Modelarski sens - sentymentalne rozważania.
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Andrzej Ziober napisał : " o kurczę modelarstwo internetowe "
To nie tak , modelarstwo internetowe to jest to zwykłe modelarstwo .
Prawdziwy problem to MODELARZE INTERNETOWI ...
Nad istotą problemu nie ma się też co zbyt długo zastanawiać .
To bardzo proste . Dziś właśnie napisałem tekst na forum historycznym .
Jasnym jest więc i oczywistym że od dziś ... jestem HISTORYKIEM .
Tak to działa .
Wujek .
To nie tak , modelarstwo internetowe to jest to zwykłe modelarstwo .
Prawdziwy problem to MODELARZE INTERNETOWI ...
Nad istotą problemu nie ma się też co zbyt długo zastanawiać .
To bardzo proste . Dziś właśnie napisałem tekst na forum historycznym .
Jasnym jest więc i oczywistym że od dziś ... jestem HISTORYKIEM .
Tak to działa .
Wujek .
- Sebastian B.
- Posty: 288
- Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
- Lokalizacja: Tichau
Kurde jak to ktoś kiedyś powiedzał : wystarczy że mnie nie ma parę dni a tu takie kwiatki wyrastają.
Nie mam nic przeciwko tego typu tematom bo czasem nawet w gronie modelarzy przeca trzeba porozmawiać o filozofii swojego hobby tylko tak mi się wydaje, że forum to mało odpowiednie miejsce.
Skoro pogoda sprawia że jest nieco chłodniej zjadłem pożądną kolacje a za modele biorę sie od jutra pozwolę sobie na pewną dygresje :
Myślę że zbyt mało osób rozumie stwierdzenie "klej a nie gadaj" - no przeca można robić i jedno i drugie bo przerwa na papierosa to wsam raz czas na napisanie jakiegoś posta. No tak tylko że jak już się to robi to trzeba pisać z sensem. W dobie niezliczonej ilości komunikatorów internetowych o takich rzeczach jakie znajdują się w tym wątku można sobie pogadać prywatnie. Za pewien czas o ile temat nie zostanie zamknięty albo ktoś go wytarga z czeluści forum albo idąc przykładem sirbobsona założy kolejny wątek traktujący o wpływie polityki RPA na modelarstwo. Forum jest po to by się z niego uczyć a nie zawalać czymś co jest całkowicie pozbawione sensu. Gdy zaczynałem przygode z tym miejscem też się upierałem że niemam aparatu że przecież mogę "pomagać" innym bez pokazywania swoich dokonań ale z czasem zaczołem rozumieć co czuje modelarz czytając 5 stronę relacji bez zdjęć czy głupich odzywek w stylu :"tak świetnie ci to wychodzi" albo "zasiadam w pierwszym...". Wujek ma rację ... w internecie można być każdym dlatego nie dziwię się że tak a nie inaczej wygląda podejście do nowych użytkowników forum - by potwierdzili to że są modelarzami a nie gadułami nie mającymi co zrobić z wolnym czasem. Sirbobson widziałem jeden Twój model którego zdjęcia zamieszczone są na Twojej stronie i niestety z tego co piszesz wynika że na tym się skończyło. Musisz sobie zadać najpierw pytanie : czy jestem czynnym modelarzem - jeśli odpowiedź będzie twierdząca wtedy zacznij to okazywać na forum w postaci sensownych wątków. Jeśli natomiast nie to miejsce to nie jest dla Ciebie. To się tyczy jeszcze wielu, wielu zagubionych owieczek które tak naprawdę nie wiedzą czego chcą. Były nawet przypadki w których dzieci stwierdzały, że będą tu jakieś super relacje i że to jacy oni są świetnymi modelarzami - ja powiem tyle : w moim mniemaniu są nikim (w sęsie modelarstwa). Sirbobsonie niewiem co takiego się stało że nie prowadzisz relacji z budowy Essexa i raczę stwierdzić że go nie budujesz lecz marnym jest wytłumaczenie iż brakuje Ci aparatu bo do budowy modelu nie jest on konieczny. Jeśli nie umiesz podjąć wyzwania to to miejsce także nie jest dla ciebie bo modelarstwo to właśnie wyzwanie.
