Leopard PL (Dragon 1/72) [ukończony]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Bandaże malowałem od ręki (trzęsącej się zresztą ). Zmieszałem czarnego Model Mastera z odrobiną białej olejnej farby artystycznej (o dziwo eksperyment się udał) i metodą prób i błędów rozcieńczyłem to benzyną lakową do odpowiedniej konsystencji. A później delikatnie przykładałem pędzelek do bandaży i mniej więcej farba sama się rozpływała wzdłuż nich. Gdy mieszanka była za gęsta to nie chciała się rozpływać, a jak za rzadka to robiła to aż za bardzo i wchodziła mi na części pomalowane kolorem zielonym.
Dużo też zależy od jakości, z jaką wykonane są same koła.
Dużo też zależy od jakości, z jaką wykonane są same koła.
Budowa nie idzie mi za szybko, ale jakieś postępy prac mam. Skleiłem kadłub i pomalowałem go zieloną Pactrą A33 Medium Green (FS 34102). Pędzlem oczywiście, bo bardziej zaawansowanych narzędzi nie posiadam. Malować tak, żeby nie było widać smug, to ja jeszcze niestety nie potrafię, ale na razie tak bardzo się nimi nie przejmuję, bo mam nadzieję, że po przybrudzeniu czołgu trochę je ukryje.
Następnie przy pomocy ołówka rozrysowałem na modelu układ brązowych i czarnych plam kamuflażu. W tej chwili przedstawia się to tak:
Jako, że schemat malowania zawarty w instrukcji Dragona jest bardzo mały a na dodatek nie ma w nim rzutu z góry, to musiałem posiłkować się schematem dostępnym tutaj:
http://www.armouredacorn.com/Reference/ ... rd%202.pdf
Dodatkowo wykorzystałem instrukcję Tamiyi od Leoparda 2A6:
http://www.1999.co.jp/dbimages/user/hob ... 6071t2.jpg
Zawiera ona rzut czołgu z góry, bez wieży.
Bocznych fartuchów jeszcze nie przyklejałem, bo najpierw muszę założyć gąsienice. A przed tym jeszcze powinienem przykurzyć podwozie. Dziurki w spodzie kadłuba pozostawiłem niezatkane specjalnie, by móc przykręcić model do podstawki.
Następnie przy pomocy ołówka rozrysowałem na modelu układ brązowych i czarnych plam kamuflażu. W tej chwili przedstawia się to tak:
Jako, że schemat malowania zawarty w instrukcji Dragona jest bardzo mały a na dodatek nie ma w nim rzutu z góry, to musiałem posiłkować się schematem dostępnym tutaj:
http://www.armouredacorn.com/Reference/ ... rd%202.pdf
Dodatkowo wykorzystałem instrukcję Tamiyi od Leoparda 2A6:
http://www.1999.co.jp/dbimages/user/hob ... 6071t2.jpg
Zawiera ona rzut czołgu z góry, bez wieży.
Bocznych fartuchów jeszcze nie przyklejałem, bo najpierw muszę założyć gąsienice. A przed tym jeszcze powinienem przykurzyć podwozie. Dziurki w spodzie kadłuba pozostawiłem niezatkane specjalnie, by móc przykręcić model do podstawki.
Ostatnio udało mi się pobrudzić podwozie:
To moje pierwsze brudzenie "europejskie", bo dotychczas próbowałem tylko pustynnego. Użyłem do niego wszystkiego, co miałem pod ręką, czyli po kolei: czarnego Model Mastera, artystycznego brązu Van Dycka, Pactry A53 Weathering i na końcu A52 Mud. Oczywiście farby te sporo rozcieńczałem przed nałożeniem na model, następnie zaś wycierałem szmatką.
Wszelkie Wasze komentarze jak zwykle będą mile widziane.
To moje pierwsze brudzenie "europejskie", bo dotychczas próbowałem tylko pustynnego. Użyłem do niego wszystkiego, co miałem pod ręką, czyli po kolei: czarnego Model Mastera, artystycznego brązu Van Dycka, Pactry A53 Weathering i na końcu A52 Mud. Oczywiście farby te sporo rozcieńczałem przed nałożeniem na model, następnie zaś wycierałem szmatką.
Wszelkie Wasze komentarze jak zwykle będą mile widziane.
Miałem ostatnio trochę wolnego czasu, więc poszedłem za ciosem i pomalowałem kamuflaż:
W paru miejscach muszę jeszcze zrobić poprawki zieloną farbą, ale to dopiero wtedy jak będę malował wieżę albo boczne ekrany.
Na brązowy kolor wybrałem w końcu Pactrę A22 Earth Red (FS 30117), czarny to Model Master 1749 + odrobina białej farby (może nawet trochę za mało tej białej dodałem).
A teraz mam pytanie. Czy ktoś wie może co to są te X-y na przednim pancerzu i czy ja dobrze widzę, że one są po prostu zardzewiałe?
W paru miejscach muszę jeszcze zrobić poprawki zieloną farbą, ale to dopiero wtedy jak będę malował wieżę albo boczne ekrany.
Na brązowy kolor wybrałem w końcu Pactrę A22 Earth Red (FS 30117), czarny to Model Master 1749 + odrobina białej farby (może nawet trochę za mało tej białej dodałem).
A teraz mam pytanie. Czy ktoś wie może co to są te X-y na przednim pancerzu i czy ja dobrze widzę, że one są po prostu zardzewiałe?
-
- Posty: 63
- Rejestracja: wt sie 22 2006, 22:57
- Lokalizacja: Opole
-
- Posty: 63
- Rejestracja: wt sie 22 2006, 22:57
- Lokalizacja: Opole
A ja jeszcze wrócę do poprzedniego postu. Do tych nakładek na gąski.
Według mnie na nich osadziła się "zdrowa i soczysta" rdza. a o tóż dlaczego:
1. Są wykonane ze stali i widac prześwity tego koloru.
2. Jeśli czołg jest wykorzystywany na poligonie, to działa na niego nic innego jak woda i powietrze (postaw MALUCHA na parę lat na parkingu i będzie podobny efekt)
Bez przeszkód możesz je maznąc na kolor rdzy ale przed tym nałóż pojedynczą warstwę "stali".
HEh i jak widzę tą wieżę to mi się przypomina jak skuteczną broń skonstruowali NIEMCY. Mianowicie Mg-42. Prawie nie ma różnicy w wyglądzie i budowie. PZDR
Według mnie na nich osadziła się "zdrowa i soczysta" rdza. a o tóż dlaczego:
1. Są wykonane ze stali i widac prześwity tego koloru.
2. Jeśli czołg jest wykorzystywany na poligonie, to działa na niego nic innego jak woda i powietrze (postaw MALUCHA na parę lat na parkingu i będzie podobny efekt)
Bez przeszkód możesz je maznąc na kolor rdzy ale przed tym nałóż pojedynczą warstwę "stali".
HEh i jak widzę tą wieżę to mi się przypomina jak skuteczną broń skonstruowali NIEMCY. Mianowicie Mg-42. Prawie nie ma różnicy w wyglądzie i budowie. PZDR
UBOOT U96 w 1:35!!!! + przekrój. PAre lat pracy przede mną