[Relacja] Samochód terenowy GAZ 69M

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
MarcinekZ

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MarcinekZ »

Szaman polecam "Przygody psa cywila" w sobotę na TVP2 - dzisiaj o 12:30
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1077
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

POGADUCHY
W budowie belek ramy popełniłem pewne błędy o których już wspomniałem. By jednak uniknąć malowania tej części konstrukcji zamówiłem komplet 49 pasteli olejnych z docelowym zastosowaniem do retuszu.
Teraz już wiem że rama nie będzie tylko retuszowana, ale o tym w swoim czasie.
Tymczasem zabrałem się za budowę bryły karoserii mojego GAZ-a. Spokojnie pozwala na to opis budowy tego modelu. Zacząłem od burt do których to jest zamieszczony rysunek przekrojowy i w dodatku ogólny. Jak się mu dokładnie przyjrzeć i przeanalizować kształt części to sprawa nie jest trudna aczkolwiek początkującym może sprawić trochę trudności. By jednak nie było mi za łatwo postanowiłem że rozetnę ten element na części składowe i zrobię oddzielone aczkolwiek niekoniecznie otwierane drzwi. W między czasie po rozmowie z żoną postanowiłem jeszcze co nieco uplastycznić.


RELACJA
Jak już wspomniałem burta w modelu jest w jednym kawałku. Ja postanowiłem ją rozciąć ponieważ chciałem wydzielić drzwi. Na początku miałem zamiar zrobić je otwierane, ale jako iż wewnętrzne usztywnienie jest z tektury o łącznej grubości 3mm zarzuciłem ten plan. Można to na pewno wykonać ale trzeba by jak sądzę przerobić konstrukcje tego elementu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dopiero dwie takie połówki stanowią jeden element. Z jednej strony przetłoczenie jest pod kątem prostym w drugim już ukośne. Niestety wszelkie łuki posiadają po uformowaniu szczeliny nie do uniknięcia bez dodatkowych przeróbek. Najprostsza metoda było to szpachlować wikolem. Na to zaś pójdzie jeszcze retusz z pasteli.
Na ostatnim zdjęciu widać że główna wagę przykładam do pasowania otworu w drzwiach i wypełnienia koloru. Dlatego tez krawędź podklejki wystaje od dołu. Jak będzie taka potrzeba to przed scaleniem obu połówek zostanie ona odcięta.
Tak zaś prezentuje się sklejona burta i zewnętrzna część drzwi.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Wzmocnienie burty ma w dolnej części bardzo cienki przekrój. Tak więc by wyciąć to w całości i nie uszkodzić zastosowałem następujący sposób. Przeciąłem karton po liniach wewnętrznych obrysu, a następnie zaś po zewnętrznych. Teraz już mogłem bez obaw wyjąć element.
Obrazek Obrazek Obrazek
Przyszedł czas na ławkę, a raczej pewnego rodzaju schowek nad nadkolem. Głupio było go zrobić w takiej płaskiej postaci i korciło mnie uplastycznić trochę przetłoczenia tego elementu. Nie wiedziałem co z tego wyjdzie więc po konsultacjach z panią domu spróbowałem na małym kawałku na szczycie. Efekt tak mi się spodobał ze następnie zabrałem się za dłuższy bok i górę. Z tego pośpiechu popełniłem błąd bo nakleiłem element na kartkę (180g) zanim wyciąłem te podłużne łezki. Na szczęście dały się ona jeszcze jakoś oddzielić ale pośpiech odbił się trochę na jakości.
Obrazek Obrazek Obrazek

No i efekt końcowy.
Obrazek
Obrazek Obrazek
Niestety zdjęcia robione przy sztucznym świetle i wygląda to nie tak ładnie jak w rzeczywistości, głównie krawędzie są bardziej jednolite i nie odcinają się tak od tła co daje bardzo ładny efekt.

