[ZŁY KONKURS] Rosyjski lekki samochód pancerny Ba-64
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[ZŁY KONKURS] Rosyjski lekki samochód pancerny Ba-64
Witam wszystkich !
Na początek coś o sobie: Modelarstwem zajmuję się już od dłuższego czasu (jeszcze w podstawówce), lecz głównie było to związane z modelarstwem lotniczym RC (brat mnie wciągnął) i do tej pory od czasu do czasu pojadę coś polatać. Z modelami kartonowymi również spotkałem się w tym okresie były to głównie modele samolotów z MM, strasznie mi to wychodziło :P, żaden się nie zachował hahaha, popełniłem także ORP "Burzę" z MM do tej pory stoi ale już trochę przeszła. Po tym okresie postanowiłem powrócić do tego kartonowego hobby ze względu na to, że nie trzeba ruszać się z domu co jest ważne jak sie dziennie studiuje na polibudzie . Około listopada zeszłego roku rozpocząłem budowę ORP "Jaskółki" z Military Model jestem na etapie nadbudówek. To tyle tytułem wstępu, ale sie rozgadałem .
Widząc ten konkursik postanowiłem popełnić jakiś pojazd, ponieważ na czołgi i masę roboty z systemem napędowym nie czuję się na siłach postanowiłem skleić taki model jak w temacie, jest to mój pierwszy model na kółkach.
Tak więc zgłaszam się do konkursu licząc na waszą krytykę i porady.
Będzie to model z wydawnictwa MODELIK 4/03
Do tej pory zdążyłem złożyć szkielet i wyciąć kilka kółek. Wybaczcie ale zdjęcia zamieszczę jutro ze względu na brak dobrego oświetlenia i mojego kiepskiego trochę przerobionego aparatu.
Pozdrawiam !
Na początek coś o sobie: Modelarstwem zajmuję się już od dłuższego czasu (jeszcze w podstawówce), lecz głównie było to związane z modelarstwem lotniczym RC (brat mnie wciągnął) i do tej pory od czasu do czasu pojadę coś polatać. Z modelami kartonowymi również spotkałem się w tym okresie były to głównie modele samolotów z MM, strasznie mi to wychodziło :P, żaden się nie zachował hahaha, popełniłem także ORP "Burzę" z MM do tej pory stoi ale już trochę przeszła. Po tym okresie postanowiłem powrócić do tego kartonowego hobby ze względu na to, że nie trzeba ruszać się z domu co jest ważne jak sie dziennie studiuje na polibudzie . Około listopada zeszłego roku rozpocząłem budowę ORP "Jaskółki" z Military Model jestem na etapie nadbudówek. To tyle tytułem wstępu, ale sie rozgadałem .
Widząc ten konkursik postanowiłem popełnić jakiś pojazd, ponieważ na czołgi i masę roboty z systemem napędowym nie czuję się na siłach postanowiłem skleić taki model jak w temacie, jest to mój pierwszy model na kółkach.
Tak więc zgłaszam się do konkursu licząc na waszą krytykę i porady.
Będzie to model z wydawnictwa MODELIK 4/03
Do tej pory zdążyłem złożyć szkielet i wyciąć kilka kółek. Wybaczcie ale zdjęcia zamieszczę jutro ze względu na brak dobrego oświetlenia i mojego kiepskiego trochę przerobionego aparatu.
Pozdrawiam !
Re: [ZŁY KONKURS] Rosyjski lekki samochód pancerny Ba-64
to ten post w sumie też mogłeś wklepać jutro nie ?olorin pisze: [...]
Do tej pory zdążyłem złożyć szkielet i wyciąć kilka kółek. Wybaczcie ale zdjęcia zamieszczę jutro ze względu na brak dobrego oświetlenia i mojego kiepskiego trochę przerobionego aparatu.
Pozdrawiam !
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9798 polecam ten link
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
hmm rownież sklejam ten model jestem na podobnym etapie z tym ze mam wycietą wyretuszowaną i ukształtowaną czesc nr 1 poszycie kadłuba i walcze z przymiarkami ze szkieletem .No coż ja musiałem troszke szlifować dotyczy to szczegolnie przodu tzn szkielet jest jakby za wysoki zwroć uwage na to pozdrawiam i bede sie wspomagał twoją relacją pozdro vaR:)
Patrząc na pierwsze zdjęcie szkieletu widać, że płaska płyta przyklejana na maskę silnika nie schodzi się z przednią wręgą. tak chyba było w opracowaniu. Ja w swoim podciąłem szkielet tak aby zeszły się na równo i nie miałem zbytnich problemów z oklejaniem poszycia. W Twoim przypadku chyba zabraknie ci poszycia na bokach. Uważaj tez na przednią część 'podłużnicy' bo w moim wyszło straszne 'krowie żebro'. Trzeba ją trochę zeszlifować. Sadzę że zdjęcie wyjaśni o co mi chodzi.
