Mam takie pytanie czy ktoś z kolegów wie co sie dzieje z Małym Modelarzem. W Październiku powinni wydać HMS Victory a tu już połowa listopada i dalej cisza. A najlepsze jest to że dzisiaj mi sie śniło ze MM splajtował
HEHEHE . NIezła baja ci się śniła, ale bardzo możliwa. Nasz stary przyjaciel MM już faktycznie ledwo zipie. A to że nie wydaje modeli na czas, to już zdążył nas do tego przyzwyczaic. Spieszy ci się z tym Victory?? JAkoś nie mam już przekonania że MM coś jeszcze będzie w stanie pokazac uczciwego. . nAjbardziej martwi mnie fakt że takie piękne tradycje jakimi może się poszczycic LOK idą w zapomnienie. Heh. Ale takie czasy
UBOOT U96 w 1:35!!!! + przekrój. PAre lat pracy przede mną
Może i działa sprawnie od pół wieku ale od dłuższego już czasu nikt nie smarował trubów tej rzeczy ( maszyny) i zaczęła się trochę zacinać i psuć.
pozdrawiam olek
F-16 z szachownicami???? w MM???? to chyba w następnym stuleciu :D . Ale tak naprawdę to MM jest wydawnictwem z tradycjami i szkoda by było nie widzieć więcej tego tytułu. Ja papierkowej roboty uczyłem się na MM, teraz robią to moje dzieci ;-)
Ech, wszystko ma niestety swój koniec. Nie żebym pragnął śmierci MM oczywiście. Życzę mu sto latek. Czekam także na tą latającą kaczkę-szesnastkę z polskimi szachownicami.
A kto umarł, ten nie żyje... a czy mogą być wyjątki?
Bez przesady MM istniał, istnieje, i będzie istniał dopóki istnieć będzie modelarstwo kartonowe. A że wychodzi jak wychodzi, z opóznieniem i trochę "zacofany" to już inna polka. Przynajmniej młodsi mają na czym się uczyć.