Mikrorelacje
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Mikrorelacje
Będę tutaj zamieszczał takie mikro-relacje - z budowy małych modeli sklejanych dla frajdy i rozładowania stosu wydruków jakie znosi mi mój brat
Mikro, bo najczęściej to małe skale - 1:72, 1:48 itp, no i jeden wpis to jeden model...
Na pierwszy rzut pójdzie japońska tankietka TK typ 94, wprowadzona do użytku w 1935r., używana zarówno jako ciągnik z przyczepką do przewozu amunicji/zaopatrzenia jak i jako lekki czołg rozpoznawczy/patrolowy. TK to skrót od Tokushu Keninsha (Ciągnik Specjalny). Konstrukcję wzorowano na brytyjskiej tankietce Carden-Loyd Mark VIb.
Model ściągnięty z japońskiej strony (same krzaczki ), bezpośredni link do modelu. Podobno w skali 1:72, ale za mały - długość wychodzi ponad centymetr za krótka. Czyżby wrodzona skłonność japończyków do miniaturyzacji ?
Na pomysł relacji wpadłem po sklejeniu kadłuba, więc od tego miejsca zaczynają się zdjęcia. Model robiłem z wydruku na zwykłym papierze do ksero. Kadłub rozrysowany jest jako jedna część - wyciąłem go bez sklejek, oddzieliłem boki, podkleiłem je na karton i okleiłem resztą na styk, sklejając ją w pierścień. Miałem nadzieję że przy tak małej skali to wystarczy do utrzymania sztywności, jednak ścianki kadłuba (oprócz podklejonych boków) są w różnym stopniu wklęśnięte - następnym razem podkleję wszystkie płaszczyzny. Na tak sklejony kadłub dokleiłem jeszcze kilka pudełek - frajda z klejeniem BCG cienkiego papieru na styk Na koniec dokleiłem błotniki.
Z podwoziem się trochę pobawiłem, podklejając, wycinając dziurki w kołach (napędowym i naciągu - na bieżne nie starczyło mi cierpliwości w obolałych paluchach) i ogólnie próbując trochę je uplastycznić
Wieża - podkleiłem spód/front/górę i uformowałem stosując oczywiście pocienianie z tyłu, po czym okleiłem niepodklejoną ścianą boczną - tutaj kłopotów z wklęśnięciem nie było - pewnie dlatego że papier usztywniła krzywizna, w odróżnieniu od płaskich ścianek kadłuba. Pojawiły się trójkątne dziury - błąd w projekcie części - zakleiłem je kawałeczkami papieru które przyciąłem skalpelem. Na koniec wkleiłem tulejkę umożliwiającą obracanie wieży.
Po założeniu wieży na kadłub okazało się, że przy obrocie zatrzymuje ją znajdujący się przed nią występ na kadłubie z wizjerem kierowcy. Przesunąłem otwór w kadłubie nieco do tyłu, by mogła się obracać bez przeszkód.
Pozostało tylko dokleić karabin i model gotowy (chociaż została mi jakaś część, chyba podnośnik, której sposobu sklejenia, ani usytuowania się nie domyśliłem)
No i przymiar modelarski dla określenia wielkości modelu plus zdjęcie na wydruku A4 z którego wycinałem części.
Następny wpis będzie o modelu rosyjskiego samochodu pancernego Russo-Bałt S24/40
Mikro, bo najczęściej to małe skale - 1:72, 1:48 itp, no i jeden wpis to jeden model...
Na pierwszy rzut pójdzie japońska tankietka TK typ 94, wprowadzona do użytku w 1935r., używana zarówno jako ciągnik z przyczepką do przewozu amunicji/zaopatrzenia jak i jako lekki czołg rozpoznawczy/patrolowy. TK to skrót od Tokushu Keninsha (Ciągnik Specjalny). Konstrukcję wzorowano na brytyjskiej tankietce Carden-Loyd Mark VIb.
Model ściągnięty z japońskiej strony (same krzaczki ), bezpośredni link do modelu. Podobno w skali 1:72, ale za mały - długość wychodzi ponad centymetr za krótka. Czyżby wrodzona skłonność japończyków do miniaturyzacji ?
