*[Relacja/Samolot] PZL P11c Fly Model 108
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Matrix_OST
- Posty: 62
- Rejestracja: ndz paź 01 2006, 18:00
- Lokalizacja: Ostróda
- VIPER GTS-R
- Posty: 109
- Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
- Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
- x 1
Witam!
Ostatnio zrobił się silnik. Dość monotonna część każdego modelu samolotu, który ma silnik gwiazdowy. Ale powoli coś tam z tego wyszło. Swoją drogą myślałem, że centropłat będzie trudniejszy do wykonania, ale się jednak myliłem. Zamontowanie osłony do tego ustrojstwa wymagało sporo precyzji. W chwili obecnej silnik jest praktycznie gotowy. Zostały jeszcze tylko drobiazgi przy osłonie silnika.
Fotki:
Silnik jeszcze bez osłony. Do tej pory szło w miarę łatwo.
Żeby zachować kołowy przekrój osłony silnika, trzeba się nieźle nakombinować ze wspornikami. Ja niestety dwa musiałem odklejać, mimo iż starałem się wszystko robić na szablonie o odpowiedniej średnicy. Ale chyba jakoś to wyszło. Chyba
A tak wygląda Bristol Mercury VI w całej okazałości.
Jeśli kogoś interesuje to opiszę dokładniej sposób budowy.
Samolot jest już w sumie na ukończeniu. Zostało jeszcze trochę dupereli i innych drobiazgów. Może nawet się uda w tym tygodniu zakończyć budowę.
Jeszcze raz proszę o pomoc w sprawie ustalenia, kto w 39 latał na tej maszynie. Numer boczny 5, na skrzydłach N 45
Na razie tyle z placu boju!
Pozdrawiam!
Ostatnio zrobił się silnik. Dość monotonna część każdego modelu samolotu, który ma silnik gwiazdowy. Ale powoli coś tam z tego wyszło. Swoją drogą myślałem, że centropłat będzie trudniejszy do wykonania, ale się jednak myliłem. Zamontowanie osłony do tego ustrojstwa wymagało sporo precyzji. W chwili obecnej silnik jest praktycznie gotowy. Zostały jeszcze tylko drobiazgi przy osłonie silnika.
Fotki:
Silnik jeszcze bez osłony. Do tej pory szło w miarę łatwo.
Żeby zachować kołowy przekrój osłony silnika, trzeba się nieźle nakombinować ze wspornikami. Ja niestety dwa musiałem odklejać, mimo iż starałem się wszystko robić na szablonie o odpowiedniej średnicy. Ale chyba jakoś to wyszło. Chyba
A tak wygląda Bristol Mercury VI w całej okazałości.
Jeśli kogoś interesuje to opiszę dokładniej sposób budowy.
Samolot jest już w sumie na ukończeniu. Zostało jeszcze trochę dupereli i innych drobiazgów. Może nawet się uda w tym tygodniu zakończyć budowę.
Jeszcze raz proszę o pomoc w sprawie ustalenia, kto w 39 latał na tej maszynie. Numer boczny 5, na skrzydłach N 45
Na razie tyle z placu boju!
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw sty 18 2007, 0:03 przez VIPER GTS-R, łącznie zmieniany 1 raz.
Hangar:Hurricane
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
- Matrix_OST
- Posty: 62
- Rejestracja: ndz paź 01 2006, 18:00
- Lokalizacja: Ostróda
- VIPER GTS-R
- Posty: 109
- Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
- Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
- x 1
Witam!
Dziś dokończyłem silnik. Zrobiłem też chłodnicę oleju. Niby mało, ale nad chłodnicą się napracowałem.
Fotki:
Niestety z powodu małych rozmiarów (12[mm]*9[mm]) wyszła troszkę krzywo Na płatowcu jednak tego nie widać tak bardzo i całe szczęście!
A tak to wygląda po przyklejeniu do kadłuba.
Zamontowałem silnik. Wszystko pasowało bez problemy. Nawet nie trzeba było nic docinać, żeby silnik zachował właściwe kąty i centryczność w stosunku do kadłuba.
W kwestii osłony: Myślę Panowie, że na pewno autor modelu wiedział, co robi. Bardzo prawdopodobne jest, że pewna ilość jedenastek mogła mieć wnętrze osłony pomalowane na kolor kadłuba. Tej części i tak poza tym nie widać za bardzo więc jeśli nawet jest to błąd, to i tak jest to do przyjęcia.
Pozdrawiam!
Dziś dokończyłem silnik. Zrobiłem też chłodnicę oleju. Niby mało, ale nad chłodnicą się napracowałem.
Fotki:
Niestety z powodu małych rozmiarów (12[mm]*9[mm]) wyszła troszkę krzywo Na płatowcu jednak tego nie widać tak bardzo i całe szczęście!
A tak to wygląda po przyklejeniu do kadłuba.
Zamontowałem silnik. Wszystko pasowało bez problemy. Nawet nie trzeba było nic docinać, żeby silnik zachował właściwe kąty i centryczność w stosunku do kadłuba.
W kwestii osłony: Myślę Panowie, że na pewno autor modelu wiedział, co robi. Bardzo prawdopodobne jest, że pewna ilość jedenastek mogła mieć wnętrze osłony pomalowane na kolor kadłuba. Tej części i tak poza tym nie widać za bardzo więc jeśli nawet jest to błąd, to i tak jest to do przyjęcia.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw sty 18 2007, 0:07 przez VIPER GTS-R, łącznie zmieniany 1 raz.
