HMCS Snowberry 1/72 - model wakacyjny
Moderator: kartonwork
Tak jak napisałem wcześniej jest to pierwszy model w całości malowany i pierwsze moje malowanie przy użyciu aerografu wogóle.
Co do samego zestawu kompresor-aerograf to pomimo braku zbiornika wyrównawczego nie ma żadnego problemu przy malowaniu pistoletami z dyszami do 0,3 mm, przy większych (0,5mm) wydaje mi się że kompresor tak jakby miał zbyt mała wydajność, ale tak jak pisałem nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii więc mogę się mylić.
Malowanie aerografem to sama przyjemność, jeśli dobrze przygotujemy farbę - czyli odpowiednio ją rozcieńczymy - to trzeba naprawdę się starać by wyszły jakieś zacieki bądź efekt skórki pomarańczy; mankamentem zestawu który posiadam jest to co ktoś już napisał wcześniej, a mianowicie przy dłuższej pracy kompresor grzeje się ale i pogoda w ostatnich dniach też ma na to spory wpływ.
Co do samego zestawu kompresor-aerograf to pomimo braku zbiornika wyrównawczego nie ma żadnego problemu przy malowaniu pistoletami z dyszami do 0,3 mm, przy większych (0,5mm) wydaje mi się że kompresor tak jakby miał zbyt mała wydajność, ale tak jak pisałem nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii więc mogę się mylić.
Malowanie aerografem to sama przyjemność, jeśli dobrze przygotujemy farbę - czyli odpowiednio ją rozcieńczymy - to trzeba naprawdę się starać by wyszły jakieś zacieki bądź efekt skórki pomarańczy; mankamentem zestawu który posiadam jest to co ktoś już napisał wcześniej, a mianowicie przy dłuższej pracy kompresor grzeje się ale i pogoda w ostatnich dniach też ma na to spory wpływ.
Pulemiot pozwolę sobie odpowiedzieć na twoje pytaie gdyż używam tego kompresora od prawie roku:
Kompresorek ten posiada mały zbiorniczek retencyjny z wyłącznikiem ciśnieniowym oraz stabilizatorem. Nie widzę potrzeby dołączaia czegokolwiek do tej maszyki - ciśnienie jest stabilne i a odpowiednim poziomie. Jedyną wadą jest to, że mocno się grzeje. Cena 300 zł nie wydaje mi się wygórowana jak za taki kombajn. Mały poręczny - to same zalety.
Pozdrawiam
P.S. Używam aerograu z dyszą 0,2.
Kompresorek ten posiada mały zbiorniczek retencyjny z wyłącznikiem ciśnieniowym oraz stabilizatorem. Nie widzę potrzeby dołączaia czegokolwiek do tej maszyki - ciśnienie jest stabilne i a odpowiednim poziomie. Jedyną wadą jest to, że mocno się grzeje. Cena 300 zł nie wydaje mi się wygórowana jak za taki kombajn. Mały poręczny - to same zalety.
Pozdrawiam
P.S. Używam aerograu z dyszą 0,2.
Nie jestem do końca przekonany czy ten kompresor jest godny polecenia
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... 57&start=0
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... 57&start=0
Tempest jeśli ktoś zamierza kupić kompresor za 300 zł czy 400 to powiem że to zabawka właśnie dla niego. Jeśli ktoś chce profesjonalny sprzęt musi szykować się na wydatek rzędu tysięcy złotych.
Ludzie pracują na agregatach od lodówek i ruskich aerografach tworzc modele wygrywające międzynarodowe konkursy, a tu toczy się dyskusja czy przyzwoity kompresor za 300 zł jest dobry .... Jak ktoś nie potrafi pomalować modelu przy pomocy takiego kompresora i musi go przerabiać - to moim zdaniem i taki za 2000 zł nie pomoże więc po co się męczyć.
Tak troszkę bardziej merytorycznie :
Tomaszu spodziewam się, że zapewne pokład nie będzie tak "sterylny" jak jest teraz i tutaj proponował bym uwidocznnić fakt, że jest on deskowany (nie jednolity odcień). Kolejna kwestia - to czym zabezpieczysz kadłub przed wpływem wody w której modelik będzie sobie pływał (kalki raczej wiele nie przetrzymają na burtach) ?
Pozdrawiam
Ludzie pracują na agregatach od lodówek i ruskich aerografach tworzc modele wygrywające międzynarodowe konkursy, a tu toczy się dyskusja czy przyzwoity kompresor za 300 zł jest dobry .... Jak ktoś nie potrafi pomalować modelu przy pomocy takiego kompresora i musi go przerabiać - to moim zdaniem i taki za 2000 zł nie pomoże więc po co się męczyć.
Tak troszkę bardziej merytorycznie :
Tomaszu spodziewam się, że zapewne pokład nie będzie tak "sterylny" jak jest teraz i tutaj proponował bym uwidocznnić fakt, że jest on deskowany (nie jednolity odcień). Kolejna kwestia - to czym zabezpieczysz kadłub przed wpływem wody w której modelik będzie sobie pływał (kalki raczej wiele nie przetrzymają na burtach) ?
Pozdrawiam
Proponuję zakończyć dyskusję o jakości kompresora. W moim po trzech czy czterech razach kiedy go używałem wysiadł wyłącznik ciśnieniowy. Jak coś nie jest doskonałe pod względem parametrów to niech się chociaż nie psuje na dzień dobry. Chętnie kupię kompresor nawet za 1000 PLN tylko jakoś nie mam gdzie. Zakup przez net odpada bo nie lubię. Zamawianie w ciemno już przećwiczyłem. Pokaż mi sklep modelarski w którym stoi takie urządzenie. To że euro u "importerów" kosztuje 8-10 PLN to już szczegół.
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1