UWAGI I WSKAZÓWKI
Uwag specjalnie nie mam żadnych, raczej sam na nie liczę do tej relacji i wykonania oraz technik.
Wszystkie elementy są przed wycięciem obustronnie nasączone BCG. Czy coś to dało in plus? I tak i nie.
Na plus zaliczam łatwiejsze formowanie wielu elementów jak ta rurka wystająca ze słupka. Jej średnica wewnętrzna to jakieś 1,5-1,6mm i długość ponad 30mm.
Obrazek
Nie wymagała rozwarstwienia. Papier mimo wieku nie strzępi się przy cięciu, albo raczej znacznie mniej. Części po uformowaniu (często na mokro) zachowują swój kształt co jest zaletą, ale czasem wadą tak jak tu gdzie próbowałem odgiąć element i powstało załamanie. Na kilku płaskich powierzchniach w trakcie rozprowadzania kleju pociągnąłem szybko palcem pod włos i się również trochę element pogiął.
Obrazek
Wszystko poza tym również kleiłem BCG jedyny wyjątek to elementy z cienkiej kartki podklejane tekturą, tu dałem butapren.
Retuszowałem na kilka sposobów. Przez pocieranie sama kredka pasteli. Nanosiłem pastele wykałaczką. Najpierw suchą potem zwilżałem ja delikatnie terpentyną (pastele nie wykałaczkę). No i na koniec pędzelkiem. Tak są wyretuszowane przetłoczenia. Nanoszenie pędzlem robię tak iż zwilżam pędzel w terpentynie i smaruje nim kredkę która się troszkę rozpuszcza i osiada na pędzlu.
Tu jest przykład nanoszenia w szczeliny pasteli wykałaczką
Obrazek
Model jak już wspomniałem skleja się przyjemnie i w tej chwili prace są już trochę bardziej zaawansowane ale ich wyniki pokaże następnym razem.
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Całość aż się prosi o malowanie. Ładnie Ci wychodzi, ale to nie ta jakośc wydruku. Poza tym chyba nawet szybciej byłoby pomalować niż retuszować.
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

popieram kolęgę .
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1077
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

POGADUCHY
QN jak zrobię budę tak by była w jednej zwartej całości to przyniosę ją na QWKAK i poddam waszej ocenie :). Model w normalnym odbiorze wzrokowym nie wygląda tak źle by raził wydruk i jakość papieru. Owszem trąci myszką ale taki jest juz urok tych starych MM.
Z drugiej zaś strony to przy Małej dobrze jak się dorwę czasami do tego modelu i coś podłubie. Z malowaniem sobie tego nie wyobrażam. Z tego tez powodu Błyskawica jest w czasowej odstawce.
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

No tak. Farby i dziecko. To zmienia postać na posiedzieć.
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1077
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

POGADUCHY
Dzisiaj się nie będę za wiele rozwodził bo jak to skomentował kolega relacja się ciągnie jak pielucha :lol:
Tak więc niewielki komentarz i trochę fotek.
A tak prawdę mówiąc to chciałem coś pokazać a nie bardzo mam siłę by się mocno dziś rozpisywać. Jak są jakieś pytania to proszę śmiało je zadawać.


RELACJA
Zacząłem od klapy tylniej, którą pociąłem na elementy składowe i częściowo złożyłem. Częściowo tylko dlatego iż poszczególne części nie bardzo do siebie psują rozmiarem i będą wymagały korekty ale to już po przygotowaniu obu części burt. i spasowaniu tego w całość.
Obrazek Obrazek Obrazek
Powstała podłoga w której w stosunku do oryginału zmieniłem tylko to iż ją podkleiłem na kartkę 180g i uwidoczniłem pokrywę
Obrazek Obrazek
I rzut okiem na całość po złożeniu na sucho
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

UWAGI I WSKAZÓWKI
Popełniłem dwa błędy przykleiłem podłogę BCG i nie dało to dobrego rezultatu. Dlaczego okazało się iż papier na którym jest wydrukowany ten MM ma tendencję do dość znacznego zmieniania wymiaru i powoduje mocne odkształcenia, na powierzchni często pojawiają się charakterystyczne zmarszczki, już po wyschnięciu elementów. Oczywiście można sobie z tym poradzić i na pewno znajdę rozwiązanie ale problem sygnalizuje.
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
janusz
Posty: 14
Rejestracja: sob sty 28 2006, 22:01
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: janusz »

Podoba mi się. Pozdrawiam. :spoko:
Awatar użytkownika
struna
Posty: 331
Rejestracja: śr paź 05 2005, 23:45
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: struna »

No Piterski ladnie ci to idzie. A podloge pewnie jeszcze podprostujesz ;-) .
Jeszcze pozostala druga strona burty.

Tak trzymaj :spoko: .

Juz widze ze relacja bedzie mi naprawde bardzo pomocna.

Pozdrawiam
StRuNa
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1077
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

POGADUCHY
Czas na kolejny odcinek serialu pod tytułem Gaz67 :haha: .
Dla wielu z obserwatorów tej relacji na pewno nudne i pozbawione sensu jest rozdrabnianie się na części pierwsze. Ja sam kierowałem się na początku myślą nie o odkrywaniu na nowo "Ameryki", ale raczej pokazaniu różnych swoich eksperymentów modelarskich w myśl zasady, a nuż się to komuś przyda.
Dostaje jednak sygnały, że jest to zbyt rozwlekłe i nudnawe, a poza tym sam zauważyłem że czasem się wkopuje z moimi pomysłami w kabałę już w trakcie ich realizacji i brnę by je rozwiązać i nie myślę już wtedy o robieniu zdjęć i rozjeżdża mi się cała koncepcja mojej relacji. Tak więc doszedłem do wniosku, że zacznę upraszczać sposób prezentacji. Ograniczę ilość tekstu i moich filozoficznych wywodów, a skupię się tylko na prezentacji pewnych etapów powstawania modelu.


