Przeciwlotniczy Crusader (Italeri 1/35) [ukończony]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Tomku wszelakie metalowe czesci broni nie sa w w kolorze Gunmetal tylko sa oksydowane na czarno (jedyny znany mi wyjatek to korpus M16 ktory w oryginale jest ciemnoszary). Oksyda odpryskuje a podspodem jest metal srebrny zazwyczaj
A co do malowania na bialo pedzlem, znam Tomku ten bol ;)
A co do malowania na bialo pedzlem, znam Tomku ten bol ;)
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
-
- Posty: 134
- Rejestracja: wt gru 05 2006, 8:57
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Aczkolwiek w wypadku malowania oznaczeń na wozie w stanie "nie prosto z fabryki" marne krycie może być zaletą. Mianowicie prześwitywanie olive drab spod spodu (zwłaśzcza na krawędziach) może imitować ścieranie się owych oznaczeń.
W kwestii błotników hmm osłony przeciw piaskowe ma błotnikach na europejskim teatrze działań mocowane były raczej sporadycznie i raczej bardziej prawdopodobnym jest, że ich tam w ogóle nie było.
To co powyżej napisałem jedynie dla pewnej informacji i ........... na Twoim miejscu Tomku na pewno bym zostawił je przyklejone skoro już je zamontowałeś. W końcu niech ktoś Ci udowodni, że ten konkretny egzemplarz nigdy ich nie miał (zawsze mógł wystąpić wyjątek od ogólnej regóły)
Co do malowania broni hmm jest jak zawsze dwie szkoły
jedna na czarno i na to gun metal
lub dokładnie na odwrót gun metal po całości i na to dość intensywny czarny wash (ja osobiście preferuję ten drugi sposób)
Pozdrawiam
PS. czołg wygląda cacy A po gąskach prawie nie widać, że to gumisie (choć jak wiecie mnie to nigdy specjalnie nie przeszkadzało)
Czyli jest GUT
Aczkolwiek w wypadku malowania oznaczeń na wozie w stanie "nie prosto z fabryki" marne krycie może być zaletą. Mianowicie prześwitywanie olive drab spod spodu (zwłaśzcza na krawędziach) może imitować ścieranie się owych oznaczeń.
W kwestii błotników hmm osłony przeciw piaskowe ma błotnikach na europejskim teatrze działań mocowane były raczej sporadycznie i raczej bardziej prawdopodobnym jest, że ich tam w ogóle nie było.
To co powyżej napisałem jedynie dla pewnej informacji i ........... na Twoim miejscu Tomku na pewno bym zostawił je przyklejone skoro już je zamontowałeś. W końcu niech ktoś Ci udowodni, że ten konkretny egzemplarz nigdy ich nie miał (zawsze mógł wystąpić wyjątek od ogólnej regóły)
Co do malowania broni hmm jest jak zawsze dwie szkoły
jedna na czarno i na to gun metal
lub dokładnie na odwrót gun metal po całości i na to dość intensywny czarny wash (ja osobiście preferuję ten drugi sposób)
Pozdrawiam
PS. czołg wygląda cacy A po gąskach prawie nie widać, że to gumisie (choć jak wiecie mnie to nigdy specjalnie nie przeszkadzało)
Czyli jest GUT
Pozdrawiam wszystkich
Sklejacz
Sklejacz
Dzięki za Wasze wypowiedzi.
Z tym Gun Metalem to jest tak, że u różnych producentów farb róznie ten kolor wygląda. Np. Humbrol Metal Cote, którego używam jest całkowicie czarny.
Zdjęć Crusaderów AA niestety zbyt wielu nie ma, ale na szczęście na kilku fotkach błotniki są zamontowane w całości.
No i miło mi Andrzeju, że Ci się mój model podoba.
Wreszcie skończyłem brudzenie wnętrza wieży. Co do dziury w jej tyle, to nie zaszpachlowywałem jej, bo dostałem fajną podpowiedź na Armoramie i za fotel wepchnę plecak, tak więc dziury nie będzie widać. Dlatego właśnie warto prowadzić relację na kilku forach, bo jak nie tu to tam jakąś odpowiedź się w końcu otrzyma.
