*[Relacja/Samolot] F-16
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Szkoda TAD, że NIGDY nie zauważasz błędów w opracowaniach GPM-u i Answera.
Twoje wypowiedzi świadczą stanowczo o tym że masz coś wspólnego z którąś z tych firm i usilnie próbujesz podkopać wizerunek konkurencji.
Niestety Ci co wiedzą i tak będą kupowali modele takie jakie chcą, bez Twojej agitacji. Pozatym krytykę wyraźnie wrogiego Ci wydawnictwa opierasz na starych modelach sprzed lat, kiedy to nie było ono jeszcze wydawnictwem którym jest dziś.
A w ogóle, to zanim zaczniesz krytykować innych i udzielać porad, sam najpierw naucz się kleić modele.
Jeżeli natomiast chodzi o moje zdanie co do samego modelu i wykonania, to istotnie widoczne braki warsztatowe jak i zapewne kiepski projekt nie dają zbyt spaktakularnych efektów. Widać pośpiech, niedbałe kształtowanie detali, niedokładny retusz, szpary itd. Ale podziwiam Cię za odwagę, bo ja bym się na ten model nie porwał z racji słabych nerwów. Może następny model który sobie wybierzesz będzie prostszy i lepszy na wprawki.
Niemniej jednak dawaj do końca, zobaczymy co zdołasz zdziałać.
Twoje wypowiedzi świadczą stanowczo o tym że masz coś wspólnego z którąś z tych firm i usilnie próbujesz podkopać wizerunek konkurencji.
Niestety Ci co wiedzą i tak będą kupowali modele takie jakie chcą, bez Twojej agitacji. Pozatym krytykę wyraźnie wrogiego Ci wydawnictwa opierasz na starych modelach sprzed lat, kiedy to nie było ono jeszcze wydawnictwem którym jest dziś.
A w ogóle, to zanim zaczniesz krytykować innych i udzielać porad, sam najpierw naucz się kleić modele.
Jeżeli natomiast chodzi o moje zdanie co do samego modelu i wykonania, to istotnie widoczne braki warsztatowe jak i zapewne kiepski projekt nie dają zbyt spaktakularnych efektów. Widać pośpiech, niedbałe kształtowanie detali, niedokładny retusz, szpary itd. Ale podziwiam Cię za odwagę, bo ja bym się na ten model nie porwał z racji słabych nerwów. Może następny model który sobie wybierzesz będzie prostszy i lepszy na wprawki.
Niemniej jednak dawaj do końca, zobaczymy co zdołasz zdziałać.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Po pierwsze - niedokładnie czytałeś moje relacje z budowy Ławoczkina, Fiata Falco, Miga-29 i kilku innych - dokładnie tam pisałem o błędach wycinankowych.laszlik pisze:Szkoda TAD, że NIGDY nie zauważasz błędów w opracowaniach GPM-u i Answera.
Twoje wypowiedzi świadczą stanowczo o tym że masz coś wspólnego z którąś z tych firm i usilnie próbujesz podkopać wizerunek konkurencji.
Po drugie - w każdym opisie wycinanki Answera wskazuję na błędy zauważone przez mnie (choćby teraz w Spadzie) - wystarczyłoby bardziej obiektywnie to poczytać.
Po trzecie - mam coś wspólnego z z właścicielem wydawnictwa Answer - oboje mamy dość głupawego zaczepiania na forum.
Po czwarte - nie odradzam zakupu tej wycinanki - wskazuję jedynie na błędy, aby można było samemu ocenić.
I na koniec - podchodzę do tematu konstruktywnie. Nie bawi mnie czepianie się dla sportu - odzywam się, o ile mam pomysł i sposób naprawienia.
Co do jakości moich modeli - nie udawałem nigdy, że jestem mistrzem - w przeciwieństwie do Ciebie. A sporo Ci brakuje w tym temacie.
TAD
zajrzyj wpierw może do relacji Laszlika a potem się wypowiadaj czy sporo mu brakuje... (taa teraz ja dostane wjazd who cares)tad pisze:Co do jakości moich modeli - nie udawałem nigdy, że jestem mistrzem - w przeciwieństwie do Ciebie. A sporo Ci brakuje w tym temacie.
TAD
i sorry ale faktem NIEZAPRZECZALNYM jest to że po AH jeździsz najbardziej, tak jakbyś chciał walczyć z tym że to najlepsze wydawnictwo będące wzorem dla pozostałych... moze faktycznie inni odbierają to zbyt jaskrawie no ale dajcie spokój to jest AH wydany pare lat temu... a od tego czasu do dziś dużo się zmieniło.
ciekawe czy inne wydawnictwa wtedy nie miały takich baboli ?:roll:
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Wszystko się zgadza a najbadziej te braki warsztatowe niestety tak to jest jeżeli zaczyna się przygodę z modelrastwem po bardzo długiej przerwie i na dodatek wybiera się modele "bardzo łatwe" . Z tym pośpiechem to nie jest tak do kopńca. Cały czas się człek uczy i tak głupi umiera ale czasem w ferworze klejenia (fakt) zagalopuje się. Uczę się cierpliwości, kształtowania części, retuszu - bo jak moja zabawa z modelerstwem dobiegała końca to o retuszowaniu części nie słyszałem . Ale nie poddaję się i wiem że tylko trening czyni mistrza.laszlik pisze:Jeżeli natomiast chodzi o moje zdanie co do samego modelu i wykonania, to istotnie widoczne braki warsztatowe jak i zapewne kiepski projekt nie dają zbyt spaktakularnych efektów. Widać pośpiech, niedbałe kształtowanie detali, niedokładny retusz, szpary itd.
