Relacja z budowy - KUTER RAKIETOWY "RYŚ"
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Relacja z budowy - KUTER RAKIETOWY "RYŚ"
Witam wszystkich.
Otwieram niecodzienny dla mnie wątek szkutniczy. Pracując w placówce zajmującej się osobami niepełnosprawnymi prowadzę pracownie stolarską. W ramach zajęć postanowiłem wraz z podopiecznymi spróbować wykonać na podstawie Planów Modelarskich model kutra rakietowego RYŚ. Jest to typowy model dla początkujących i nie przedstawia żadnej konkretnej jednostki. Model będzie wykonany ze sklejki. Jeśli dopiszą sponsorzy to mamy zamiar wyposażyć model w napęd i aparaturę do zdalnego sterowania. Od razu pragnę też zaznaczyć, że nie będziemy się kurczowo trzyma planów jednostki i dopuszczamy drobne zmiany w projekcie, jak chociażby zmiana napędu ze spalinowego na elektryczny. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie uwagi, gdyż jest to mój pierwszy tego typu projekt w życiu.
Otwieram niecodzienny dla mnie wątek szkutniczy. Pracując w placówce zajmującej się osobami niepełnosprawnymi prowadzę pracownie stolarską. W ramach zajęć postanowiłem wraz z podopiecznymi spróbować wykonać na podstawie Planów Modelarskich model kutra rakietowego RYŚ. Jest to typowy model dla początkujących i nie przedstawia żadnej konkretnej jednostki. Model będzie wykonany ze sklejki. Jeśli dopiszą sponsorzy to mamy zamiar wyposażyć model w napęd i aparaturę do zdalnego sterowania. Od razu pragnę też zaznaczyć, że nie będziemy się kurczowo trzyma planów jednostki i dopuszczamy drobne zmiany w projekcie, jak chociażby zmiana napędu ze spalinowego na elektryczny. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie uwagi, gdyż jest to mój pierwszy tego typu projekt w życiu.
Klejenie DISTALEM uczy cierpliwości. By rozpocząć kolejne prace trzeba odczekać minimum 24 godziny. Po zdjęciu ścisków przyszła kolej na zeszlifowanie fragmentów burty wystających poza linię pokładu. Na fotce jeden z uczestników zajęć.
Ostatnio zmieniony wt cze 05 2007, 21:55 przez AWOT, łącznie zmieniany 1 raz.
Zadziwiasz mnie, Rafale! Będę się tej relacji przyglądał z zainteresowaniem.
Powodzenia w dalszych pracach!
Zbyszek
Powodzenia w dalszych pracach!
Zbyszek
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Klej na drugiej burcie już stwardniał, można więc było zdjąć ściski i klamry a następnie zeszlifować nadmiar poszycia wystający poza elementy szkieletu. Teraz nastąpił nieco trudniejszy etap budowy gdyż poszycie burty w części dziobowej jest bardziej obłe i trzeba je jakoś przymocować do szkieletu na czas schnięcia kleju. W tym celu posłużyłem się małymi gwoździkami, które zostaną później usunięte. Przy okazji oklejania części dziobowej przekonałem się na własnej skórze jak wielkie znaczenie ma kierunek słojów na sklejce.
W celu zwiększenia powierzchni klejenia zukosowałem już przyklejony fragment poszycia oraz element do niego przyklejany (ten sam zabieg zastosowałem na drugiej burcie). W przyklejaniu tej części poszycia przydało się doświadczenie nabyte przy drobnych naprawach szybowców gdzie czasem trzeba było naprawić uszkodzone poszycie ze sklejki zastępując je nowym fragmentem.