*[Relacja/Czołg] Radziecki lekki czołg pływajacy T-40
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
*[Relacja/Czołg] Radziecki lekki czołg pływajacy T-40
Witam serdecznie!
Czas rozpocząć nową relację, po dłuższym okresie mojej forumowej nieaktywności
Otóż od września (od czasu ukończenia modelu Katiuszy) pracowałem zawzięcie nad modelem T-34/85. Postanowiłem nie prowadzić relacji, gdyż ostatnio był wysyp relacji traktujących o tym modelu, toteż nie chciałem dorzucać również swojej. Aczkolwiek mam zamiar przeprowadzić relację z brudzenia modelu .
Także na święta postanowiłem wziąć sobie na warsztat, coś odpoczynkowego, małego i szybkiego w montażu wybór padł na model radzieckiego lekkiego czołgu pływającego T-40. Model został opracowany w skali 1:25 przez p.Marka Górala. Wydawnictwo Orlik, nr 11/2006. Bardzo dużą zaletą tego modelu jest jego zimowe malowanie wraz z waloryzacją.
A krótką prezentację wycinanki można przeczytać w poście Tad'a : http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9237
Wracając do tematu - pokuszę się o przedstawienie krótkiego opisu i historii czołgu T-40, żeby jaśniej przedstawić temat - "z czym to się je"
Pod koniec lat 30., dowództwo armii czerwonej, zaczęło poszukiwania następcy, znajdujących się na jej uzbrojeniu, czołgów pływających T-37 i T-38. Zespół konstrukcyjny Fabryki nr. 37 w Moskwie, kierowany przez N. A. Astrowa, opracował projekt nowego wozu. Otrzymał on oznaczenie T-40. Miał spawany pancerz a kształt kadłuba przypominał kadłub łodzi. W wodzie napędzany był przez czteropiórową śrubę i kierowany przez dwa stery umieszczone z tyłu kadłuba, zarówno śruba jak i stery były zabezpieczone lekkim pancerzem przed ich przypadkowych zniszczeniem przez odłamki. Wszystkie włazy czołgu były hermetycznie zamykane, mógł bez problemu pokonywać większość śródlądowych przeszkód wodnych, a także poruszać się na większych akwenach wodnych w warunkach nie przekraczających 3 stopnia skali Beauforta. Miał silniejsze uzbrojenie niż poprzednie typy czołgów pływających.Pierwsze modele uzbrojone były tylko w dwa karabiny maszynowe:km DT kalibru 7,62 mm i wkm DSzK kalibru 12,7 mm. Późniejsze modele otrzymały silniejsze uzbrojenie w postaci działka 20 mm. Po serii bardzo wyczerpujących testów, czołg został 19 grudnia 1940 przyjęty do uzbrojenia Armii Czerwonej. Do końca roku zdołano wyprodukować 41 wozów. Do chwili wybuchu wojny z Niemcami, wyprodukowano dalsze 181 sztuk. Ogółem zbudowano 709 egzemplarzy.
Czołgi T-40 zaczęły zastępować w uzbrojeniu pancernych jednostek rozpoznawczych, używane tam wcześniej czołgi T-37 i T-38. Na początku operacji Barbarossa były jednak często używane do typowych zadań czołgów średnich, a nie do zwiadu czy rozpoznania co powodowało ich duże straty. Zostały wycofane z pierwszej linii pod koniec 1941 ale zostały użyte w późniejszym okresie wojny przy forsowaniu takich przeszkód wodnych jak Dniepr czy Dniestr. Rozwojową wersją czołgu, ale już nie amfibijną, był T-40S który wszedł do produkcji jako T-60.
Powyższy tekst pochodzi z Wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/T-40
Tyle wprowadzenia, czas na zdjęcia :):)
- Szkielet modelu tworzy dosyć konkretne pudło, odporne na wszelkie niepożądane bodźce zewnętrze
- Poszycie dna modelu tworzy oto taka wanienka - skleiłem ją na styk wraz z elementami zabudowy wcięcia w kadłubie (na śrubę napędową i stery):
- Podczas oklejania bryły kadłuba poszczególnymi elementami poszycia, zdecydowałem się na rozcinanie poszczególnych elementów - znacznie ułatwiło to cały montaż.