Na pomysł relacji wpadłem po sklejeniu kadłuba, więc od tego miejsca zaczynają się zdjęcia. Model robiłem z wydruku na zwykłym papierze do ksero. Kadłub rozrysowany jest jako jedna część - wyciąłem go bez sklejek, oddzieliłem boki, podkleiłem je na karton i okleiłem resztą na styk, sklejając ją w pierścień. Miałem nadzieję że przy tak małej skali to wystarczy do utrzymania sztywności, jednak ścianki kadłuba (oprócz podklejonych boków) są w różnym stopniu wklęśnięte - następnym razem podkleję wszystkie płaszczyzny. Na tak sklejony kadłub dokleiłem jeszcze kilka pudełek - frajda z klejeniem BCG cienkiego papieru na styk Na koniec dokleiłem błotniki.
Z podwoziem się trochę pobawiłem, podklejając, wycinając dziurki w kołach (napędowym i naciągu - na bieżne nie starczyło mi cierpliwości w obolałych paluchach) i ogólnie próbując trochę je uplastycznić
Wieża - podkleiłem spód/front/górę i uformowałem stosując oczywiście pocienianie z tyłu, po czym okleiłem niepodklejoną ścianą boczną - tutaj kłopotów z wklęśnięciem nie było - pewnie dlatego że papier usztywniła krzywizna, w odróżnieniu od płaskich ścianek kadłuba. Pojawiły się trójkątne dziury - błąd w projekcie części - zakleiłem je kawałeczkami papieru które przyciąłem skalpelem. Na koniec wkleiłem tulejkę umożliwiającą obracanie wieży.
Po założeniu wieży na kadłub okazało się, że przy obrocie zatrzymuje ją znajdujący się przed nią występ na kadłubie z wizjerem kierowcy. Przesunąłem otwór w kadłubie nieco do tyłu, by mogła się obracać bez przeszkód.
Pozostało tylko dokleić karabin i model gotowy (chociaż została mi jakaś część, chyba podnośnik, której sposobu sklejenia, ani usytuowania się nie domyśliłem)
No i przymiar modelarski dla określenia wielkości modelu plus zdjęcie na wydruku A4 z którego wycinałem części.
Następny wpis będzie o modelu rosyjskiego samochodu pancernego Russo-Bałt S24/40
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Wg wikipedii wymiary to: dł 3m, szer,wys 1,6m. Model ma szer,wys 1,9cm a dł 3,2cm. Długość jest dyskusyjna ze względu na błotniki itp, ale szerokość i wysokość wydają się być dobrze pomierzone. Z prostych rachunków wynika skala 1:84 (wg. szer/wys), albo skala 1:94 (wg. dł). Uważam że bliższa prawdzie jest ta pierwsza wartość, czyli 1:84. Czyli zdecydowanie nie 1:72 jak jest napisane na wydruku w ostatnim zdjęciu...
Tyle w kwestii TK typ 94, chociaż nie obraziłbym się jakby gość wydał też przyczepkę do niego
Teraz Russo Balt S24/40, Który do służby wszedł w październiku 1914r. (zaprojektowali i zbudowali go w zaledwie 2 miesiące z hakiem), a którego model w skali 1:43 (w wersji czarnobiałej i kolorowej), jak i 6 innych ciekawych modeli można ściągnąć z rosyjskiej strony Все из бумаги. Jest tam nawet precyzyjna instrukcja sklejania.
Model skleiłem z kartki którą przyniósł mi jakiś czas temu brat, i dopiero w trakcie sklejania zorientowałem się że model dostępny na stronie w międzyczasie został wzbogacony o różne drobiazgi. Niemniej skleiłem go tak jak go dostałem :P
Tym razem podkleiłem wszystkie płaszczyzny, żeby obyło się bez wklęśnięć. Kadłub klejony na styk z wykorzystaniem pocieniania miejsc połączeń w celu uzyskania ostrych, niezafałszowanych krawędzi. Za otworami wklejone pudełka służące jako gniazda dla karabinów maszynowych. Zeskrobałem kreski obrysowujące sklejki tylnych błotników.
Dno kadłuba - widać wyraźnie pocienianie. Do kadłuba podoklejałem różne dodatkowe drobiazgi.
Przód kadłuba - znowu na styk
Uchwyty - listki mocowania do kadłuba rozchylałem cienką zewnętrzną warstwę z obu stron a środek usuwałem olfą. Wkleiłem przedni karabin - boczne zostawiłem na koniec żeby ich nie uszkodzić.
