[moja pierwsza relacja]ORP Wilk
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[moja pierwsza relacja]ORP Wilk
Jestem Kuba. Forum czytam juz od około roku. W końcu zdecydowałem-przydało by się skleić jakiś model. Kiedyś sklejałem wycinanki z internetu. Teraz pomyślałem-warto by było przenieść sie na modelarstwo "wyższej klasy". Szperając między książkami znalazłem coś takiego:
i pomyślałem-Skleję to !
Na razie zbudowałem sam szkielet. Wyszedł w miarę.
Dzisiaj zacznę naklejać poszycie. Relację będę uaktualniał, gdy będą jakieś większe postępy w pracy
i pomyślałem-Skleję to !
Na razie zbudowałem sam szkielet. Wyszedł w miarę.
Dzisiaj zacznę naklejać poszycie. Relację będę uaktualniał, gdy będą jakieś większe postępy w pracy
- Borowski Rafał
- Posty: 31
- Rejestracja: ndz sty 01 2006, 15:35
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Z tą 'wyższą klasą' to zaszalałeś
Trzymam za Ciebie kciuki, ale bądź przygotowany na problemy z wycinanką. Moja przygoda z tym modelem skończyła się na kiosku i już widac było duże niespasowanie modelu. Różnica między środkiem kiosku (tym kolorowym do wklejenia) a wycięciem w szkielecie była coś 1-2mm. Było to łatwe do poprawy, ale wróży iż mogą się powtarzac takie niespodzianki.
Trzymam za Ciebie kciuki, ale bądź przygotowany na problemy z wycinanką. Moja przygoda z tym modelem skończyła się na kiosku i już widac było duże niespasowanie modelu. Różnica między środkiem kiosku (tym kolorowym do wklejenia) a wycięciem w szkielecie była coś 1-2mm. Było to łatwe do poprawy, ale wróży iż mogą się powtarzac takie niespodzianki.
Witam z powrotem
Od ostatniego postu zdążyłem przykleić sklejki poszycia. Nie były one idealnie dopasowane. Niektóre były ~5mm za krótkie. Więc zrobiłem sobie z kleju szpachlę do łatania dziur
Sklejkę S6 musiałem sobie samemu narysować, bo oryginał przez przypadek nakleiłem na karton, razem ze szkieletem.
No i na razie tyle zmian w modelu. Jutro pewnie wezmę się za poszycie
Teraz cały szkielecik wygląda tak :
Od ostatniego postu zdążyłem przykleić sklejki poszycia. Nie były one idealnie dopasowane. Niektóre były ~5mm za krótkie. Więc zrobiłem sobie z kleju szpachlę do łatania dziur
Sklejkę S6 musiałem sobie samemu narysować, bo oryginał przez przypadek nakleiłem na karton, razem ze szkieletem.
No i na razie tyle zmian w modelu. Jutro pewnie wezmę się za poszycie
Teraz cały szkielecik wygląda tak :
Witam znowu!
Od wczoraj w modelu trochę się ruszyło. Zacząłem naklejać poszycie. Szkielet jest minimalnie za duży, więc z pomocą przyszła miniszlifierka. Idzie mi to w miarę dobrze.
A teraz może trochę zdjęć
"Kadłub" z lewej strony:
I z prawej strony:
Teraz wszystko złożone do kupy wygląda mniej więcej tak
Od wczoraj w modelu trochę się ruszyło. Zacząłem naklejać poszycie. Szkielet jest minimalnie za duży, więc z pomocą przyszła miniszlifierka. Idzie mi to w miarę dobrze.
A teraz może trochę zdjęć
"Kadłub" z lewej strony:
I z prawej strony:
Teraz wszystko złożone do kupy wygląda mniej więcej tak
Tez nie za bardzo jestem zadowolony z kształtu poszycia , starałem się jak mogłem. Moim zdaniem jest to wina tych sklejek S1-S7, które były za krótkie. Nie można było tych elementów odpowiednio zaokrąglić i zamiast wkleić je na kształt przyszłego poszycia musiałem je wklejać "na płasko". Ale to i tak nie zmienia faktu, że mogłem te elementy "zrobić" lepiej .
- Borowski Rafał
- Posty: 31
- Rejestracja: ndz sty 01 2006, 15:35
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
SPOPKO SPOKO!
Przy następnych częściach poszycia mamy nadzieję, że wyjdzie ci lepiej.
POWODZENIA
Focke-Wulf 190 A-8
Przy następnych częściach poszycia mamy nadzieję, że wyjdzie ci lepiej.
POWODZENIA
Focke-Wulf 190 A-8