- Gotowy kadłub prezentuje się następująco:
Zdecydowałem się na zastosowanie otwartych żaluzji wlotów chłodzenia silnika. Dodatkowo bardzo miło byłem zaskoczony super pasowaniem poszczególnych elementów - tylko w dwóch miejscach musiałem stosować łatki (w wycinance jest przewidziany zapas koloru). Cały proces oklejania wraz z retuszem części zajął mi około 2 godzin (poprzedzony dwoma dniami przymiarek :P )
Ogólne wrażenia z dotychczasowego klejenia tego modelu mam jak najbardziej pozytywne - myślę że tą wycinankę można spokojnie polecić początkującemu modelarzowi, pod warunkiem jednak, że nie będzie się spieszył z montażem i wykaże się cierpliwością.
Kolejne zdjęcia wkrótce. Zapraszam także do komentowania
Czas rozpocząć nową relację, po dłuższym okresie mojej forumowej nieaktywności
Otóż od września (od czasu ukończenia modelu Katiuszy) pracowałem zawzięcie nad modelem T-34/85. Postanowiłem nie prowadzić relacji, gdyż ostatnio był wysyp relacji traktujących o tym modelu, toteż nie chciałem dorzucać również swojej. Aczkolwiek mam zamiar przeprowadzić relację z brudzenia modelu .
Także na święta postanowiłem wziąć sobie na warsztat, coś odpoczynkowego, małego i szybkiego w montażu wybór padł na model radzieckiego lekkiego czołgu pływającego T-40. Model został opracowany w skali 1:25 przez p.Marka Górala. Wydawnictwo Orlik, nr 11/2006. Bardzo dużą zaletą tego modelu jest jego zimowe malowanie wraz z waloryzacją.
A krótką prezentację wycinanki można przeczytać w poście Tad'a : http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9237
Wracając do tematu - pokuszę się o przedstawienie krótkiego opisu i historii czołgu T-40, żeby jaśniej przedstawić temat - "z czym to się je"
Pod koniec lat 30., dowództwo armii czerwonej, zaczęło poszukiwania następcy, znajdujących się na jej uzbrojeniu, czołgów pływających T-37 i T-38. Zespół konstrukcyjny Fabryki nr. 37 w Moskwie, kierowany przez N. A. Astrowa, opracował projekt nowego wozu. Otrzymał on oznaczenie T-40. Miał spawany pancerz a kształt kadłuba przypominał kadłub łodzi. W wodzie napędzany był przez czteropiórową śrubę i kierowany przez dwa stery umieszczone z tyłu kadłuba, zarówno śruba jak i stery były zabezpieczone lekkim pancerzem przed ich przypadkowych zniszczeniem przez odłamki. Wszystkie włazy czołgu były hermetycznie zamykane, mógł bez problemu pokonywać większość śródlądowych przeszkód wodnych, a także poruszać się na większych akwenach wodnych w warunkach nie przekraczających 3 stopnia skali Beauforta. Miał silniejsze uzbrojenie niż poprzednie typy czołgów pływających.Pierwsze modele uzbrojone były tylko w dwa karabiny maszynowe:km DT kalibru 7,62 mm i wkm DSzK kalibru 12,7 mm. Późniejsze modele otrzymały silniejsze uzbrojenie w postaci działka 20 mm. Po serii bardzo wyczerpujących testów, czołg został 19 grudnia 1940 przyjęty do uzbrojenia Armii Czerwonej. Do końca roku zdołano wyprodukować 41 wozów. Do chwili wybuchu wojny z Niemcami, wyprodukowano dalsze 181 sztuk. Ogółem zbudowano 709 egzemplarzy.
