*[Relacja/Czołg] Relacja z koncowki budowy ''TIGER'' z MM 4-5/98
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam
Na początku chciałem pogratulować bardzo fajnie wykonanego modelu. Ja również go kleję jednak mój tak ładnie nie wygląda . W każdym razie przeglądając relację zamarzyły mi się gąski z pojedynczych ogniw i zastanawiam się czy ktoś by mi może zechciał podesłać na maila takie gąsienice pasujące do tego modelu.
Mój adres to: crazykostek@poczta.onet.pl
Pozdrawiam
Na początku chciałem pogratulować bardzo fajnie wykonanego modelu. Ja również go kleję jednak mój tak ładnie nie wygląda . W każdym razie przeglądając relację zamarzyły mi się gąski z pojedynczych ogniw i zastanawiam się czy ktoś by mi może zechciał podesłać na maila takie gąsienice pasujące do tego modelu.
Mój adres to: crazykostek@poczta.onet.pl
Pozdrawiam
Witam
Jakos ostatnio slabo przybywalo gadgetow na skorupie mojego pupila,
prace niesmialo posuwaja ale, cel aby do konca.
Zapasowe ogniwka tak dla treningu wykonalem ogniwkowe, i troche pogrzebalem przy tyle i narazie tyle.
Juz widac koniec, i pomalutku szukam nastepnego tematu (chyba to bedzie jachcik)
Jakos ostatnio slabo przybywalo gadgetow na skorupie mojego pupila,
prace niesmialo posuwaja ale, cel aby do konca.
Zapasowe ogniwka tak dla treningu wykonalem ogniwkowe, i troche pogrzebalem przy tyle i narazie tyle.
Juz widac koniec, i pomalutku szukam nastepnego tematu (chyba to bedzie jachcik)
Raz przebyta droga staje sie krotsza
Gadgetow przybywa i to cieszy oko, pare godzinek i widac swiatelko w tunelu (do mety niedaleko). Poprzywieszalem linki prawa, lewa, kilka ogniwek na wiezy ale tylko z jednej strony aby nie zaciemniac rysunkow. Zdjecia troche ciemne, szkoda takie wyszly(brak czasu), nastepne beda lepsze.
Raz przebyta droga staje sie krotsza
Czesc
Model zamkniety, czas przewidziany na budowe ''KOTKA'' dobiegl konca.
Kiedy zaczynalem klei nie przewidywalem ze zajmie to tyle czsu.
Tak wiec mozna powiedziec ''Tygrys Frankestein'' , podwozie z wczesnej wersji, buda z poznej, rysunki na wiezy kazdy z innej bajki i.t.p.
Ale dal mi ten model duzo satysfakcji, i jestem zadowolony z efektu koncowego, (choc nawiasem mowiac mozna by troszeczke przy nim podlubac).
nastepne foty podam pozniej.
Model zamkniety, czas przewidziany na budowe ''KOTKA'' dobiegl konca.
Kiedy zaczynalem klei nie przewidywalem ze zajmie to tyle czsu.
Tak wiec mozna powiedziec ''Tygrys Frankestein'' , podwozie z wczesnej wersji, buda z poznej, rysunki na wiezy kazdy z innej bajki i.t.p.
Ale dal mi ten model duzo satysfakcji, i jestem zadowolony z efektu koncowego, (choc nawiasem mowiac mozna by troszeczke przy nim podlubac).
nastepne foty podam pozniej.
Raz przebyta droga staje sie krotsza
- PITERPANZER
- Posty: 523
- Rejestracja: sob mar 19 2005, 18:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- x 1
fakt - poprzeczki by sie sprzydaly, (wlasnie licytuje DREMELA wiec bedzie czym nawiercic otworki pod szpilki) moj warstat jest narazie na etapie gromadzenia narzedzi.
P.s
niedawno zakonczylem budowe ''modelarni'', o wymiarach 2,6 m x 1,5m (troche mala aby podjac wyzwanie budowy YAMOTO 1:100 ) wiec mam gdzie trzymac swoje zabawki. Zdjecie sprzed paru tygodni, obecnie sie troszeczke zmienilo.
Tygrysek sterylny gdyz umyty na defilade w Berlinie u samego furera.
Niema czasu na brudzenie, tym bardziej ze niewiem nawet jak sie do tego zabrac, trzeba by sie napatrzec ja robia to profesjonalisci a pozatym miec odpowiedni sprzet. Niewykluczone ze spobuje w przerwie nastepnego modelu. Narazie jestem na etapie projektowania, mowiac krotko musze kazda czesc narysowac, zdeka jest to dla mnie trudne aby z czasem moglo stac sie proste. Troche sie boje, bo poprzeczke zawiesilem sobie tym razem wysoko. Ale nic to, nie takie rzeczy sie robilo
P.s
niedawno zakonczylem budowe ''modelarni'', o wymiarach 2,6 m x 1,5m (troche mala aby podjac wyzwanie budowy YAMOTO 1:100 ) wiec mam gdzie trzymac swoje zabawki. Zdjecie sprzed paru tygodni, obecnie sie troszeczke zmienilo.
Tygrysek sterylny gdyz umyty na defilade w Berlinie u samego furera.
Niema czasu na brudzenie, tym bardziej ze niewiem nawet jak sie do tego zabrac, trzeba by sie napatrzec ja robia to profesjonalisci a pozatym miec odpowiedni sprzet. Niewykluczone ze spobuje w przerwie nastepnego modelu. Narazie jestem na etapie projektowania, mowiac krotko musze kazda czesc narysowac, zdeka jest to dla mnie trudne aby z czasem moglo stac sie proste. Troche sie boje, bo poprzeczke zawiesilem sobie tym razem wysoko. Ale nic to, nie takie rzeczy sie robilo
Raz przebyta droga staje sie krotsza