[Relacja] Yamato od Halińskiego wyd. '99
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
O.L.O tak kożystając z okazji to zapytam co się tam dzieje u Ciebie bo ja bym coś tu pooglądał
Po Missouri możliwe że ruszę z tym okrętem jako kolejnym od podstaw ale tu się jeszcze wacham czy umiejętności na to pozwolą
Co do tych wsporników to źle nie jest - mogło Ci się delikatnie poszycie zapaść w jednym miejscu w przypadku 1 w 3 lekkie wybrzuszenie , co do 2 się nie wypowiadam bo wycinanki pod ręką nie mam. Ale co tu się rozwodzić - bardzo przyjemna robota i miła dla oka
Pozdrawiam czekając na kolejne zdjęcia
Po Missouri możliwe że ruszę z tym okrętem jako kolejnym od podstaw ale tu się jeszcze wacham czy umiejętności na to pozwolą
Co do tych wsporników to źle nie jest - mogło Ci się delikatnie poszycie zapaść w jednym miejscu w przypadku 1 w 3 lekkie wybrzuszenie , co do 2 się nie wypowiadam bo wycinanki pod ręką nie mam. Ale co tu się rozwodzić - bardzo przyjemna robota i miła dla oka
Pozdrawiam czekając na kolejne zdjęcia
Pewnie masz racje - intuicyjnie tez dopisalem ze moze to byc wydanie poprawione ( czyli w tym wypadku 2004 rok).
Jesli chodzi o wydanie z '99 roku to wlasnie ten model posiadam i staram sie czerpac wiedze z doswiadczen innych budowniczych i wylapywac zawczasu niedociagniecia projektowe.
Wiem teraz gdzie pewne elementy przed wycinaniem nalezy poprawic
Ale dzieki za zwrocenie uwagi...
Pozdrawiam
Jesli chodzi o wydanie z '99 roku to wlasnie ten model posiadam i staram sie czerpac wiedze z doswiadczen innych budowniczych i wylapywac zawczasu niedociagniecia projektowe.
Wiem teraz gdzie pewne elementy przed wycinaniem nalezy poprawic
Ale dzieki za zwrocenie uwagi...
Pozdrawiam
Chcecie to macie
I zdjęcie z całym mostkiem (?) nałożonym na sucho.
Musze powiedziec że były to jak narazie najcięższe części do sklejenia. Ze względu na nietypowy kształt musiałem się nieźle nagimnastykowac aby to jakoś wyglądało. Kilka niedociągnięc (gł.szpary) poprawię, o ile będzie mi się chciało
malyGlod niestety muszę Cię zmartwic, wydanie najnowsze bardzo różni się od poprzedniego jeżeli chodzi o części. Mam skany obu więc mogłem je sobie porównac. A zdjęcia zapewne masz ze strony wyd. Haliński.
Pozdrawiam O.L.O.
I zdjęcie z całym mostkiem (?) nałożonym na sucho.
Musze powiedziec że były to jak narazie najcięższe części do sklejenia. Ze względu na nietypowy kształt musiałem się nieźle nagimnastykowac aby to jakoś wyglądało. Kilka niedociągnięc (gł.szpary) poprawię, o ile będzie mi się chciało
malyGlod niestety muszę Cię zmartwic, wydanie najnowsze bardzo różni się od poprzedniego jeżeli chodzi o części. Mam skany obu więc mogłem je sobie porównac. A zdjęcia zapewne masz ze strony wyd. Haliński.
Pozdrawiam O.L.O.
No tak jakby...
Skoro juz "zmęczyłeś" trochę tego modelu to powiedz mi jak bardzo oba wydania się różnią?
No chyba że udostępnisz mi skany tego najnowszego wydania dla porównania żebym się mógł ewentualnie sam złapać za głowę
A modelik bardzo mi się podoba - niezle Ci idzie...
Skoro juz "zmęczyłeś" trochę tego modelu to powiedz mi jak bardzo oba wydania się różnią?
No chyba że udostępnisz mi skany tego najnowszego wydania dla porównania żebym się mógł ewentualnie sam złapać za głowę
A modelik bardzo mi się podoba - niezle Ci idzie...
Pozdrawiam
Paweł
-------------------------------------
Ponowny rozruch czyli zamieszanie w stoczni
Paweł
-------------------------------------
Ponowny rozruch czyli zamieszanie w stoczni
Beckett narazie za podstawkę służy mi pudełko i stary ręcznik
Pomysłu na podstawkę narazie nie mam, ale mam plany aby nazwa statku była napisana oryginalnym piórem do pisania w stylu japońskim (nie pamiętam nazwy) Choc z tym muszę poczekac do jesieni, wtedy z Dublina wróci mój znajomy który uczy się tym pisac
Ps. W niedzielę zamówiłem lufy i relingi kartonowe w paper-hobby więc mam nadzieję że w tym tygodniu będę mógł się nimi pobawic
Pomysłu na podstawkę narazie nie mam, ale mam plany aby nazwa statku była napisana oryginalnym piórem do pisania w stylu japońskim (nie pamiętam nazwy) Choc z tym muszę poczekac do jesieni, wtedy z Dublina wróci mój znajomy który uczy się tym pisac
Ps. W niedzielę zamówiłem lufy i relingi kartonowe w paper-hobby więc mam nadzieję że w tym tygodniu będę mógł się nimi pobawic
Relacja niestety baardzo zwolniła tempo. Ciężka praca po 10h i studia potrafią skutecznie pozbawic człowieka czasu wolnego. Ale nie jest źle, będzie gorzej
Wracając do relacji, dorobiłem kilka elementów:
Wreszcie doszły do mnie lufy oraz drabinki i relingi cięte laserem więc trzeba było je wypróbowac
Statek otrzymał śruby co by sobie mógł pływac
Burty otrzymały takie coś (nie wiem do czego to służyło):
Przepraszam za jakośc zdjęc, ale nie chciało mi się bawic z ustawianiem modelu.
Kolejne zdjęcia może i nie będą się często pojawiac, ale możecie byc pewni że budowy nie zarzucam
Pozdrawiam O.L.O.
Wracając do relacji, dorobiłem kilka elementów:
Wreszcie doszły do mnie lufy oraz drabinki i relingi cięte laserem więc trzeba było je wypróbowac
Statek otrzymał śruby co by sobie mógł pływac
Burty otrzymały takie coś (nie wiem do czego to służyło):
Przepraszam za jakośc zdjęc, ale nie chciało mi się bawic z ustawianiem modelu.
Kolejne zdjęcia może i nie będą się często pojawiac, ale możecie byc pewni że budowy nie zarzucam
Pozdrawiam O.L.O.