*[Relacja/Artyleria] Oerlikon 3x1:10

[tomisław filip]

W tefałce właśnie pokazują, czy będziemy urządzać mistrzostwa w kopanej, a ja mam zamiar pokazać co ostatnio mi się wykonało temacie działek. Była zajawka telewizorka, teraz co z tego wyszło:






Tym razem fotki za dnia wykonane Do telewizorka potrzebny jest blok zasilający, zawierający pompę powietrza i silnik , wyszło to tak:






Teraz czas już chyba na tę zapomnianą kołyskę... ale w sumie to w tej chwili idę popatrzeć na p. Szpakowskiego

[tomisław filip]

Powolutku prawie wszystko potrzebne do skończenia prac jakby już było. Oto trzecia kołyska, inna niż poprzednie, na ostatnich zdjęciach położyłem na wysięgniku telewizorek (jest to także trochę podobne do kasy fiskalnej...). żeby dać pojęcie o wyobrażeniu





Nie wiem, czy skończę w tym miesiącu, ale na pewno do euro2012 zdążę

[tomisław filip]

Takiego zwykłego klejenia czy wycinania to przez ostatnie dni było raczej mało. Za to sporo kombinowania. Oto co udało się wykminić:



Tak wyglądała podstawa Mk 10 z zamontowaną kołyską. Później próba z działkiem. I pojawił się problem...



Spust okazał się być zbyt blisko podstawy celownika (jak na złość to zdjęcie całkiem nie wyszło i nie pokazałem tego...). Oprócz problemu zagwozdka: teraz dopiero pomyślałem, że w tym akurat zestawie działko będzie musiało być zamocowane na stałe. Bo nie przecisnę przez tę podstawę celownika działka z magazynkiem. No, chyba żeby zrobić wyczepiany magazynek...
Potem kolejne zagwozdki. Już po zamocowaniu bloku zasilającego i telewizorka okazało się...



że kołyska musi być unieruchomiona. Nie może się kołysać Bo przewody od pneumatyki i elektryczny będą powodowały, że mi to może się gibać w sposób niekontrolowany. Na dodatek do tyłu bardzo przeciążała kasa fiskalna



No to super klej załatwił sprawę. Jakby ktoś chciał wiedzieć, to pierwsze dwa przewody są od powietrza (wlot do i wylot z celownika), ten ostatni to zasilanie elektryczne. Natomiast ten co sobie tak dynda luzem przy bloku zasilającym to przewód elektryczny zasilający ten cały wynalazek z instalacji okrętowej


Potem już dla relaxu sporządziłem sobie końcówki luf. A w sumie to początki, bo to samiusieńki począteczek.


Chciałbym już zamontować oporopowrotniki ale jakoś nie mogę znaleźć odpowiedniego drutu. Braki rynkowe jakieś czy co? Możliwe, że cała produkcja drutu na potrzeby budowy stadionów idzie. Ale co z obronnością???

[Waldek K]

Cały czas patrzę i podziwiam - pięknie Ci to wychodzi.
Właściwie to nie ma problemu, że to ostatnie działko ma unieruchomioną lufę. W instrukcji obsługi tego celownika było napisane, że wczasie, gdy nie był on używany, należy go trzymać poziomo.
A tak wogóle, to z czego zrobiłeś przewody?

[QN]

Taaaaak......

Jeszcze to tylko 10 albo 20 razy pomniejszyć i mistrzostwo świata w dowolnej klasie konkursowej gotowe

Piękna robota;-)

[tomisław filip]

Dziękuję za uznanie, chłopaki. Staram się w miarę wykorzystać możliwości jakie daje skala. Teraz zmagam się z magazynkami (nie przypuszczałem, że okażą się takie trudne). Jutro fotki. Jak już będą gotowe to już finisz. Ostatnie poprawki. Spodziewam się że po długim weekendzie już końcowa sesja fotograficzna całości:) pozdrawiam

[tomisław filip]

Zgodnie z obietnicą, oto magazynki (jeszcze w stanie półsurowym)







Jak wspomniałem, trudne się okazały nadspodziewanie. Ze względu na geometrię, gdyby się nie zwężało do przodu byłoby łatwiej. Cóż, nie ma tak, żeby było zawsze łatwo i bez wyzwań. Mundziu mnie molestuje, żebym do środka nabojów napchał...
Ze zdjęciami troszkę się pobawiłem, troszku podrasowałem, może będzie przyjemniej oglądać. Choć gwarancji nie daję, bo się na zdjęciach nie znam
I jeszcze jedno : przewody są z przewodów ze starego kompakta. Są troszkę grubsze niż pojedyncza żyła z taśmy komputerowej. Te pneumatyczne powinny być grubsze niż elektryczne, ale poprzestałem na jednym rodzaju.
Znalazłem świetny drut na oporopowrotnik. Ale tylko 50 cm, a potrzebuję 3 x70 cm Uch...

[Edmund_Nita]

No, Tomik... Inna gadka teraz...

[tomisław filip]

Witam po takiej troszkę przydługiej przerwie Przerwa była całkiem przyjemna, ale czas już chyba zakończyć prace przy moich pelotkach. Przez długi czas miałem zagwozdkę z drutem, tak naprawdę tylko to mnie blokowało. Znalazłem nawet stalowy, odpowiedni, ale zwinąć go w sprężynkę to była tragedia. Łatwiej było z miedzianym, ale potem trzeba było to jakoś pomalować, a to też wychodziło be. Na szczęście mam Edmunda Edziu, drut lutowniczy to był strzał w dziesiątkę Kolorek chyba w miarę pasuje, średnica akurat, łatwość zwijania bajeczna. Wyszło mnie to 1,80 złocisza za trzy metry, więc odpowiednio, żeby obsłużyć wszystkie oporopowrotniki. No i teraz to już kilka drobiazgów tylko, z takich widocznych ino worki na łuski zostały. Za kilka dni ogłoszę więc finisz chyba...










I to na teraz byłoby tyle... Pozdrawiam

[Waldek K]

Co tu dużo gadać (pisać): PIĘKNIE!