[moja pierwsza relacja]ORP Wilk

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

zepter

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zepter »

Głowa do góry!!
jak dla mnie jest ok!
Moja przygoda z modelarstwem kartonowym zaczynała się w podobnym wieku i gwarantuje Ci,że jesteś lepszy :) W pierwszych modelach które "spłodziłem" wszystko było krzywe. Kwestiami takimi jak dziurawe poszycie,szpary, braki elementów,itp. w ogóle się nie przejmowałem :lol: :oops:
Trzymam za Ciebie kciuki!!
Kubasa
Posty: 18
Rejestracja: ndz wrz 10 2006, 9:46
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kubasa »

Tomasz D. pisze:Wszystko fajnie oprócz zdjęć, więcej modelu i mniej wyposażenia mieszkania - przede wszystkim jednolite tło.
Tak. Masz rację :) . Dopiero wczoraj przed twoim postem przeczytałem sobie jak ładnie robić zdjęcia. Gwarantuję postaram sie o lepsze :)
zepter pisze:Głowa do góry!!
jak dla mnie jest ok!
Moja przygoda z modelarstwem kartonowym zaczynała się w podobnym wieku i gwarantuje Ci,że jesteś lepszy :) W pierwszych modelach które "spłodziłem" wszystko było krzywe. Kwestiami takimi jak dziurawe poszycie,szpary, braki elementów,itp. w ogóle się nie przejmowałem :lol: :oops:
Trzymam za Ciebie kciuki!!
Mi tata mówi tak samo. To się chyba jednak nazywa brak doświadczenia.
Awatar użytkownika
hide
Posty: 256
Rejestracja: ndz lis 27 2005, 15:53
Lokalizacja: Łódź

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: hide »

Kubasa pisze:Tez nie za bardzo jestem zadowolony z kształtu poszycia :( , starałem się jak mogłem. Moim zdaniem jest to wina tych sklejek S1-S7, które były za krótkie. Nie można było tych elementów odpowiednio zaokrąglić :-? i zamiast wkleić je na kształt przyszłego poszycia musiałem je wklejać "na płasko". Ale to i tak nie zmienia faktu, że mogłem te elementy "zrobić" lepiej :roll: .
widać nie doczytałeś w instrukcji do czego służą te sklejki, to nie jest podpora pod poszycie.

Obrazek

myśle że ten 'szkic' pomoże Ci zrozumieć ich zastosowanie, te sklejki miały ułatwić mocowanie poszycia do szkieletu, tzn uniknąć klejenia na styk.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Kubasa
Posty: 18
Rejestracja: ndz wrz 10 2006, 9:46
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kubasa »

hide pisze:widać nie doczytałeś w instrukcji do czego służą te sklejki, to nie jest podpora pod poszycie.

myśle że ten 'szkic' pomoże Ci zrozumieć ich zastosowanie, te sklejki miały ułatwić mocowanie poszycia do szkieletu, tzn uniknąć klejenia na styk.
To nie wynika z tego, że nie doczytałem instrukcji :-?
W opisie budowy na ten temat napisane jest tyle :arrow:
Obrazek

A tak wygląda fragment rysunku montażowego
Obrazek

A teraz postępy w budowie:

Dokończyłem środkową część poszycia, a wygląda to tak :arrow:
Obrazek Obrazek Obrazek

No i już tradycyjnie cały okręt :arrow:
Obrazek
Awatar użytkownika
hide
Posty: 256
Rejestracja: ndz lis 27 2005, 15:53
Lokalizacja: Łódź

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: hide »

Z rysunku jasno wynika że sklejki S0-6 wkleiłeś błednie. Kleiłem dzik'a z AH i były tam zastosowane identyczne elementy. Myślać troche bardziej logicznie, po co projektant miałby rysować kreske przez środek elementu ? skoro ma być on wygięty w łuk ? - moim zdaniem odpowiedz jest prosta, w tym miejscu element należy zagiąć.