Hangar:Hurricane
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
- VIPER GTS-R
- Posty: 109
- Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
- Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
- x 1
Witam!
Ogłaszam zakończenie prac-mój własny, prywatny P.Z.L P11c stoi gotowy!
Najpierw zdjęcia szczegółów:
Skrzydłowe wyrzutniki łusek powstały od podstaw. Część ta ma kroplowy kształt i z kartonu wyszła mi okropnie. Myślę, że teraz wygląda o wiele lepiej.
Kokpit dorobił się pasów.
Celownik wykonany od podstaw. Krzyż celownika zrobiony za pomocą "magicznej niteczki"
Dysza Venturi`ego przemalowana na czarno, tak jak w egzemplarzu muzealnym.
A co z tego wyszło zobaczcie sami!
Podsumowując:
-model bardzo przyjemny i poprawnie opracowany
-drobne błędy w kształcie kadłuba przy owiewce
-za długie golenie podwozia
-każdy modelarz powinien skleić swoją P11-stkę
Myślę, że niedługo pojawi się kolejna relacja. Ale to tajemnica, której strzegą motomyszy z Marsa, więc na razie cicho sza!
KONIEC
Pozdrawiam!
Ogłaszam zakończenie prac-mój własny, prywatny P.Z.L P11c stoi gotowy!
Najpierw zdjęcia szczegółów:
Skrzydłowe wyrzutniki łusek powstały od podstaw. Część ta ma kroplowy kształt i z kartonu wyszła mi okropnie. Myślę, że teraz wygląda o wiele lepiej.
Kokpit dorobił się pasów.
Celownik wykonany od podstaw. Krzyż celownika zrobiony za pomocą "magicznej niteczki"
Dysza Venturi`ego przemalowana na czarno, tak jak w egzemplarzu muzealnym.
A co z tego wyszło zobaczcie sami!
Podsumowując:
-model bardzo przyjemny i poprawnie opracowany
-drobne błędy w kształcie kadłuba przy owiewce
-za długie golenie podwozia
-każdy modelarz powinien skleić swoją P11-stkę
Myślę, że niedługo pojawi się kolejna relacja. Ale to tajemnica, której strzegą motomyszy z Marsa, więc na razie cicho sza!
KONIEC
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw sty 18 2007, 0:18 przez VIPER GTS-R, łącznie zmieniany 1 raz.
Hangar:Hurricane
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
- Matrix_OST
- Posty: 62
- Rejestracja: ndz paź 01 2006, 18:00
- Lokalizacja: Ostróda
- VIPER GTS-R
- Posty: 109
- Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
- Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
- x 1
Witam!
Mały update mojej relacji specjalnie na życzenie stałego czytelnika!
Technologia wykonania celownika lotniczego:
1. Znajdujemy odpowiedni drucik-zwykle takie łatwe w formowaniu można znaleźć przy opakowaniach np: chleba, czy kabelków w elektronice. Drucik taki nawijamy na jakiś patyczek odpowiedniej średnicy.
2. Teraz bardzo ważne:!: Drucik przecinamy nożykiem pod kątem prostym:!:
3. W efekcie dostajemy takie lekko zwichrowane kółko, które należy wyprostować. Po to właśnie przecinamy pod kątem prostym, aby dwa końce drucika ściśle do siebie pasowały.
4. Mając gotową obręcz, wklejamy krzyż celownika. Najlepiej zrobić to "magiczną niteczką" Ale można też zwykłą np.z rajstop, ważne by była nylonowa i dawała łatwo się naciągnąć.
Wystarczy teraz pomalować i przykleić do modelu.
Jeśli przydługo, to przepraszam, ale nie miałem pomysłu aby to inaczej wytłumaczyć. Mam też nadzieję, że dostatecznie jasno to wytłumaczyłem
Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Matrixa_OST!
Mały update mojej relacji specjalnie na życzenie stałego czytelnika!
Technologia wykonania celownika lotniczego:
1. Znajdujemy odpowiedni drucik-zwykle takie łatwe w formowaniu można znaleźć przy opakowaniach np: chleba, czy kabelków w elektronice. Drucik taki nawijamy na jakiś patyczek odpowiedniej średnicy.
2. Teraz bardzo ważne:!: Drucik przecinamy nożykiem pod kątem prostym:!:
3. W efekcie dostajemy takie lekko zwichrowane kółko, które należy wyprostować. Po to właśnie przecinamy pod kątem prostym, aby dwa końce drucika ściśle do siebie pasowały.
4. Mając gotową obręcz, wklejamy krzyż celownika. Najlepiej zrobić to "magiczną niteczką" Ale można też zwykłą np.z rajstop, ważne by była nylonowa i dawała łatwo się naciągnąć.
Wystarczy teraz pomalować i przykleić do modelu.
Jeśli przydługo, to przepraszam, ale nie miałem pomysłu aby to inaczej wytłumaczyć. Mam też nadzieję, że dostatecznie jasno to wytłumaczyłem
Pozdrawiam wszystkich, a w szczególności Matrixa_OST!
Hangar:Hurricane
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18
Gotowy:1P11c
2Albatros3Ansaldo 4F1 Benetton Ford 5Chevrolet Monte Carlo SS-skala 1:18