Odnośnie krytyki Tada cóż - każdy widzi i wie jak jest jeżeli chodzi oczywiście o krytrkę wydawnictwa, bo co do mojej roboty to mam rację.
Na następnu model zaplanowałem (choć cały czas się jeszcze zastanawiam) model Miga-3 z Answera - nie omieszkam na forum zamieścić relacji i krytyki tego modelu ale nie wykluczam że trzeba będzie pochwalić wydawnicto.
Pożyjemy zobaczymy.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Po dłuższej przerwie powracam z dalszym ciągiem relacji z pola walki a może lepiej będzie brzmiało z zabawy nad F-16.
Zabrałem się za wykonanie goleni podwozia.
Przednią postanowiłem ubogacić elementami z drutu.
A tak wygląda całość gotowa do zamontowania koła.
Przepraszam za zdjęcia zostały zrobione przy dziennym świetle bez lampy.
Cały czas eksperymentuję w tej materii.
Pomału powstają również golenie podwozia głównego.
Jak na razie większe problemy są tylko z rysunkami nad którymi naprawdę trzeba troszkę posiedzieć i wpatrzyć się w nie żeby cokolwiek zobaczyć :):).
C.D.N.
Zabrałem się za wykonanie goleni podwozia.
Przednią postanowiłem ubogacić elementami z drutu.
A tak wygląda całość gotowa do zamontowania koła.
Przepraszam za zdjęcia zostały zrobione przy dziennym świetle bez lampy.
Cały czas eksperymentuję w tej materii.
Pomału powstają również golenie podwozia głównego.
Jak na razie większe problemy są tylko z rysunkami nad którymi naprawdę trzeba troszkę posiedzieć i wpatrzyć się w nie żeby cokolwiek zobaczyć :):).
C.D.N.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Minęło kilka dni i udało mi się znowu coś poskładać, choć nie było lekko.
W między czasie dopadł mnie leń z którym postanowiłem się zmierzyć i wykurzyć go. Tak więc po udanym i zwycięskim pojedynku udało mi się poskładać golenie podwozia i zamontować je wnęk.
Zacznijmy od początku
Golenie podwozia z siłownikami już przyklejone ale jeszcze nie pomalowane
Widok z przodu
i całość już poskładana i przygotowana do założenia kół
C.D.N.
W między czasie dopadł mnie leń z którym postanowiłem się zmierzyć i wykurzyć go. Tak więc po udanym i zwycięskim pojedynku udało mi się poskładać golenie podwozia i zamontować je wnęk.
Zacznijmy od początku
Golenie podwozia z siłownikami już przyklejone ale jeszcze nie pomalowane
Widok z przodu
i całość już poskładana i przygotowana do założenia kół
C.D.N.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Prace pomału ale posuwają się do przodu. Zostały wykonane wnęki podwozia i zamontowane klapy także wszystko już jest przygotowane do zamontowania kół. Tu zejdzie trochę dłużej ponieważ wymagają one solidnej obróbki żeby wyglądały po japońsku czyli jako tako . Zamontowałem także "pylony" nie wszystkie ale już większość jest przygotowana do powieszenia rakiet.
A teraz prezentacja
C.D.N.
A teraz prezentacja
C.D.N.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Przyszedł czas żeby pokazać co udało mi się spłodzić. Jak już wcześniej niektórzy zauważyli model nie jest wykonany nawet dobrze ale cieszę się że udało mi się przez niego przebrnąć i doprowadzić relację oraz budowę do końca. Na pewno zauważycie wiele błędów i niedociągnięć ale cóż cały czas się uczę.
Dość już tego pisania trzeba przedstawić efekt końcowy.
Seria zdjęć robionych przy ostrym świetle słonecznym.
Jednocześnie informuję że model był lakierowany pięciokrotnie - dwa razy lakierem błyszczącym i trzy razy matowym w kolejności jak wymieniłem.
Teraz kilka fotek już prawie z normalnym oświetleniem Prawie bo wydaje mi się że mogłoby być troszkę mocniejsze.
I to by było na tyle.
Dość już tego pisania trzeba przedstawić efekt końcowy.
Seria zdjęć robionych przy ostrym świetle słonecznym.
Jednocześnie informuję że model był lakierowany pięciokrotnie - dwa razy lakierem błyszczącym i trzy razy matowym w kolejności jak wymieniłem.
Teraz kilka fotek już prawie z normalnym oświetleniem Prawie bo wydaje mi się że mogłoby być troszkę mocniejsze.
I to by było na tyle.
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
Mimo mankamentów, o których była mowa wcześniej model prezentuje się bardzo dobrze. Obwieszony uzbrojeniem wygląda super. Wydaje mi się tylko, że osłona kabiny nie unosi się aż tak wysoko, ale skoro przyklejona na stałe, to tak już musi zostać.
GRATULUJĘ ukończenia jednego z moich ulubionych samolotów
GRATULUJĘ ukończenia jednego z moich ulubionych samolotów