, od decyzji którego zależał cały projekt budowy, bowiem w starciu wydatków modelarskich z wydatkami domowymi ten modelarski był po prostu mniej uprzywilejowany z racji niemałych kosztów 
- jednak kilka istotnych faktów przyczyniło się do tego że nabrał on realnych kształtów, a jakich to widać na poniższej fotce.
Jak widać na okres wakacji na mój warsztat trafia plastikowy model kanadyjskiej korwety eskortowej HMCS Snowberry w skali 1:72. Inbox tego modelu znajduje się TUTAJ; niestety ja posiadając malusieńką wiedzę w dziedzinie modeli plastikowych (dotychczas jeden sklejony) nie będę nic pisał na temat jakości wyprasek czy też innych rzeczy decydujących o jakości modelu bowiem nie mam żadnej skali porównawczej; powiem tylko że prezentuje się bardzo ładnie.
Jak już zapewne większość zauważyła model ten będzie budowany jako RC - nadaje się do tego idealnie i dlatego w necie można znależć mnóstwo stron pokazujących ten model właśnie w wersji pływającej.
W tym miejscu chciałbym podziękować osobom bez pomocy których raczej niemógłbym wystartować z tą budową; Grzesiowi (grzegorz1975) za to że pomógł mi zaoszczędzić sporo gotówki doradzając i kupując dla mnie wiele z widocznych na zdjęciu akcesoriów oraz Arturowi (ArturN) za pomoc fachową jakiej mi udzielił w dziedzinie modeli z napędem doradzając co kupić i jak to w późniejszym czasie zmontować.
Mam nadzieję, że w dość szybkim czasie uda mi się ukończyć ten model i wrócić do poprzedniego - z zamierzenia ten model ma być urlopowo-wakacyjny, a wszystkich posiadających doświadczenie proszę o rady i sugestie odnośnie budowy.
Miło będzie po Calypso Grzesia oglądać kolejny model RC. Widzę także że kupiłeś dokładnie ten sam kompresor co ja. Bardzo fajny sprzęcik tylko staraj się malować w chłodnym miejscu bo diabelstwo strasznie się grzeje - wolę nie myśleć ile potrzyma przy tych upałach 
Silnik widzę Speed 400. Bardzo dobry wybór. W swoich modelach też montowałem te silniki. Bateria - OK. Dobra tyle analizy. Będe bacznie obserwował relację.