Na Armoramie dostałem też linki do artykułu o Crusaderze AA (w którym są 2 zdjęcia wnętrza wieży) oraz do fajnego modelu tegoż pojazdu:
http://www.militarymodelling.com/news/a ... 69&v=3&sp=
http://www.militarymodelling.com/news/a ... 46&v=3&sp=
Z tym Gun Metalem to jest tak, że u różnych producentów farb róznie ten kolor wygląda. Np. Humbrol Metal Cote, którego używam jest całkowicie czarny.
Zdjęć Crusaderów AA niestety zbyt wielu nie ma, ale na szczęście na kilku fotkach błotniki są zamontowane w całości.
No i miło mi Andrzeju, że Ci się mój model podoba.
Wreszcie skończyłem brudzenie wnętrza wieży. Co do dziury w jej tyle, to nie zaszpachlowywałem jej, bo dostałem fajną podpowiedź na Armoramie i za fotel wepchnę plecak, tak więc dziury nie będzie widać. Dlatego właśnie warto prowadzić relację na kilku forach, bo jak nie tu to tam jakąś odpowiedź się w końcu otrzyma.
Na Armoramie dostałem też linki do artykułu o Crusaderze AA (w którym są 2 zdjęcia wnętrza wieży) oraz do fajnego modelu tegoż pojazdu:
http://www.militarymodelling.com/news/a ... 69&v=3&sp=
http://www.militarymodelling.com/news/a ... 46&v=3&sp=
Tomku, Twoj model wyglada bardzo ladnie. Dobrze wykonane gumisie, ktore nie wygladaja jak gumisie.
Ten model z Armoramy znam. Jego tworca mial na tyle latwiejsze zadanie, gdyz dysponowal wieza Accurate. Jednak ciekawostka jest wykonanie "dociazonego" zawieszenia tylnej czesci pojazdu, co mialo byc charakterystyczna cecha Crusaderow.
Ten model z Armoramy znam. Jego tworca mial na tyle latwiejsze zadanie, gdyz dysponowal wieza Accurate. Jednak ciekawostka jest wykonanie "dociazonego" zawieszenia tylnej czesci pojazdu, co mialo byc charakterystyczna cecha Crusaderow.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Czas leci, więc wypadałoby pokazać jak mi tam idzie, chociaż zbyt wiele to od poprzedniego razu niestety nie zrobiłem.
Okazuje się, że na oryginalnym zdjęciu "mojego" Crusadera na tylnym zasobniku widać łapatę. Prawdę mówiąc to ja bym jej tam nigdy nie dostrzegł, ale na szczęście są ludzie, którzy dużo lepiej potrafią ode mnie zdjęcia odczytywać. A to, że Italeri nic o łopacie nie wspomina to nawet mnie nie dziwi.
Mam nadzieję, że w dobrym miejscu ją umiejscawiam.
Przy pomocy farby artystycznej Lamp Black zapuściłem wszystkie linie oraz okolice wokół wystających elementów. Jeszcze tylko kilka zabiegów upiększających i wreszcie, nareszcie nastąpi upragniony przeze mnie koniec budowy.
Okazuje się, że na oryginalnym zdjęciu "mojego" Crusadera na tylnym zasobniku widać łapatę. Prawdę mówiąc to ja bym jej tam nigdy nie dostrzegł, ale na szczęście są ludzie, którzy dużo lepiej potrafią ode mnie zdjęcia odczytywać. A to, że Italeri nic o łopacie nie wspomina to nawet mnie nie dziwi.
Mam nadzieję, że w dobrym miejscu ją umiejscawiam.
Przy pomocy farby artystycznej Lamp Black zapuściłem wszystkie linie oraz okolice wokół wystających elementów. Jeszcze tylko kilka zabiegów upiększających i wreszcie, nareszcie nastąpi upragniony przeze mnie koniec budowy.
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7