Koła. Podklejałem do skutku tak aby grubość odpowiadała oklejce. Na oklejkę jeszcze druga z bieżnikiem.
Już myślałem że skończyłem, lecz zorientowałem się że pominąłem wystające trzpienie.
Tak więc ściąłem małe kółeczka olfą, przykleiłem trzpienie i znowu małe kółeczka :P
Skrzynia na dach - na brezentowy pokrowiec.
Przedni most - oddzieliłem boki i pocieniłem oklejkę
Przykleiłen jeden bok do oklejki na trzy krawędzie,
potem drugi identycznie i zakleiłem sukcesywnie do ostatecznego kształtu.
Tylny most. Pozostawiłem sklejki na końcach żeby koła mocno się trzymały.
Na wierzch jeszcze obudowa przeniesienia, wał napędowy i na miejsce.
Jeszcze tylko tylne błotniki,
przykleić koła, boczne karabiny maszynowe
I gotowe!
Tyle w kwestii TK typ 94, chociaż nie obraziłbym się jakby gość wydał też przyczepkę do niego
Teraz Russo Balt S24/40, Który do służby wszedł w październiku 1914r. (zaprojektowali i zbudowali go w zaledwie 2 miesiące z hakiem), a którego model w skali 1:43 (w wersji czarnobiałej i kolorowej), jak i 6 innych ciekawych modeli można ściągnąć z rosyjskiej strony Все из бумаги. Jest tam nawet precyzyjna instrukcja sklejania.
Model skleiłem z kartki którą przyniósł mi jakiś czas temu brat, i dopiero w trakcie sklejania zorientowałem się że model dostępny na stronie w międzyczasie został wzbogacony o różne drobiazgi. Niemniej skleiłem go tak jak go dostałem :P
Tym razem podkleiłem wszystkie płaszczyzny, żeby obyło się bez wklęśnięć. Kadłub klejony na styk z wykorzystaniem pocieniania miejsc połączeń w celu uzyskania ostrych, niezafałszowanych krawędzi. Za otworami wklejone pudełka służące jako gniazda dla karabinów maszynowych. Zeskrobałem kreski obrysowujące sklejki tylnych błotników.
Dno kadłuba - widać wyraźnie pocienianie. Do kadłuba podoklejałem różne dodatkowe drobiazgi.
Przód kadłuba - znowu na styk
Uchwyty - listki mocowania do kadłuba rozchylałem cienką zewnętrzną warstwę z obu stron a środek usuwałem olfą. Wkleiłem przedni karabin - boczne zostawiłem na koniec żeby ich nie uszkodzić.
Koła. Podklejałem do skutku tak aby grubość odpowiadała oklejce. Na oklejkę jeszcze druga z bieżnikiem.
Już myślałem że skończyłem, lecz zorientowałem się że pominąłem wystające trzpienie.
Tak więc ściąłem małe kółeczka olfą, przykleiłem trzpienie i znowu małe kółeczka :P
Skrzynia na dach - na brezentowy pokrowiec.
Przedni most - oddzieliłem boki i pocieniłem oklejkę
Przykleiłen jeden bok do oklejki na trzy krawędzie,
potem drugi identycznie i zakleiłem sukcesywnie do ostatecznego kształtu.
Tylny most. Pozostawiłem sklejki na końcach żeby koła mocno się trzymały.
Na wierzch jeszcze obudowa przeniesienia, wał napędowy i na miejsce.
Jeszcze tylko tylne błotniki,
przykleić koła, boczne karabiny maszynowe
I gotowe!
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Jak doniósł mi mój brat, japoński autor sklejonego przeze mnie modelu TK typ 94 zauważył fakt pojawienia się mojej relacji i podał w swoim blogu link do niniejszego wątku. Niestety ni w ząb nie rozumiem ichnich krzaczków
A oto jak prezentują się oba modele obok siebie:
P.S. Kat, właśnie zauważyłem, że na forum o mikromodelach popełniłeś Russo Balta w skali 1:100
A oto jak prezentują się oba modele obok siebie:
P.S. Kat, właśnie zauważyłem, że na forum o mikromodelach popełniłeś Russo Balta w skali 1:100
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Ostatnio zmieniony wt cze 19 2007, 14:53 przez mac1ek, łącznie zmieniany 1 raz.