Pozdrawiam
Nie mam nic przeciwko tego typu tematom bo czasem nawet w gronie modelarzy przeca trzeba porozmawiać o filozofii swojego hobby tylko tak mi się wydaje, że forum to mało odpowiednie miejsce.
Skoro pogoda sprawia że jest nieco chłodniej zjadłem pożądną kolacje a za modele biorę sie od jutra pozwolę sobie na pewną dygresje :
Myślę że zbyt mało osób rozumie stwierdzenie "klej a nie gadaj" - no przeca można robić i jedno i drugie bo przerwa na papierosa to wsam raz czas na napisanie jakiegoś posta. No tak tylko że jak już się to robi to trzeba pisać z sensem. W dobie niezliczonej ilości komunikatorów internetowych o takich rzeczach jakie znajdują się w tym wątku można sobie pogadać prywatnie. Za pewien czas o ile temat nie zostanie zamknięty albo ktoś go wytarga z czeluści forum albo idąc przykładem sirbobsona założy kolejny wątek traktujący o wpływie polityki RPA na modelarstwo. Forum jest po to by się z niego uczyć a nie zawalać czymś co jest całkowicie pozbawione sensu. Gdy zaczynałem przygode z tym miejscem też się upierałem że niemam aparatu że przecież mogę "pomagać" innym bez pokazywania swoich dokonań ale z czasem zaczołem rozumieć co czuje modelarz czytając 5 stronę relacji bez zdjęć czy głupich odzywek w stylu :"tak świetnie ci to wychodzi" albo "zasiadam w pierwszym...". Wujek ma rację ... w internecie można być każdym dlatego nie dziwię się że tak a nie inaczej wygląda podejście do nowych użytkowników forum - by potwierdzili to że są modelarzami a nie gadułami nie mającymi co zrobić z wolnym czasem. Sirbobson widziałem jeden Twój model którego zdjęcia zamieszczone są na Twojej stronie i niestety z tego co piszesz wynika że na tym się skończyło. Musisz sobie zadać najpierw pytanie : czy jestem czynnym modelarzem - jeśli odpowiedź będzie twierdząca wtedy zacznij to okazywać na forum w postaci sensownych wątków. Jeśli natomiast nie to miejsce to nie jest dla Ciebie. To się tyczy jeszcze wielu, wielu zagubionych owieczek które tak naprawdę nie wiedzą czego chcą. Były nawet przypadki w których dzieci stwierdzały, że będą tu jakieś super relacje i że to jacy oni są świetnymi modelarzami - ja powiem tyle : w moim mniemaniu są nikim (w sęsie modelarstwa). Sirbobsonie niewiem co takiego się stało że nie prowadzisz relacji z budowy Essexa i raczę stwierdzić że go nie budujesz lecz marnym jest wytłumaczenie iż brakuje Ci aparatu bo do budowy modelu nie jest on konieczny. Jeśli nie umiesz podjąć wyzwania to to miejsce także nie jest dla ciebie bo modelarstwo to właśnie wyzwanie.
Pozdrawiam
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Hmmmm a jednak co poniektórych osób nie rozumiem. Bardzo rzadko zaglądam do tego działu, bo wolę praktykę jak "teoretykowanie". Nie mniej jednak od czasu do czasu coś tam przeczytam, bo nie samymi modelami człek żyje. Tak mi się wydaje, że ten dział został stworzony właśnie w tym celu aby oddzielić modelarsto od innych spraw, które nie muszą mieć nic wspólnego z modelarstwem. Zatem skoro już on jest to można tu mówić o wszystkim i nie powinno się czepiać tego, że ktoś coś tam chce sobie pofilozofować. Lepiej nich robi to tu jak miałby to czynić tam gdzie o modelach się prawi.
Wszak jak to się mówi telewizor ma przycisk OFF, więc nikt nikomu nie nakazuje nic na siłę oglądać, tu jest dział gdzie każdemu można przywalić i też nie ma obowiązku jego pilnego studiowania. Każdy decyduje co chce czytać i co chce pisać, a jak kogoś to drażni i szuka praktyki modelarskiej to do inego działu zapraszamy tam powinny być sprawy tylko modelarskie.
Jak dojdziecie do 10 strony to znowu tu zaglądnę o czym piszecie tak namiętnie...