Wiecej mozna znaleźć w mojej relacji z budowy tego samochodu
Wiecej mozna znaleźć w mojej relacji z budowy tego samochodu
Nie chce zasmiecać Ci watku ale chciałem podziekować tempestowi za ta fotke pomogła zniwelować ta nadmierna grubosc w szkielecie. Olorin proponuje (z reszta jak zauważył tempest)odkleić płaska płyte przyciać ja zeszlifować lekko podłuznice zeby sie 'zeszło'z pierwsza wregą wtedy unikniesz problemów z poszyciem taka luzna moja sugestia
Witam ponownie !
Dzięki za rady faktycznie przednia część troszeczkę wystawała ale moje szuradło cuda czyni i już jest w porządku Zeszlifowałem też troszkę krawędzie aby nadać im kąty. W między czasie powycinałem jeszcze trochę tych kółek.
Zacząłem oklejać szkieletorka i po tym zeszlifowaniu którego dokonałem poszycie schodzi się bardzo dobrze. Są pewne niedociągnięcia ale to już raczej moja wina. Wstępny retusz wykonałem, jeszcze zostanie poprawiony. Do podklejenia została jeszcze przednia część możliwe, że dzisiaj to uczynię.
Oto kilka zdjęć:
Na trzecim obrazku widać pewne niedociągnięcia. Chodzi mi głównie o to, że linie zginania przygotowywałem za pomocą wypisanego wkładu jak gdzieś tu na forum to wyczytałem. Robiłem to tym sposobem pierwszy raz i właśnie w tym miejscu za bardzo przycisnąłem. W rzeczywistości nie rzuca się to tak w oczy.
Pozdrawiam.
PS Kolejne sprawozdania pojawiać się mogą dość nieregularnie ze względu na nawał rozmaitych zajęć
No to Wpierjod na zapad :P
Dzięki za rady faktycznie przednia część troszeczkę wystawała ale moje szuradło cuda czyni i już jest w porządku Zeszlifowałem też troszkę krawędzie aby nadać im kąty. W między czasie powycinałem jeszcze trochę tych kółek.
Zacząłem oklejać szkieletorka i po tym zeszlifowaniu którego dokonałem poszycie schodzi się bardzo dobrze. Są pewne niedociągnięcia ale to już raczej moja wina. Wstępny retusz wykonałem, jeszcze zostanie poprawiony. Do podklejenia została jeszcze przednia część możliwe, że dzisiaj to uczynię.
Oto kilka zdjęć:
Na trzecim obrazku widać pewne niedociągnięcia. Chodzi mi głównie o to, że linie zginania przygotowywałem za pomocą wypisanego wkładu jak gdzieś tu na forum to wyczytałem. Robiłem to tym sposobem pierwszy raz i właśnie w tym miejscu za bardzo przycisnąłem. W rzeczywistości nie rzuca się to tak w oczy.
Pozdrawiam.
PS Kolejne sprawozdania pojawiać się mogą dość nieregularnie ze względu na nawał rozmaitych zajęć
No to Wpierjod na zapad :P
Witam !
Przyszła pora na kolejny odcinek.
W ostatnim czasie dokończyłem przyklejanie poszycia szkieletu oraz jego retusz. Przód trochę nie wyszedł tak jakbym chciał ale chyba nie jest tak źle, ocenę pozostawiam wam.
Postanowiłem spróbować sił ze sklejaniem kół, na próbę jedno. Koło kleiłem hermolem lecz później gdy doklejałem bieżnik spróbowałem bcg i muszę powiedzieć, że w połączeniu z suszarką było świetnie . Sam bieżnik nie zszedł mi się do końca, powstała mała szczelina którą uzupełniłem. Nie wiem czy to moja wina czy niedociągnięcie wycinanki ale jakoś sobie poradziłem. Widać to na jednym ze zdjęć. Jeszcze nie dokonałem retuszu. No i jeszcze felga do zrobienia.
Wyciąłem również jedne z drzwi.
I jeszcze kilka części.
Pozdrawiam !
Przyszła pora na kolejny odcinek.
W ostatnim czasie dokończyłem przyklejanie poszycia szkieletu oraz jego retusz. Przód trochę nie wyszedł tak jakbym chciał ale chyba nie jest tak źle, ocenę pozostawiam wam.
Postanowiłem spróbować sił ze sklejaniem kół, na próbę jedno. Koło kleiłem hermolem lecz później gdy doklejałem bieżnik spróbowałem bcg i muszę powiedzieć, że w połączeniu z suszarką było świetnie . Sam bieżnik nie zszedł mi się do końca, powstała mała szczelina którą uzupełniłem. Nie wiem czy to moja wina czy niedociągnięcie wycinanki ale jakoś sobie poradziłem. Widać to na jednym ze zdjęć. Jeszcze nie dokonałem retuszu. No i jeszcze felga do zrobienia.
Wyciąłem również jedne z drzwi.
I jeszcze kilka części.
Pozdrawiam !