RP III: Bombarda średniowieczna - materiały współczesne.
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Kontynuujemy budowę tego wybuchowego dziełka.
Figurki pomalowane - domaluję im jeszcze oczęta jakieś i będzie OK.
Wziąłem się za podstawę. Uwaliłem na razie jakimiś ziemistymi kolorkami, przykleiłem "lawetę" i "rurę" ziejącą ogniem. Z góry wyglada to tak:
Z boku tak:
A z pesiodu (jak mawiał mój znajomy Wietnamczyk) tak:
Teraz muszę wynajdnąć jakieś paskudztwo, coby imitowało ziemistą materię - należy bowiem zakryć szpary pomiędzy elementami doklejonymi do podstawy a "gruntem". O, tu widać te szpary:
Te dziurki... O, przepraszam Kierowniku - otworki, co to je widać na podstawce, to miejsca gdzie będą wetknięte figurki...
No, to by było na tyle tymczasem. Wkrótce c.d.n.
Figurki pomalowane - domaluję im jeszcze oczęta jakieś i będzie OK.
Wziąłem się za podstawę. Uwaliłem na razie jakimiś ziemistymi kolorkami, przykleiłem "lawetę" i "rurę" ziejącą ogniem. Z góry wyglada to tak:
Z boku tak:
A z pesiodu (jak mawiał mój znajomy Wietnamczyk) tak:
Teraz muszę wynajdnąć jakieś paskudztwo, coby imitowało ziemistą materię - należy bowiem zakryć szpary pomiędzy elementami doklejonymi do podstawy a "gruntem". O, tu widać te szpary:
Te dziurki... O, przepraszam Kierowniku - otworki, co to je widać na podstawce, to miejsca gdzie będą wetknięte figurki...
No, to by było na tyle tymczasem. Wkrótce c.d.n.
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Cześć orzeły.
Znalazłem w moich bambetlach takie cóś:
Występuje w takich kolorach:
Instrukcja używania wygląda tak (niestety po angielsku, bo polskiej instrukcji nie ma - kto zna angielski poradzi sobie, a kto nie zna, to radzę się nauczyć):
A w środku jest torebka ze specyfikiem:
Po zastosowaniu się do instrukcji obsługi, wyszło takie cóś:
I na koniec cóś dla zx...1971. Niech sobie na trzeźwo popatrzy. Jeżeli nadal będzie widział Darth Vadera, to znaczy że na zajefajnym weselisku był, he, he..., bo Go jeszcze trzyma, he, he...:
To by było na tyle. Ale oczywiście, nawet gdyby się paliło i waliło, to c.d.n.
Ale nie jutro, bo jutro z vivitem i elvisem robimy wyskok do Goleniowa. Napstrykać fotek i zrobić relację, jak w zeszłym roku??
Znalazłem w moich bambetlach takie cóś:
Występuje w takich kolorach:
Instrukcja używania wygląda tak (niestety po angielsku, bo polskiej instrukcji nie ma - kto zna angielski poradzi sobie, a kto nie zna, to radzę się nauczyć):
A w środku jest torebka ze specyfikiem:
Po zastosowaniu się do instrukcji obsługi, wyszło takie cóś:
I na koniec cóś dla zx...1971. Niech sobie na trzeźwo popatrzy. Jeżeli nadal będzie widział Darth Vadera, to znaczy że na zajefajnym weselisku był, he, he..., bo Go jeszcze trzyma, he, he...:
To by było na tyle. Ale oczywiście, nawet gdyby się paliło i waliło, to c.d.n.
Ale nie jutro, bo jutro z vivitem i elvisem robimy wyskok do Goleniowa. Napstrykać fotek i zrobić relację, jak w zeszłym roku??
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
E tam, tylko dwa dni trzymało. Teraz już Darth Vadera nie widzę, ale ciemna strona mocy nie daje za wygraną i monitor mi szwankuje . Po niedzieli trzeba go myknąć do serwisu, bądź co bądź długa gwarancja ma swoje plusy. A jak naprawią, to jeszcze raz przejrzeć ulubione tematy (ten oczywiście też) w celu nadrobienia zaległości weselnych (kłopoty ze świadomością ) i monitorowych (kłopoty z widocznością ). Nie można przecież dopuścić się grzechu zaniedbania w oglądaniu, bo czytać się jeszcze daje, choć oczy boląEdmund_Nita pisze:I na koniec cóś dla zx...1971. Niech sobie na trzeźwo popatrzy. Jeżeli nadal będzie widział Darth Vadera, to znaczy że na zajefajnym weselisku był, he, he..., bo Go jeszcze trzyma, he, he...
Edmundzie, mam trochę mieszane uczucia co do efektu tego cóś-a
Wygląda to jak na plaży lub błoto zależności od koloru. Sądzę że powinno to raczej wyglądać jak ubite klepisko bo nawet gdyby tam padał deszczyk to chyba by zrobili wokoło tej armatki podłoże z ziemi wymieszanej z sieczką.
Specjalistą od oblegania warowni nie jestem, ale takie mam przemyślenia w danym temacie
Wygląda to jak na plaży lub błoto zależności od koloru. Sądzę że powinno to raczej wyglądać jak ubite klepisko bo nawet gdyby tam padał deszczyk to chyba by zrobili wokoło tej armatki podłoże z ziemi wymieszanej z sieczką.
Specjalistą od oblegania warowni nie jestem, ale takie mam przemyślenia w danym temacie
W budowie: Halny;
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 483
- Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
- x 58
RP III Bombarda średniowieczna materiały współczesne
Witaj Mundziu! Z podobnym specyfikiem, który pokazujesz na zdjęciu też kiedyś miałem przykre doświadczenie. Nie wiem, może coś źle zrobiłem, ale wyszła mi taka „glajza”, że podłoże wyglądało jak Pompeje po wybuchu wulkanu pokryte stwardniałym popiołem, tu i ówdzie z większymi grudami czegoś co... niczego nie przypominało. A miała być plaża. Problem rozwiązałem w ten sposób, że wszystko pokryłem wikolem z drobnymi wiórkami z balsy, a jak wyschło to trochę to wypolerowałem, żeby zlikwidować niepotrzebne ostre krawędzie i znowu polałem wikolem. Zanim wysechł, wysypałem gęsto drobniutkim piaskiem morskim kupionym w sklepie akwarystycznym. Potem odczekałem aż wyschło, wytrzepałem nadmiar piasku, który się nie przykleił, poprawiłem tu i ówdzie, psiknąłem całość matowym bezbarwnym i gdzieniegdzie pocieniowałem z aerografu, żeby powierzchni nadać trochę bardziej „artystyczne” cienie. Niestety, nie mam zdjęcia tej dioramki, bo „poszła w świat”. Może ten opis coś Ci pomoże? W każdym razie powodzenia życzę w walce z oporną materią. I czekam, kiedy bombarda zionie ogniem na wroga.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.