*[Relacja/Okręt] Holenderski torpedowiec Z5
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
super - bardzo mi się podoba - ale tak na przyszłość propozycja: aby sie bez sensu tak nie męczyć przy szlifowaniu to wypiankuj kadłub przed oklejaniem poszyciem co go usztywni. A szpachlówka z nitrocellonu to koszmar. Ładna powierzchnia ale szlifowanie straszne. Taki sam efekt daje szpachlówka akrylowa np. firmy Stuccolini - kadłub masz wyszlifowany po 30 -40 minutach ( jedna warstwa szpachli oczywiście ). Tak trzymaj dalej.
Crawling rulez
Hej wypadałoby troszkę odświeżyć relację niestety aktualna praca ... magisterska nie pozwala na zbytnie szaleństwa modelarskie więc sklejam sobie tylko w celach rekreacyjnych w przerwach między klikaniem myszką. Na razie zmęczyłem nadbudówki z kominami . Niestety ale drutologia w tym modeliku mnie przerasta wiec i zamiast ładnych prostych naciągów są jakieś dziwne krzywulce . No cóż nabyte doświadczenia przydadzą się w budowie następnych modeli.
Pozdrawiam Adam
Pozdrawiam Adam
Gotowe:
Z5
Z5
Witam ponownie Niestety musiałem zawiesić relację z powodów osobistych Ale powoli wracam do modelarstwa już jako magazynier ;) (to też powód zawieszenia sklejania). Prace na Z5 powoli idą do przodu. Niestety przez ten czas ster gdzieś mi uciekł więc właśnie robi się nowy. Na zdięciach model jest na tymczasowej balsowej podstawce. jeśli ktoś ma pomysł na fajną podstawkę to proszę po pomoc bo jakoś nie mam na nią pomysłu ;/
Oto dalsze postępy prac:
Pozdrawiam Adam
Oto dalsze postępy prac:
Pozdrawiam Adam
Gotowe:
Z5
Z5
Nie lakieruj matem niezaimpregnowanego modelu!
Inaczej będziesz miał kupę białych plam, w miejscach gdzie go troszkę więcej nałożysz.
Akrylem też tego nie rób, bo pofałduje Ci większe elementy.
Albo zostaw jak jest, albo najpierw zaimpregnuj jakimś lakierem (nie na bazie wody), najlepiej połyskiem. Najważniesze jest to, by nie zawierał pumeksu (chyba pumeksu, bywa i talk), bo jak taki lakier szybko wysycha na suchym kartonie, to zostawia plamy z tych dodatków matowiących.
Inaczej będziesz miał kupę białych plam, w miejscach gdzie go troszkę więcej nałożysz.
Akrylem też tego nie rób, bo pofałduje Ci większe elementy.
Albo zostaw jak jest, albo najpierw zaimpregnuj jakimś lakierem (nie na bazie wody), najlepiej połyskiem. Najważniesze jest to, by nie zawierał pumeksu (chyba pumeksu, bywa i talk), bo jak taki lakier szybko wysycha na suchym kartonie, to zostawia plamy z tych dodatków matowiących.
Hej dziś mały postęp prac żeby nie było że nic się nie dzieje . Oprócz mostka pojawiają się sukcesywnie też inne elementy na stateczku ale dopiero jak już zainstaluje ster to będę mógł podoklejać wszystkie elementy pokładu (ster sobie właśnie schnie na piecu ).
Sicore masz rację że chyba jednak najpierw trzeba jakimś błyszczącym lakierem. Wcześniej nie wiedziałem dlaczego większość osób na forum najpierw lakieruje połyskiem a dopiero matem. Nie wiedziałem że maty mają jakieś dodatki w postaci talku. dzięki za podpowiedź.
Sicore masz rację że chyba jednak najpierw trzeba jakimś błyszczącym lakierem. Wcześniej nie wiedziałem dlaczego większość osób na forum najpierw lakieruje połyskiem a dopiero matem. Nie wiedziałem że maty mają jakieś dodatki w postaci talku. dzięki za podpowiedź.
Gotowe:
Z5
Z5
-
- Posty: 52
- Rejestracja: pt lut 06 2004, 0:32
- Lokalizacja: Gdańsk
Witam
Od samego początku obserwuję relację z budowy modelu - jestem pełen podziwu dla ładnie i czysto zrobionego modelu.
Mam tylko jedną uwagę: czy nie jest to odrobinę pozbawione konsekwencji, jeżeli wykonujemy wycinane bulaje z drucikami i resztą bajerów, natomiast coś stanowczo większego (drzwi do nadbudówek, tory na pokładzie dla wózków torpedowych) pozostawiamy bez zmian? Jeżeli powiedziało się A trzeba powiedzieć całą resztę alfabetu ;)
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
T_M
Od samego początku obserwuję relację z budowy modelu - jestem pełen podziwu dla ładnie i czysto zrobionego modelu.
Mam tylko jedną uwagę: czy nie jest to odrobinę pozbawione konsekwencji, jeżeli wykonujemy wycinane bulaje z drucikami i resztą bajerów, natomiast coś stanowczo większego (drzwi do nadbudówek, tory na pokładzie dla wózków torpedowych) pozostawiamy bez zmian? Jeżeli powiedziało się A trzeba powiedzieć całą resztę alfabetu ;)
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
T_M
A to ci draństwo tak na ambicje wjeżdżać no ale skoro taka wola to oto drzwiczki zrobione z resztek zapasu koloru szarego i drucika. Teraz widzę że jedne chyba wypadły lekko z zawiasów .
Doszło również troszkę wyposażenia dla sternika. Głównie ster
No i już można zarzucić kotwiczkę. Niestety jest to troszkę moja fantazja na temat uplastycznienia jej wyglądu ale myślę ze najgorzej nie wyszło. Łańcuszek to spleciony drucik miedziany, następnie ukształtowany i zgnieciony.
No i powoli stateczek nabiera pożądanego kształtu (na razie złożony na sucho).
Myślę że w przyszłym tygodniu postawi się maszty i olinuje a co do lakierowania to jeszcze nie wiem czy będzie chciało mi się lakierować najpierw błyskiem a potem matem. Zobaczymy
Dzięki Tera Misieuda za pomysł z drzwiami
Pozdrawiam Adam
Doszło również troszkę wyposażenia dla sternika. Głównie ster
No i już można zarzucić kotwiczkę. Niestety jest to troszkę moja fantazja na temat uplastycznienia jej wyglądu ale myślę ze najgorzej nie wyszło. Łańcuszek to spleciony drucik miedziany, następnie ukształtowany i zgnieciony.
No i powoli stateczek nabiera pożądanego kształtu (na razie złożony na sucho).
Myślę że w przyszłym tygodniu postawi się maszty i olinuje a co do lakierowania to jeszcze nie wiem czy będzie chciało mi się lakierować najpierw błyskiem a potem matem. Zobaczymy
Dzięki Tera Misieuda za pomysł z drzwiami
Pozdrawiam Adam
Gotowe:
Z5
Z5