Ach więc żali się że podwójne tłumaczenie z polskiego na angielski na japoński jest całkowicie niezrozumiałe i pyta się czy ktoś by mu nie przetłumaczył
Mam nadzieję że nie obrazicie że wysyłam jeszcze raz to co pisałem o TK 94 po angielsku (o jeden stopień translacji mniej)
No to tłumaczenie:
I'll be putting here these micro-relations from building little models assembled for fun and make a mountain of printouts that my brother keeps bringing to me a little smaller
Micro, because most often those models are in little scales - 1:72, 1:48 etc., and one entrance is to be about one model...
For first throw there will go japanese tankette TK type 94, which entered service in 1935r., used both as a tractor with a trailer for transporting ammunition / supplies and also as a light tank for recconaissance / patrolling. TK is an abbreviation from Tokushu Keninsha (Special Tractor). The construction was based on british tankette Carden-Loyd Mark VIb.
Model was downloaded from japanese page (unfortunately all characters are bushes ), direct link to model. It says it's in 1:72 scale, but it's too small - the length is over 1 cm too short. Is that an inborn japanese tendence for miniaturisation?
I had the idea of making a relation after I assembled the hull, so the pictures start from this point on. The model was made from a printout on typical A4 printer paper. The hull is drawn as one part - I've cut it without leaves, cut off the sides, glued them on a card and glued the rest around on contact, gluing in a ring. I hoped that in so little a scale it will be enough to keep them rigid, but the walls of the hull (except for the thickened sides) are concave to a different degrees - the next time I'll thicken all the flats. On such assembled hull I glued then several boxes - fun of gluing BCG (Brand Clear Glue) the thin paper on contact In the end I glued the mudguards on.
I played a little with the suspension, thickening it,. cutting out holes in the driving and cog-wheels (I didn't have patience for the other wheels with my sore fingers) and basically trying to bring it out a little
Tower - I thickened the bottom/front/top and formed, using of course thinning the card from behind, after which I glued the unthickened sides around it - here there were no troubles with concaving - I suppose that the paper got more rigid because of the curving, while the flat walls of the hull weren't. There appeared a little triangle holes - a mistake in the part drawing - I covered them with little pieces of paper which I later cut down with a scalpel. In the end I glued in the little tube that allows for turning the tower.
After mounting the tower I discovered that it gets stopped while turning by an extruding box in the hull in front of it, that contains the driver's visor. I moved the hole in the hull a little bit to the back, so the tower could rotate freely.
All that was left was to glue the machine gun and model was finished (although there was one part left, a lifter I suppose, which assembling way nor placement I didn't discovered)
And of course modelling measurement (Polish one grosz) for establishing the size of the model plus a picture on A4 printout I've cut its parts from.
The next entrance will be about model of russian armored car Russo-Bałt S24/40
=====
Kat: Pią Cze 15 2007, 17:36
Wow, what scale is this little thing? The level of assembling is really incredible
=====
cieciwa: Pią Cze 15 2007, 18:42
And the scale is 1:76 i suppose, in spite of what is written on that page...
=====
According to wikipedia the original dimensions were: length 3m, width, height 1,6m. Model has width, height 1,9cm and lenght 3,2cm. The length is disputable because of the mudguards etc., but the width and height of the model seem to be measured correctly. From simple calculations we get 1:84 scale (according to the width, height), or 1:94 scale (according to the length). I believe that closer to the truth is the first one - 1:84 scale. Which is definitely not the 1:72 as was written on the printout on the last picture...
That's all about the TK type 94, although I wouldn't be upset if the author would make a trailer for it too
*************************
Update (2007.06.19):
Teraz wiem że autor modelu nazywa się Yutaka Machida. Komentarzem na blogu powiadomiłem go o tym tłumaczeniu - stwierdził że teraz rozumie, podziękował w imieniu swoim i japońskich modelarzy, co do skali powiedział że opracował model w skali 1:16, a potem przy przeskalowaniu na 1:72 zakradł się błąd. W tej chwili projektuje lekki czołg typ 95 Ha-Go w skali 1:72 i w świetle tego co przeczytał na tym forum postara się zaprojektować go lepiej
Mam nadzieję że nie obrazicie że wysyłam jeszcze raz to co pisałem o TK 94 po angielsku (o jeden stopień translacji mniej)
No to tłumaczenie:
I'll be putting here these micro-relations from building little models assembled for fun and make a mountain of printouts that my brother keeps bringing to me a little smaller
Micro, because most often those models are in little scales - 1:72, 1:48 etc., and one entrance is to be about one model...
