[Relacja] Lokomotywa elektryczna uniwersalna EU07-353
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam po długiej przerwie,
Dziekuję, że jeszcze ktoś pamięta o tej relacji, którą już trochę trudno było wyciągnąć z czeluści forum. Metio'wi dziękuję za bodziec do pokazania ostatnich osiągów,natomiast slav za zdjęcia mojej "siódemki", której już dawno nie widziałem na Fabrycznym.
Niestety, przez ostatnie trzy miesiące trudno było wyegzekwować choć odrobinę czasu na hobby. Dzisiejsza produkcja jest właściwie efektem pracy przez ostatni weekend:
czyli kołnierze łożyska wału silnika: ślepe oraz te z wyprowadzeniem wału przekładni (zębatki nie robiłem, bo i tak nie będzie jej widać ). Silniki po drobnym liftingu (zwężone o 3 mm, mój błąd), uzupełnione o kołnierz i wyszpachlowane. Teraz się suszą i czekają aż w kuchni znów będzie można bezpiecznie szlifować
Pozdrawiam i do zobaczenia
Dziekuję, że jeszcze ktoś pamięta o tej relacji, którą już trochę trudno było wyciągnąć z czeluści forum. Metio'wi dziękuję za bodziec do pokazania ostatnich osiągów,natomiast slav za zdjęcia mojej "siódemki", której już dawno nie widziałem na Fabrycznym.
Niestety, przez ostatnie trzy miesiące trudno było wyegzekwować choć odrobinę czasu na hobby. Dzisiejsza produkcja jest właściwie efektem pracy przez ostatni weekend:
czyli kołnierze łożyska wału silnika: ślepe oraz te z wyprowadzeniem wału przekładni (zębatki nie robiłem, bo i tak nie będzie jej widać ). Silniki po drobnym liftingu (zwężone o 3 mm, mój błąd), uzupełnione o kołnierz i wyszpachlowane. Teraz się suszą i czekają aż w kuchni znów będzie można bezpiecznie szlifować
Pozdrawiam i do zobaczenia
Ostatnio zmieniony pn sty 22 2007, 20:46 przez Adamowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze na dokładkę żeby ożywić relację program o siódemce, zrealizowany przez TVN TURBO
Pan maszynista trochę miesza Bary z Megapaskalami ale i tak informacje prezentuje poprawnie POLECAM!!!
http://www.youtube.com/watch?v=znloJWe6 ... ed&search=
Przepraszam Paweł za te wtrącenia ale chcę żeby odwiedzający tą relację wiedzieli wiedzieli z czego modelem mają do czynienia.
Pan maszynista trochę miesza Bary z Megapaskalami ale i tak informacje prezentuje poprawnie POLECAM!!!
http://www.youtube.com/watch?v=znloJWe6 ... ed&search=
Przepraszam Paweł za te wtrącenia ale chcę żeby odwiedzający tą relację wiedzieli wiedzieli z czego modelem mają do czynienia.
Ostatnio zmieniony sob sty 13 2007, 16:15 przez metio, łącznie zmieniany 1 raz.
Papier jest najszlachetniejszym tworzywem modelarskim.
Metio, nie ma za co przepraszać, nic tak nie uatrakcyjnia relacji jak filmik z oryginałem w ruchu. A co do tych barów/atmosfer/MPa to bym się nie czepiał. Znaczna część tekstów fachowych dla maszynistów operuje wszystkimi trzema jednostkami naraz (zwłaszcza, że 1 bar=0,1 MPa= ok. 1 atm.)
Relacja tym czasem stać nie powinna, zwłaszcza, że to ostatnia okazja przed sesją pokazać postępy prac. Ciągle jestem przy silnikach:
przez ostatnie dwa dni silniki zostały odchudzone o zbędną warstwę szpachlówki, otrzymały parę detali jak klapy inspekcyjne komory komutatora, śruby na stojanie i uchwyty do przenoszenia.
Mogę spać spokojnie - pierwsza poważna przymiarka pokazała, że jest jeszcze dostatecznie dużo miejsca na wcisnięcie osłon przekładni. Ufff...
Kołnierze od rękawów chłodzenia nie mają otworów, bo i po co, nie ma czego chłodzić , brakuje natomiast jeszcze takich elementów jak klipsy zamków klap, mocowanie kołnierza wału drążonego i wspornika silnika. Pierw trzeba jednak zmajstrować ten wspornik, a nie jest to takie proste.
Ale o tym następnym razem...
