakąś recenzę na forum to chętnie zrobię też coś za darmo do e-zinu. Na pewno znajdziesz także innych chętnych do współpracy - w przyszłości moze rozwinie się pomysł recenzowania (lub klejenia) za darmowe modele.
TAD
pomysł e-zinu jest dobry - nie powinieneś się zniechęcać po pierwszych niechętnych głosach - musisz się nauczyć przyjmować także takie opinie i działać pomimo. Nie staraj się dogodzić wszystkim, bo się nie da. Masz wartościowy zapał - jeszcze tylko pokaż wytrwałość.
Stillman ma rację co do współwłasności - nikt nie chciałby zostać wykolegowany po włożeniu znacznej pracy do sprawy - nie stety nie ma moim zdaniem szansy na dobre zrobienie tego (i tak jedna osoba płaci za serwer, jedna osoba wysyła tekst na stronę, jedna osoba ustala treść pisemka). Pomocne byłoby stworzenie jakiejś stałej redakcji z ludźmi opiniującymi - zarówno teksty jak i wygląd - oraz jasnych zasad działania (żeby kolesiowanie nie skręciło karku sprawie).
Odnośnie pisania za darmo - w Fanatyku ludzie tak pisali i jakoś szło. Skoro mam robić jakąś recenzę na forum to chętnie zrobię też coś za darmo do e-zinu. Na pewno znajdziesz także innych chętnych do współpracy - w przyszłości moze rozwinie się pomysł recenzowania (lub klejenia) za darmowe modele.
TAD
Witam
Popieram stwierdzenie Tada, że pomysł na e-zin jest dobry. Tylko kłania się tutaj pytanie - jak każdy z redakcji takiego magazynu mógł by się poświęcić dla tworzenia czegoś takiego. Pomysłów jest multum, a i materiałów nie zabraknie do najbliższych 500 numerów. Trzeba tylko pamiętać, że w większości zawartość opierała by się na tym co już zostało kiedyś napisane.
Można zgłosić się do autorów już istniejących, ciekawych relacji na forach z prośbą o możliwość przeredagowania ich na potrzeby e-zinu, można robić relacje ze zlotów i konkursów modelarskich itd. Redakcja poza kilkoma osobami wcale nie musi być stała. Kilka osób zajmujących się odpowiednimi działami i zbierających ciekawe informacje, docierających do modelarzy chętnych do współpracy .. to prawie cały sukces..
Jeśli chodzi o sprawy techniczne takie jak serwer to myślę, że problem nie jest tak spory jak się wydaje. Znam osobiście wiele osób, które udostępniły by spore powierzchnie dyskowe na taki zin za darmo - byle był on porządny i stanowił dobrą reklamę dla serwera.
Zaczynają się wakacje i czas wolny - to chyba najlepszy moment by ruszyć do przodu
Pozdrawiam
Popieram stwierdzenie Tada, że pomysł na e-zin jest dobry. Tylko kłania się tutaj pytanie - jak każdy z redakcji takiego magazynu mógł by się poświęcić dla tworzenia czegoś takiego. Pomysłów jest multum, a i materiałów nie zabraknie do najbliższych 500 numerów. Trzeba tylko pamiętać, że w większości zawartość opierała by się na tym co już zostało kiedyś napisane.
Można zgłosić się do autorów już istniejących, ciekawych relacji na forach z prośbą o możliwość przeredagowania ich na potrzeby e-zinu, można robić relacje ze zlotów i konkursów modelarskich itd. Redakcja poza kilkoma osobami wcale nie musi być stała. Kilka osób zajmujących się odpowiednimi działami i zbierających ciekawe informacje, docierających do modelarzy chętnych do współpracy .. to prawie cały sukces..
Jeśli chodzi o sprawy techniczne takie jak serwer to myślę, że problem nie jest tak spory jak się wydaje. Znam osobiście wiele osób, które udostępniły by spore powierzchnie dyskowe na taki zin za darmo - byle był on porządny i stanowił dobrą reklamę dla serwera.
Zaczynają się wakacje i czas wolny - to chyba najlepszy moment by ruszyć do przodu
Pozdrawiam
- Officer Martinez
- Posty: 19
- Rejestracja: śr maja 31 2006, 22:01
- Lokalizacja: Z daleka...
No... Yes!Yes!Yes! Szcerze jestem zaskoczony, ale najważniejsze że pozytywnie. Cóż czas działać?
W takim razie chetny byłby i Tad i ty Piter?? Na razie to nic zobowiązującdego; wypadało by znaleźć tak około 8 osób stałej redakcji, tak jak mówicie, reszta mogła by być zmienna.
Jednakże do wydania pierwszego numeru daleka droga... Zaczniemy działać jeśli zbierzemy porządną redakcje, z tym nie wolno się śpieszyć. Najważniejsze, że sa już chętni...
Wiecie co napisze jeszcze o tym "projekcie" na kilku innych forach, troszke porozmawiam z właścicielami stron, może coś z tego się wykroi.
Pozdrawiam! Napełniony nową energią (atomową ;)) Officer Martinez
W takim razie chetny byłby i Tad i ty Piter?? Na razie to nic zobowiązującdego; wypadało by znaleźć tak około 8 osób stałej redakcji, tak jak mówicie, reszta mogła by być zmienna.
Jednakże do wydania pierwszego numeru daleka droga... Zaczniemy działać jeśli zbierzemy porządną redakcje, z tym nie wolno się śpieszyć. Najważniejsze, że sa już chętni...
Wiecie co napisze jeszcze o tym "projekcie" na kilku innych forach, troszke porozmawiam z właścicielami stron, może coś z tego się wykroi.
Pozdrawiam! Napełniony nową energią (atomową ;)) Officer Martinez