For first throw there will go japanese tankette TK type 94, which entered service in 1935r., used both as a tractor with a trailer for transporting ammunition / supplies and also as a light tank for recconaissance / patrolling. TK is an abbreviation from Tokushu Keninsha (Special Tractor). The construction was based on british tankette Carden-Loyd Mark VIb.
Model was downloaded from japanese page (unfortunately all characters are bushes ), direct link to model. It says it's in 1:72 scale, but it's too small - the length is over 1 cm too short. Is that an inborn japanese tendence for miniaturisation?
I had the idea of making a relation after I assembled the hull, so the pictures start from this point on. The model was made from a printout on typical A4 printer paper. The hull is drawn as one part - I've cut it without leaves, cut off the sides, glued them on a card and glued the rest around on contact, gluing in a ring. I hoped that in so little a scale it will be enough to keep them rigid, but the walls of the hull (except for the thickened sides) are concave to a different degrees - the next time I'll thicken all the flats. On such assembled hull I glued then several boxes - fun of gluing BCG (Brand Clear Glue) the thin paper on contact In the end I glued the mudguards on.
I played a little with the suspension, thickening it,. cutting out holes in the driving and cog-wheels (I didn't have patience for the other wheels with my sore fingers) and basically trying to bring it out a little
Tower - I thickened the bottom/front/top and formed, using of course thinning the card from behind, after which I glued the unthickened sides around it - here there were no troubles with concaving - I suppose that the paper got more rigid because of the curving, while the flat walls of the hull weren't. There appeared a little triangle holes - a mistake in the part drawing - I covered them with little pieces of paper which I later cut down with a scalpel. In the end I glued in the little tube that allows for turning the tower.
After mounting the tower I discovered that it gets stopped while turning by an extruding box in the hull in front of it, that contains the driver's visor. I moved the hole in the hull a little bit to the back, so the tower could rotate freely.
All that was left was to glue the machine gun and model was finished (although there was one part left, a lifter I suppose, which assembling way nor placement I didn't discovered)
And of course modelling measurement (Polish one grosz) for establishing the size of the model plus a picture on A4 printout I've cut its parts from.
The next entrance will be about model of russian armored car Russo-Bałt S24/40
=====
Kat: Pią Cze 15 2007, 17:36
Wow, what scale is this little thing? The level of assembling is really incredible
=====
cieciwa: Pią Cze 15 2007, 18:42
And the scale is 1:76 i suppose, in spite of what is written on that page...
=====
According to wikipedia the original dimensions were: length 3m, width, height 1,6m. Model has width, height 1,9cm and lenght 3,2cm. The length is disputable because of the mudguards etc., but the width and height of the model seem to be measured correctly. From simple calculations we get 1:84 scale (according to the width, height), or 1:94 scale (according to the length). I believe that closer to the truth is the first one - 1:84 scale. Which is definitely not the 1:72 as was written on the printout on the last picture...
That's all about the TK type 94, although I wouldn't be upset if the author would make a trailer for it too
*************************
Update (2007.06.19):
Teraz wiem że autor modelu nazywa się Yutaka Machida. Komentarzem na blogu powiadomiłem go o tym tłumaczeniu - stwierdził że teraz rozumie, podziękował w imieniu swoim i japońskich modelarzy, co do skali powiedział że opracował model w skali 1:16, a potem przy przeskalowaniu na 1:72 zakradł się błąd. W tej chwili projektuje lekki czołg typ 95 Ha-Go w skali 1:72 i w świetle tego co przeczytał na tym forum postara się zaprojektować go lepiej
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Winans cigar ship "Gunboat" 1860r. - darmowy model
Tym razem chciałbym zaprezentować darmowy model Wydawnictwa Renova: Winans cigar ship "Gunboat" 1860r. (1:200)
Bracia Winans zainspirowani powieściami Verne'a tworzyli takie cygaropodobne okręciki. Ten konkretny, uzbrojony w dwa działa na podnoszonej platformie nieomal trafił w ilości kilku sztuk do floty Rosyjskiej, niestety sprawa padła z powodu braku funduszy. Prototyp rozwijał prędkość 19 węzłów czyli ok 35 km/h.
