*[Relacja/Samolot] MS 406 C1 (Hal)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
wiem Marku że siedzisz w temacie, więc musze sie z Tobą zgodzic. Osobiście nie wiem czym pokryty był płat w Moranie. Więc to rdza czy nie rdza...jakoś mnie nie rusza. A że brudny ? może do egzemplarz który właśnie wrócił z dłuższego lotu i na pasie było mokro. Poza tym ta imitacja rdzy zostawia jakiś margines błędu, bo nawet jak nam sie coś ubrudzi to już sie tak w oczy nie rzuca.
dzięki
dzięki
Dobrze... możemy ustalić, że wszelkie te rude plamki to błoto, bo padało, albo akurat były brudne chmury, akurat spotkałem się z czymś takim jak rudy deszcz w Łodzi i wiem jak wygląda biała koszula po takim "prysznicu"
Zabłocone lotnisko odpada bo błoto pryskające spod kół zostawia inne ślady.
Ale rdza odpada w 100% Nie byłem orłem z chemii, ale mam na tyle wiedzy, że ani aluminium, ani duraluminium nie rdzewieje! Tym bardziej drewno czy płótno.
Napisałem swoje słowa w nadziei na to, że przenoszenie atrakcyjności wszelakich śladów eksploatacji z pojazdów czy okrętów na samoloty trochę już za daleko zaszło i może zostanie zahamowane. Coś co może ma podnieść atrakcyjność modelu staje się absurdem. I tylko tyle mam na myśli...
Sam model jest świetny. I muszę wykonawcę jeszcze raz pochwalić.
Zabłocone lotnisko odpada bo błoto pryskające spod kół zostawia inne ślady.
Ale rdza odpada w 100% Nie byłem orłem z chemii, ale mam na tyle wiedzy, że ani aluminium, ani duraluminium nie rdzewieje! Tym bardziej drewno czy płótno.
Napisałem swoje słowa w nadziei na to, że przenoszenie atrakcyjności wszelakich śladów eksploatacji z pojazdów czy okrętów na samoloty trochę już za daleko zaszło i może zostanie zahamowane. Coś co może ma podnieść atrakcyjność modelu staje się absurdem. I tylko tyle mam na myśli...
Sam model jest świetny. I muszę wykonawcę jeszcze raz pochwalić.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: ndz lut 13 2005, 13:59
czyli wersja ustalona - to zacieki z brudnego deszczu ale ja i tak tam wole brudzenie Hala niż GPMu bo to bywa uciążliwe (chocby do retuszu). Dziewicza czystośc z Modelika też mi sie nie podoba.
obiecałem zdjęcie tego powyginanego elementu:
róg zaznaczony kółeczkiem bardzo wystawał dla tego ściąłem go olfą a potem lekko pactrą. Gdybym robił to jeszcze raz, zeszlifował bym te rogi pożądnie od środka.
obiecałem zdjęcie tego powyginanego elementu:
róg zaznaczony kółeczkiem bardzo wystawał dla tego ściąłem go olfą a potem lekko pactrą. Gdybym robił to jeszcze raz, zeszlifował bym te rogi pożądnie od środka.
http://www.ww2incolor.com/gallery/ww2incolor
Na tej stronie jest wiele kolorowych zdjęć samolotów z II wojny światowej (i wiele innych). Szczególnie zwracałem uwagę na samoloty. One na prawdę nie są aż tak "zwaloryzowane" jak ich odpowiedniki w dzisiejszych modelach.
Grabciu: podoba mi się twoja praca. A błędów nie robi ten co nic nie robi. Zawsze jest tak "że teraz zrobiłbym to inaczej" - na tym to polega
Na tej stronie jest wiele kolorowych zdjęć samolotów z II wojny światowej (i wiele innych). Szczególnie zwracałem uwagę na samoloty. One na prawdę nie są aż tak "zwaloryzowane" jak ich odpowiedniki w dzisiejszych modelach.
Grabciu: podoba mi się twoja praca. A błędów nie robi ten co nic nie robi. Zawsze jest tak "że teraz zrobiłbym to inaczej" - na tym to polega
Kurcze... Trochę szkoda... Ten jeden fragment nie wygląda za ciekawie... Ale relacji chyba nie przerwiesz? Zostałeś już sam na wybiegu i to dopiero byłaby szkoda. Osobiście mam do tego samolotu wielki sentyment. Był jednym z moich pierwszych modeli ...siąt lat temu (MM rocznik 72) i do tej pory zajmuje honorowe miejsce w skromnej kolekcji. A Twój model jest po prostu piękny, mimo, że wlałeś w niego pół wiadra śliny. Feeeeeee.