Relacja tym czasem stać nie powinna, zwłaszcza, że to ostatnia okazja przed sesją pokazać postępy prac. Ciągle jestem przy silnikach:
przez ostatnie dwa dni silniki zostały odchudzone o zbędną warstwę szpachlówki, otrzymały parę detali jak klapy inspekcyjne komory komutatora, śruby na stojanie i uchwyty do przenoszenia.
Mogę spać spokojnie - pierwsza poważna przymiarka pokazała, że jest jeszcze dostatecznie dużo miejsca na wcisnięcie osłon przekładni. Ufff...
Kołnierze od rękawów chłodzenia nie mają otworów, bo i po co, nie ma czego chłodzić , brakuje natomiast jeszcze takich elementów jak klipsy zamków klap, mocowanie kołnierza wału drążonego i wspornika silnika. Pierw trzeba jednak zmajstrować ten wspornik, a nie jest to takie proste.
Ale o tym następnym razem...
Witam po przerwie!
Tydzień po sesji okazał się dość produktywny. Właściwie wszystko co było do uzupełnienia w węźle silnika zostało już uzupełnione. A oto efekty prac - po pierwsze, wspornik/wieszak silnika:
Przy kształtowaniu krawędzi zrezygnowałem ze szpachlówki na rzecz cjanoakrylu - czyściej, szybciej i nic się nie kruszy.
Po drugie, mocowania osłony przekładni:
Po trzecie, kołnierz wału drążonego z lubrykatorami:
Element powstał właściwie na podstawie dwóch zdjęć, jednego rysunku i domysłów. Wydaję mi się, że puszki lubrykatorów powinny być jeszcze węższe, choć w ich wymiarowaniu uwzględniłem wcześniejsze odchudzanie silników.
Wreszcie finał - węzeł silnika wciśnięty między koła dla wstępnej przymiarki. Wszystko się zmieściło!
To tyle w tej materii, pozostało jeszcze wszystko pomalować i można już skompletować wózki.
Pozdrawiam i do następnego razu.
Tydzień po sesji okazał się dość produktywny. Właściwie wszystko co było do uzupełnienia w węźle silnika zostało już uzupełnione. A oto efekty prac - po pierwsze, wspornik/wieszak silnika:
Przy kształtowaniu krawędzi zrezygnowałem ze szpachlówki na rzecz cjanoakrylu - czyściej, szybciej i nic się nie kruszy.
Po drugie, mocowania osłony przekładni:
Po trzecie, kołnierz wału drążonego z lubrykatorami:
Element powstał właściwie na podstawie dwóch zdjęć, jednego rysunku i domysłów. Wydaję mi się, że puszki lubrykatorów powinny być jeszcze węższe, choć w ich wymiarowaniu uwzględniłem wcześniejsze odchudzanie silników.
Wreszcie finał - węzeł silnika wciśnięty między koła dla wstępnej przymiarki. Wszystko się zmieściło!
To tyle w tej materii, pozostało jeszcze wszystko pomalować i można już skompletować wózki.
Pozdrawiam i do następnego razu.
Witam po raz kolejny
Tak, tak, wózki zostały ukończone, a to oznacza ćwierćfinał budowy. Niestety złożenie wszystkiego w jeden kawałek okazało się przedsięwzięciem na więcej niż jeden wieczór. W tej chwili uważam, że nad paroma elementami można było dłużej posiedzieć, inne zrobić w zupełnie inny sposób. Niestety nie wszystko da się przewidzieć i każdy kolejny model jest nową niepowtarzalną przygodą. No ale dość już tej filozofii, zapraszam do oglądania i komentowania:
No to tyle, teraz dla odpoczynku biorę się za pantograf
Pozdrawiam i do zobaczenia!
No cóż planu wykonać się nie udało, ale modelarstwo, nie orka, wymaga cierpliwości.Oznacza to, że przy odrobinie szczęścia końca budowy wózków doczekamy się jeszcze przed nowym rokiem.
Tak, tak, wózki zostały ukończone, a to oznacza ćwierćfinał budowy. Niestety złożenie wszystkiego w jeden kawałek okazało się przedsięwzięciem na więcej niż jeden wieczór. W tej chwili uważam, że nad paroma elementami można było dłużej posiedzieć, inne zrobić w zupełnie inny sposób. Niestety nie wszystko da się przewidzieć i każdy kolejny model jest nową niepowtarzalną przygodą. No ale dość już tej filozofii, zapraszam do oglądania i komentowania:
No to tyle, teraz dla odpoczynku biorę się za pantograf
Pozdrawiam i do zobaczenia!
- Maverick33
- Posty: 420
- Rejestracja: śr cze 22 2005, 14:28
- Lokalizacja: Opole
- x 4