Wszak jak to się mówi telewizor ma przycisk OFF, więc nikt nikomu nie nakazuje nic na siłę oglądać, tu jest dział gdzie każdemu można przywalić i też nie ma obowiązku jego pilnego studiowania. Każdy decyduje co chce czytać i co chce pisać, a jak kogoś to drażni i szuka praktyki modelarskiej to do inego działu zapraszamy tam powinny być sprawy tylko modelarskie.
Jak dojdziecie do 10 strony to znowu tu zaglądnę o czym piszecie tak namiętnie...
Moim pierwszym modelem był Spitfire z MM wydanie z 1994 roku chyba, którego nie skończyłem:) Pierwszym skończonym modelem był PZL-37 Łoś z MM wydanie 1995, zrobiłem go nawet z pełnym wnętrzem, jak mi się udał to nie muszę pisać. Kolejnym modelem był czołg PZInż. 130, i potem kolejny i kolejny i tak nieprzerwanie 10 lat . Pozdrawiam wszystkich.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Dziekuje ci drogi Vivicie za to, ze nam sie tu objawiles w tym dziale, do ktorego zwykle nie zagladasz. Czuje sie zaszczycony, ze specjalnie dla mnie zrobiles wyjatek od swojej zasady. Jestem ci wdzieczny za te wyczerpujace wyjasnienia. Musisz mi wybaczyc te wpadke, jestem tu od niedawna i zasady rzadzace tym forum sa dla mnie nie jasne.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Święte słowa Vivit , święte słowa .
Nie samym modelarstwem człowiek żyje ... przeczytał Wujek , mając jednocześnie otwartą w drugiej przegladarce stronę o tematyce weterynaryjno-zoologicznej . W tym mianowicie celu aby uzyskać informacje na temat pewnego rodzaju dolegliwości trapiących od pewnego czasu mego szczura wabiącego się Kotlet .
Nie znalazł tam Wujek rubryki "a tu można przywalić" . Znalazł odpowiedź . Ale aż go korciło otworzenie kilku atrakcyjnych wątków np. " Skąd biorą się wasze nicki " , " Czym weterynarz jeżdżą " , " Czego weterynarz słuchają " , " Wasze największe lekarskie wpadki " , bądź jakiego innego innego zbliżonego do " Czy weterynaria ma sens wątek sentymentalny " .......................
Otwierając wymienioną stronę Wujek się nie zawiódł . Bardzo konkretne sugestie , bardzo konkretnych ludzi , na bardzo konkretnym tematycznie forum . Istnienie takich ma również bardzo konkretny sens .
Jutro Wujek po odnależieniu forum botanicznego zada pytanie "dlaczego mu kwiatek więdnie ? " Znów jednak powtórzy się prawdopodobnie dylemat . Pytać ich o sens , nicki , awatary czy samochody ???
Wujek . Modelarz, Historyk , Zoolog a od jutra również botanik .
Nie samym modelarstwem człowiek żyje ... przeczytał Wujek , mając jednocześnie otwartą w drugiej przegladarce stronę o tematyce weterynaryjno-zoologicznej . W tym mianowicie celu aby uzyskać informacje na temat pewnego rodzaju dolegliwości trapiących od pewnego czasu mego szczura wabiącego się Kotlet .
Nie znalazł tam Wujek rubryki "a tu można przywalić" . Znalazł odpowiedź . Ale aż go korciło otworzenie kilku atrakcyjnych wątków np. " Skąd biorą się wasze nicki " , " Czym weterynarz jeżdżą " , " Czego weterynarz słuchają " , " Wasze największe lekarskie wpadki " , bądź jakiego innego innego zbliżonego do " Czy weterynaria ma sens wątek sentymentalny " .......................
Otwierając wymienioną stronę Wujek się nie zawiódł . Bardzo konkretne sugestie , bardzo konkretnych ludzi , na bardzo konkretnym tematycznie forum . Istnienie takich ma również bardzo konkretny sens .
Jutro Wujek po odnależieniu forum botanicznego zada pytanie "dlaczego mu kwiatek więdnie ? " Znów jednak powtórzy się prawdopodobnie dylemat . Pytać ich o sens , nicki , awatary czy samochody ???
Wujek . Modelarz, Historyk , Zoolog a od jutra również botanik .