Przeciwlotniczy Crusader (Italeri 1/35) [ukończony]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Odeszły lekko, trochę trzeba było usunąć resztki kleju, ale poszło bez problemu. Właśnie siadam do biurka, żeby je dokleić. Tempo prac niesamowite
Pozdrawiam
Pozdrawiam
TPKWW Częstochowa
www.tpkww.one.pl
www.tpkww.one.pl
Tym razem pokażę Wam skończone działka. Oj, co ja się z nimi namęczyłem, żeby bębny z amunicją odpowiednio ustawić. Znalazłem w Googlach zdjęcia i plany zwykłych 20 mm Oerlikonów, ale gdy przymocowałem magazynki w taki sposób, jak są w normalnych działkach , to niestety nie dało się poruszać działami w pełnym zakresie. Zresztą nawet teraz i tak nie da się ich pionowo do góry ustawić. Jak już wreszcie wszystko skleciłem w całość, to pomalowałem Humbrolowym Gunmetalem do polerowania 27004.
A tak na zapas spytam się już, jaką długość powinny mieć anteny i jakiego koloru być?
A tak na zapas spytam się już, jaką długość powinny mieć anteny i jakiego koloru być?
Gąsienice są już na właściwym miejscu. Złączyłem je Super Glue. Przy pomocy tego samego kleju zrobiłem też zwisy. Następnie poprzyklejałem boczne błotniki. Wcześniej je pocieniłem, bo wyglądały zbyt pancernie. Co prawda na zdjęciu oryginału widać, że nie ma on błotników, ale mój model będzie je jednak miał. A to dlatego, że zauważyłem to dopiero wtedy gdy już miałem przednie błotniki przyklejone. Po drugie zaś, musiałem gdzieś ukryć miejsce łączenia gąsienic. Ale można przecież założyć, że zanim Crusaderowi zdjęto błotniki, to je na sobie miał.
Tym razem będzie o wieży.
Okazuje się, że Italeri popełniło mały błąd i niepotrzebnie porobiło wcięcia na zaczepy służące (chyba) do podnoszenia wieży. Bo na zdjęciach oryginału widać, że żadnych wcięć tam nie było.
No to je zaszpachlowałem.
A po pomalowaniu wieży przyszedł czas na kalkomanie. Zacząłem od dużej gwiazdy na górze. Dobrze, że Italerka daje do wyboru dwa wzory, ponieważ zmuszony byłem zmierzyć się z nią dwukrotnie. Ale i tak z końcowego efektu nie jestem do końca zadowolony.
Kładłem oczywiście na błyszczącą powierzchnię, a pomagałem sobie płynami Gunze Mr. Mark Setter i Mr. Mark Softer. Gwiazda była podzielona na 3 części. No i zamiast okręgu wyszło mi jajo. A jak już kalki siadły na modelu, to po chwili nie dało się już ich swobodnie przesuwać, by to zlikwidować.
Postanowiłem więc je usunąć i spróbować jeszcze raz. Tym razem wyszło już lepiej, chociaż nie za bardzo zgrały mi się połączenia środka z bokami.
Następnie zaś położyłem boczne oznaczenia i całość posidoluksowałem.
Okazuje się, że Italeri popełniło mały błąd i niepotrzebnie porobiło wcięcia na zaczepy służące (chyba) do podnoszenia wieży. Bo na zdjęciach oryginału widać, że żadnych wcięć tam nie było.
No to je zaszpachlowałem.
A po pomalowaniu wieży przyszedł czas na kalkomanie. Zacząłem od dużej gwiazdy na górze. Dobrze, że Italerka daje do wyboru dwa wzory, ponieważ zmuszony byłem zmierzyć się z nią dwukrotnie. Ale i tak z końcowego efektu nie jestem do końca zadowolony.
Kładłem oczywiście na błyszczącą powierzchnię, a pomagałem sobie płynami Gunze Mr. Mark Setter i Mr. Mark Softer. Gwiazda była podzielona na 3 części. No i zamiast okręgu wyszło mi jajo. A jak już kalki siadły na modelu, to po chwili nie dało się już ich swobodnie przesuwać, by to zlikwidować.
Postanowiłem więc je usunąć i spróbować jeszcze raz. Tym razem wyszło już lepiej, chociaż nie za bardzo zgrały mi się połączenia środka z bokami.
Następnie zaś położyłem boczne oznaczenia i całość posidoluksowałem.