Czołgi T-40 zaczęły zastępować w uzbrojeniu pancernych jednostek rozpoznawczych, używane tam wcześniej czołgi T-37 i T-38. Na początku operacji Barbarossa były jednak często używane do typowych zadań czołgów średnich, a nie do zwiadu czy rozpoznania co powodowało ich duże straty. Zostały wycofane z pierwszej linii pod koniec 1941 ale zostały użyte w późniejszym okresie wojny przy forsowaniu takich przeszkód wodnych jak Dniepr czy Dniestr. Rozwojową wersją czołgu, ale już nie amfibijną, był T-40S który wszedł do produkcji jako T-60.
Powyższy tekst pochodzi z Wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/T-40
Tyle wprowadzenia, czas na zdjęcia :):)
- Szkielet modelu tworzy dosyć konkretne pudło, odporne na wszelkie niepożądane bodźce zewnętrze
- Poszycie dna modelu tworzy oto taka wanienka - skleiłem ją na styk wraz z elementami zabudowy wcięcia w kadłubie (na śrubę napędową i stery):
- Podczas oklejania bryły kadłuba poszczególnymi elementami poszycia, zdecydowałem się na rozcinanie poszczególnych elementów - znacznie ułatwiło to cały montaż.
- Gotowy kadłub prezentuje się następująco:
Zdecydowałem się na zastosowanie otwartych żaluzji wlotów chłodzenia silnika. Dodatkowo bardzo miło byłem zaskoczony super pasowaniem poszczególnych elementów - tylko w dwóch miejscach musiałem stosować łatki (w wycinance jest przewidziany zapas koloru). Cały proces oklejania wraz z retuszem części zajął mi około 2 godzin (poprzedzony dwoma dniami przymiarek :P )
Ogólne wrażenia z dotychczasowego klejenia tego modelu mam jak najbardziej pozytywne - myślę że tą wycinankę można spokojnie polecić początkującemu modelarzowi, pod warunkiem jednak, że nie będzie się spieszył z montażem i wykaże się cierpliwością.
Kolejne zdjęcia wkrótce. Zapraszam także do komentowania
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Witam!
oto nowa porcja zdjęć. Wykonałem poszczególne detale kadłuba: pokrywy włazów, falochron, rura wydechowa, różnorakie pokrywy, zawiasy i inne detale. Obecnie pracuje nad śrubą napędową wraz ze sterami oraz nad błotnikami.
Widok ogólny modelu:
Zbliżenia na poszczególne detale:
--------------
Pozdrawiam!
oto nowa porcja zdjęć. Wykonałem poszczególne detale kadłuba: pokrywy włazów, falochron, rura wydechowa, różnorakie pokrywy, zawiasy i inne detale. Obecnie pracuje nad śrubą napędową wraz ze sterami oraz nad błotnikami.
Widok ogólny modelu:
Zbliżenia na poszczególne detale:
--------------
Pozdrawiam!
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Pozdrawiam!
-----------
Oto nowa porcja zdjęć!
- Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem tworzenia błotników tylnych i przednich:
... oraz dorobieniu uchwytów mocujących
- Mocowanie sterów jak i osłony dla śruby napędowej:
- Oraz wykonaniu i montażu takich elementów jak: śruba napędowa, amortyzatory(?) zawieszenia oraz dwa haki:
------
Obecnie przystępuje do pracy nad gąsienicami - całkiem możliwe, że zdecyduje się na ich budowę równolegle z budową całego modelu. Postanowiłem, że gąsienice będę wykonywał z ogniw, które rozrysuję od podstaw. Oczywiście wycinanka przewiduje 2 warianty wykonania gąsienic - z pasków, jak i z ogniw. Chciałbym dodać kilka drobnych elementów do ogniw oraz wydrukować całość na lepszym jakościowo kartonie i o mniejszej gramaturze. Boję się, że ogniwa z wycinanki podczas kształtowania mogą ulec zniszczeniu - przy klejeniu testowym jednego ogniwa, karton uległ rozdwojeniu i wystąpiły problemy z jego montażem.
Tyle na dziś
Pozdrawiam!
/EDIT - zapomniałem jednego zdjęcia wstawić
-----------
Oto nowa porcja zdjęć!
- Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem tworzenia błotników tylnych i przednich:
... oraz dorobieniu uchwytów mocujących
- Mocowanie sterów jak i osłony dla śruby napędowej:
- Oraz wykonaniu i montażu takich elementów jak: śruba napędowa, amortyzatory(?) zawieszenia oraz dwa haki:
------
Obecnie przystępuje do pracy nad gąsienicami - całkiem możliwe, że zdecyduje się na ich budowę równolegle z budową całego modelu. Postanowiłem, że gąsienice będę wykonywał z ogniw, które rozrysuję od podstaw. Oczywiście wycinanka przewiduje 2 warianty wykonania gąsienic - z pasków, jak i z ogniw. Chciałbym dodać kilka drobnych elementów do ogniw oraz wydrukować całość na lepszym jakościowo kartonie i o mniejszej gramaturze. Boję się, że ogniwa z wycinanki podczas kształtowania mogą ulec zniszczeniu - przy klejeniu testowym jednego ogniwa, karton uległ rozdwojeniu i wystąpiły problemy z jego montażem.
Tyle na dziś
Pozdrawiam!
/EDIT - zapomniałem jednego zdjęcia wstawić
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Tak, wykonałem ją z kartonu. Jak pisałem wcześniej w modelu jest przewidziany zapas koloru, tak więc wyciąłem sobie odpowiedni prostokąt i okleiłem nim drucik. Gdy klej związał, wygiąłem całość w odpowiedni kształt. Rozważałem jeszcze pomalowanie drutu, ale jak karton to kartonCzop men pisze:Mam pytanie: czy rura (pałąk) utrzymująca stery jest też z kartonu?!
To tymczasem wracam do dziergania ogniwek (połowa już wycięta )
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Cześć!
Cóż, można tylko powtórzyć - "jak zwykle pięknie Ci wychodzi"
Podziwiam kunszt i tempo.
Małe pytanko, czy brudzenie będzie równie "drastyczne" jak w katiuszy, czy załoga nieco lepiej dba tutaj o sprzęt? ;)
Pozdrawiam!!!
Cóż, można tylko powtórzyć - "jak zwykle pięknie Ci wychodzi"
Podziwiam kunszt i tempo.
Małe pytanko, czy brudzenie będzie równie "drastyczne" jak w katiuszy, czy załoga nieco lepiej dba tutaj o sprzęt? ;)
Pozdrawiam!!!
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Witam!
Pozdrawiam!
W tym modelu wogóle nie przewiduje brudzenia mam go zamiar popełnić w czystym standardzie, co by z formy nie wypaść Chociaż przyznam, że kusi mnie bardzo lekkie pobrudzenie niektórych płaszczyzn suchą pastelą. Na pewno moge już stwierdzić, że gąsienice będą malowane i waloryzowane.wk82 pisze:Małe pytanko, czy brudzenie będzie równie "drastyczne" jak w katiuszy, czy załoga nieco lepiej dba tutaj o sprzęt? ;)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
A widzisz, nie doczytałem dokładnie, brudzenie ma być przy T-34/85.
A tutaj małe przybrudzenie chyba też nie zaszkodzi - zwłaszcza w twoim wykonaniu
Pozdrawiam i powodzenia!
A tutaj małe przybrudzenie chyba też nie zaszkodzi - zwłaszcza w twoim wykonaniu
Pozdrawiam i powodzenia!
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Niniejszym informuję, że budowany przeze mnie model T-40 zgłoszony został do Złego Konkursu :):) Ino nie moge przeedytować tematu topicku by dodać odpowiednią formułkę - może moderator pomoże ?
Najbliższa aktualizacja relacji w czwartek wieczorem - przedstawie relacje z budowy kół i układu jezdnego oraz wypocin nad ogniwami gąsienic.
Najbliższa aktualizacja relacji w czwartek wieczorem - przedstawie relacje z budowy kół i układu jezdnego oraz wypocin nad ogniwami gąsienic.
Pozdrawiam,
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo
Jerzy Janukowicz
------------------------------------
http://jerzyjanukowicz.pl
http://sklej-model.pl Autorskie wydawnictwo