No to do samego sklejania.
Zaczęło się od tego, że świeżo wycięty ostro zakończony pierwszy segment okrętu zmaltretowałem i zmechaciłem usiłując uzyskać ostry koniec.
Zdecydowałem, że należy wydruk zaimpregnować, ale sam BCG nie wystarczył więc sięgnąłem po superglue - jednak stosowany bezpośrednio rozmazywał wydruk więc chwilę trwała konsternacja aż wpadłem na to żeby impregnować najpierw BCG a potem dopiero glutem.
Pomysł wypalił i od tej pory stosuję go praktycznie wszędzie, zwłaszcza przy małych częściach czy miękkim kartonie. Dodatkowo w tym przypadku powstały jako efekt uboczny "zacieki" na burtach znakomicie waloryzujące modelik.
Od tego momentu szło gładko:
Nawet z małymi listkami nie miałem większych problemów (chociaż element ten wyszedł mi trochę za duży i kontrastuje z następnym segmentem)
Jako trzpieni płetw sterowych użyłem spiłowanych na płasko gwoździków (szablon jest za długi jak widać przy porównaniu z rozmiarami steru)
Po zbudowaniu połowy kadłuba budowa utknęła i dopiero niedawno skończyłem model. Niestety aparat odzyskałem zbyt późno by rejestrować jej przebieg i mogę przedstawić jedynie galerię końcową
Baza podstawki to pudełko klejone całkowicie na styk - świetny trening
Ogólnie polecam - świetny trening zarówno do okrętów na i podwodnych.
Bracia Winans zainspirowani powieściami Verne'a tworzyli takie cygaropodobne okręciki. Ten konkretny, uzbrojony w dwa działa na podnoszonej platformie nieomal trafił w ilości kilku sztuk do floty Rosyjskiej, niestety sprawa padła z powodu braku funduszy. Prototyp rozwijał prędkość 19 węzłów czyli ok 35 km/h.
No to do samego sklejania.
Zaczęło się od tego, że świeżo wycięty ostro zakończony pierwszy segment okrętu zmaltretowałem i zmechaciłem usiłując uzyskać ostry koniec.
Zdecydowałem, że należy wydruk zaimpregnować, ale sam BCG nie wystarczył więc sięgnąłem po superglue - jednak stosowany bezpośrednio rozmazywał wydruk więc chwilę trwała konsternacja aż wpadłem na to żeby impregnować najpierw BCG a potem dopiero glutem.
Pomysł wypalił i od tej pory stosuję go praktycznie wszędzie, zwłaszcza przy małych częściach czy miękkim kartonie. Dodatkowo w tym przypadku powstały jako efekt uboczny "zacieki" na burtach znakomicie waloryzujące modelik.
Od tego momentu szło gładko:
Nawet z małymi listkami nie miałem większych problemów (chociaż element ten wyszedł mi trochę za duży i kontrastuje z następnym segmentem)
Jako trzpieni płetw sterowych użyłem spiłowanych na płasko gwoździków (szablon jest za długi jak widać przy porównaniu z rozmiarami steru)
Po zbudowaniu połowy kadłuba budowa utknęła i dopiero niedawno skończyłem model. Niestety aparat odzyskałem zbyt późno by rejestrować jej przebieg i mogę przedstawić jedynie galerię końcową
Baza podstawki to pudełko klejone całkowicie na styk - świetny trening
Ogólnie polecam - świetny trening zarówno do okrętów na i podwodnych.
Ostatnio zmieniony pt lut 25 2011, 8:52 przez lehcyfer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Wielkie dzięki za słowa zachęty
Wrzucę jeszcze raz, tym razem niepomniejszoną fotkę kominów:
EDIT: Photobucket automatycznie zmniejszył obrazek. Poprawiłem to i teraz jest rzeczywiście nie pomniejszony.
Wrzucę jeszcze raz, tym razem niepomniejszoną fotkę kominów:
EDIT: Photobucket automatycznie zmniejszył obrazek. Poprawiłem to i teraz jest rzeczywiście nie pomniejszony.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.