Ja się nie denerwuję. Nie piszę nic złego i nic trudnego do pojęcia. Nawet w brew sobie: nie piszę dużo. A piszę o czymś co wiem i czuję. Więc nie rozumiem takich uwag, które niektórzy kierują do innych, a nie do podmiotu dyskusji. Ja nakłaniam do czytanie tego co piszę. Inni (jak widać) nie mając nic do powiedzenia w temacie jak zwykle ukazują swoją "godną naśladowania i szcunku innych" manię opisywania osób, a nie tematu.
Przykro mi, ale ja po prostu jestem zażenowany taką postawą. To, że piszę w jakimś temacie staje się dla wielu "obsesyjną potrzebą pisania o mnie". Jest temat i uważam, że godny dyskusji. A żenujące są uwagi innych o innych. Jeśli ktoś uważa się za lepszego i godniejszego uwagi bo pisze o kimś, a nie o czymś - to sorry, ale pora na powrót do przedszola i naukę bycia wśród innych.
Nakłaniam Panów, uznającym moją osobę za temat tej dyskusji do zabierania udziału w dyskusji na temat. Bo zdaje się, że zaraz któryś z was napisze o kulturze, która wam jak widać jest obca.
Wobec tego proszę o czytanie tego co piszę i napisałem. A jak nie macie w tym temacie nic do przekazania lub napisania - to nie marnujcie innym dobrego i ciekawego tematu i nie sprowadzajdzie dyskusji do głupiej przepychanki, którą sami chcecie zrobić.
TAD przynajmiej wypowiada się w temacie, za co jestem mu szalenie wdzięczny. Ale Panowie Randar i Piterski jak widać nie są zaiteresowani tematem tylko wypisywaniem idiotycznych uwag o innych członkach forum. Swoje prywatne i osobiste wymysły pozostawcie sobie. Proszę moderatora by przypilnował by nie było takich tekstów jak tych dwóch Panów, które wybiegają daleko poza temat dyskusji i nieczmu nie służą jak tylko prowokowaniu pyskówki.
Dziękuję i wracam do tematu.
modelarstwo a sztuka
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Wójku Andrzeju: tak! Modelarstwo jest sztuką. I ja się z tym zgdadzam. Zgadzam się również z tym, że inni tak tego nie czują. I to też jest całkowicie zgodne z tym co o tym myślę. Wchodzimy na grunt postrzegania subiektywnego i to jest w tym najfajniejsze. Jeśli jakąkolwiek sztukę udało by się ubrać w odpoiednią formułę - to przestałoby to być sztukę. Określenie, że dzieło to ma to, to i to i dlatego jest dziełem sztuki przekreślałoby znaczenie sztuki i dzieła.
Więc ja pozwolę sobie napisać: moderarstwo jest sztuką, a modele są dziełami sztuki. Oczywiście nie wszystkie i nie wszystko. Nie wszystko co jest własnoręcznym dziełem człowieka jest sztuką. Inaczej krzemienne narzędzia z epoki kamienia łupanego osiągałby wartość brylantów.
Wszystko jest umową chwili, czasu i miejsca.
Więc ja pozwolę sobie napisać: moderarstwo jest sztuką, a modele są dziełami sztuki. Oczywiście nie wszystkie i nie wszystko. Nie wszystko co jest własnoręcznym dziełem człowieka jest sztuką. Inaczej krzemienne narzędzia z epoki kamienia łupanego osiągałby wartość brylantów.
Wszystko jest umową chwili, czasu i miejsca.
- ta sztuka jest najsztukniejsza !
- hańba !
- nie, to tamta sztuka jest najsztukniejsza !
- to nie sztuka ! to sztuczka !
- sztuczka jest sztukniejsza od sztuki !
- kłamstwo ! to sztuka jest sztukniejsza od sztuczki !
- hańba !
Pozdrowienia dla "najmojszych sztuk-ów"
- hańba !
- nie, to tamta sztuka jest najsztukniejsza !
- to nie sztuka ! to sztuczka !
- sztuczka jest sztukniejsza od sztuki !
- kłamstwo ! to sztuka jest sztukniejsza od sztuczki !
- hańba !
Pozdrowienia dla "najmojszych sztuk-ów"
okręty i lotnictwo IJN... jak mam czas