No ale może ktoś bardziej uznany i doświadczony wypowie się na ten temat, bo ja zaraz dostane od kogoś szpilke że po co się udzielam.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Kubasa
Posty: 18
Rejestracja: ndz wrz 10 2006, 9:46
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kubasa »

Przestańmy się kłocić :)
Być może źle wkleiłem te sklejki, ale juz tego nie odkręcę i będę musiał sobie poradzic jakos inaczej.
W każdym razie nie rozgrzebujmy już tego tematu :) Dziękuje za ujawnienie tego błędu.
Na przyszłość będę wiedział:)
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1077
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

W pas się kłania formowanie poszycia. Sugeruje byś użył podkładki pod mysz (miękka stroną) i np. ołówka. Teraz trzeba docisnąć i walcować jak ciasto w kuchni. Poszycie samo się zaobli.
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
Rafal N.
Posty: 311
Rejestracja: śr wrz 22 2004, 16:38
Lokalizacja: Szczecin
x 1
Kontakt:

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rafal N. »

Kubasa pisze: Mi tata mówi tak samo. To się chyba jednak nazywa brak doświadczenia.
A ja odnoszę wrażenie, że może nie tyle brak doświadczenia, bo one wzrasta wraz z każdym kolejnym sklejonym modelem, ile szybkość w klejeniu. Model powstaje tak, jakby Ci się gdzieś potwornie spieszyło. Postaraj się robić wolniej i dokładniej a zobaczysz, że oblicze Wilka będzie się zmieniać na plus...

Rafał bacznie obserwujący...
Phantom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Phantom »

Cześć!

No, jak na pierwszy model jest gites :spoko:
Rzeczywiście kleisz go w zatrważającym tępie, a najważniejsza zasada brzmi: 5 razy przymierz, raz przyklej!! :D
Jeżeli dobrze widze, to kleisz poszycia na styk. ja nie kleiłem jeszcze okrętu, ale wydaje mi się że w takim wypadku, gdy poszycie przesuwa sie na wrędze, warto okleić tę wręge cienkim paskiem(poszycie lepiej sie powinno ułozyć z drugim, wyeliminowałoby to chyba tez nierównosci)
Ale nie chce ci mieszać :twisted: klej jak w instrukcji podano :lol:
Powodzenia I pozdrowienia :pice:

Ps. mam zamiar skleic dzika z mm . Co o nim sądzicie? jak wydanY?
Kubasa
Posty: 18
Rejestracja: ndz wrz 10 2006, 9:46
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kubasa »

Piterski pisze:W pas się kłania formowanie poszycia. Sugeruje byś użył podkładki pod mysz (miękka stroną) i np. ołówka. Teraz trzeba docisnąć i walcować jak ciasto w kuchni. Poszycie samo się zaobli.
Potwierdzam-bardzo dobry sposób
Rafal N. pisze: A ja odnoszę wrażenie, że może nie tyle brak doświadczenia, bo one wzrasta wraz z każdym kolejnym sklejonym modelem, ile szybkość w klejeniu. Model powstaje tak, jakby Ci się gdzieś potwornie spieszyło. Postaraj się robić wolniej i dokładniej a zobaczysz, że oblicze Wilka będzie się zmieniać na plus...
Rafał bacznie obserwujący...
Nie kleję wcale tak szybko :shock: przyklajenie 6 sklejek poszycia zajęło mi ponad godzinę :)
Phantom pisze:Cześć!
No, jak na pierwszy model jest gites :spoko:
Rzeczywiście kleisz go w zatrważającym tępie, a najważniejsza zasada brzmi: 5 razy przymierz, raz przyklej!! :D
Jeżeli dobrze widze, to kleisz poszycia na styk. ja nie kleiłem jeszcze okrętu, ale wydaje mi się że w takim wypadku, gdy poszycie przesuwa sie na wrędze, warto okleić tę wręge cienkim paskiem(poszycie lepiej sie powinno ułozyć z drugim, wyeliminowałoby to chyba tez nierównosci)
Ale nie chce ci mieszać :twisted: klej jak w instrukcji podano :lol:
Powodzenia I pozdrowienia :pice:
Ps. mam zamiar skleic dzika z mm . Co o nim sądzicie? jak wydanY?
Z tymi paskami papieru to gdzieś już to słyszałem-podobno fajna sprawa.
Kleję poszycie w ten sposób:
  • 1.Wycinam część
    2.Przymierzam do szkieletu
    3.Jak nie pasuje to szlifuje szkielet
    4.Znów przymierzam
    5.Jak pasuje to dopiero kleję
    6.Jak nie pasuje to szlifuję dotąd, aż będzie pasować :)
A teraz o modelu:

Przykleiłem tylko częśc 8 i 9, więc nie będę jeszcze dawać zdjęć. Teraz biorę się za część denną :) Jak zrobię przynajmniej połowę to uaktualnię relację ;-)
ODPOWIEDZ