Dziękuję za opinie (bardzo pochlebne).
W modelu udało mi się zrobić całe koła napinające. Większych problemów nie było. Ciężko przyklejało się ramiona zewnętrznej tarczy, znaczy problemem było to, aby wszystko było równo. Tam gdzie widać trochę farby na kole to informuję, że już jej nie ma, retuszuję plakatówkami i zmyłem je za pomocą wody.
Teraz czas na koła nośne.
Ocenę pozostawiam forumowiczom.
Ostatnio zmieniony sob kwie 07 2007, 14:46 przez kilek, łącznie zmieniany 2 razy.
Czas o sobie przypomnieć, wbrew pozorom relacja jeszcze nie umarła. Przez cały czas kleiłem koła nośne. Kleiło się nawet przyjemnie, wszystkie części pasowały jak należy.
Wiadomość z ostatniej chwili.
Skończyłem sklejać gąsienice. Gąsienice robione z ogniw. Ogniwka kleiłem już od czasu kiedy zacząłem sklejać koła. Co do ogniw to najgorszy był retusz i wycinanie tych otworów. Ogniwa łączyłem szpilkami pomalowanymi Pactrą A39. Jest to chyba kolor Neutral Grey. Teraz zabrałem się za klejenie wieży.
model prezentuje się rewelacyjnie a gaski z pojedynczych ogniw są poprostu rewelacyjne,
gdy zniknie klika białych plam pod kolejnymi elementami nie będzie sie dało odrużnić od orginału :-)