RELACJA
Ograniczę się tylko do pokazania zdjęć całości i kilku słów komentarza.
To co widać na poniższych zdjęciach to stan na dzień dzisiejszy. Brakuje jeszcze miejscami retuszu i innych poprawek oraz tylnia klapa jest wsunięta na sucho. Trzeba to po wyretuszowaniu i poprawkach skleić, myślałem że zdążę przed wakacyjnym wyjazdem ale się nie udało.
Obrazek
Obrazek
Wszystkie elementy składowe rozciąłem najpierw na cześć pierwsze i tu przydaje się skan lub zdjęcie całej części by potem nie przykleić czegoś do góry nogami.
Elementy które zaginałem lub formowałem zwilżyłem klejem BCG i poczekałem aż wsiąknie całkowicie w papier. Wtedy nie klei się już do palcy i pęsetki, a jest bardziej plastyczny i łatwiejszy do formowania.
Miejsca gdzie powstają szpary wypełniłem delikatnie Patexem i delikatne wyrównywałem zbierając naddatek kleju wykałaczką. Można ja lekko zwilżyć to klej się mniej ciągnie i ładnie wygładza. Kolejnym etapem był retusz za pomocą pasteli olejnych. Użyłem innej niż dotychczas techniki ich nanoszenia. Mianowicie pędzlem zwilżam kredkę terpentyną i rozsmarowuje, aż część pasteli się rozpuści poczym nanoszę ja na retuszowane miejsce. Ma to jedna wadę. Śmierdzi terpentyną, ale ma i zalety: mniejsze zużycie pasteli, łatwiejszy dostęp do trudno dostępnych miejsc.
Dałem ciała przy podklejaniu elementów na 180 gramowy papier. W drodze eksperymentu dałem w ścisk z dwóch klepek parkietowych ściśniętych zaciskami stolarskimi. Po kilku godzinach i przy tych upałach wszystko wyschło i jest idealnie proste. Są tylko dwa ale. Pierwsze deseczki nie były na tyle idealnie gładkie by nie odcisnęły swojej struktury i druga sprawa trochę przesadziłem z ściskiem i element się spłaszczył zatrącając wrażenie przetłoczeń. Musiałem to wszystko poprawiać po przez Nagniatanie wgłębień zaokrągloną wykałaczką.
Próbuje retuszu po sklejeniu i fazowana krawędzi pod kontem 45 stopni. Nie wyszło to idealnie i jest trudniejsze niż metody sklejania brył pokazane przez Wujka Andrzeja, ale dałem radę.


UWAGI
Na jedną rzecz trzeba zwracać uwagę cały czas, a mianowicie na ciągłe pasowanie elementów wzajemnie jak i w całości. Model jest kreślony grubą kreska i stąd ciężko jest często szybko to ładnie razem złożyć. Na przykład słupek drzwiowy musiałem zwęzić z czym nie miałem kłopotów poprzednio. To samo dotyczy tylnej klapy i spasowania jej w stosunku do burt i podłogi.
Skrzynia jednej burty wyszła odrobinę krótsza niż drugiej. Możliwe że łatwiej się będzie kleić ten model bez takich eksperymentów jak moje, czyli bez rozbijania poszczególnych brył na części składowe.
Jednym słowem model jest fajny i wart polecenia. Daje sporo satysfakcji ale przy mojej konwencji wykonania wymaga ciągłego przymierzania pasowania itp.
Bardzo często widoczny jest efekt zwiększania wymiaru elementu po użyciu kleju BCG. Trzeba brać na to poprawkę. W jednej skrzyni tam gdzie porobiłem skośne ścięcia krawędzi postanowiłem je wzmocnić patexem. Efekt był taki jak się obawiałem klej ściągał ścianki zmieniając ich geometrię. Dało się to poprawić, ale pisze to jako przestrogę przed zbytnim szafowaniem klejami tego typu, lub robienie tego z pełną świadomością skutków takiego działania.
Na modelu widać miejscami ślady po nanoszeniu pasteli. Otóż maja tą wadę, że od częstego maglowania modelu w rękach miejscami się wycierają i musiałem retusz poprawiać. W końcowej fazie retusz będzie jeszcze poprawiany, a zabrudzenia usuwane, po czym całość malowana lakierem.
W budowie: Halny;
ODPOWIEDZ