Ostatnio miałem przyjemność brać udział w organizowaniu i występowaniu w amatorskim przedstawieniu teatralnym. Wystawialiśmy sztukę Jana Drdy pt. "Igraszki z diabłem". Oprócz grania małej roli a w zasadzie bycia statystą miałem przyjemność pomóc w przygotowaniu dwóch rekwizytów (a w zasadzie elementów scenografii).
Pierwszy z nich został wykonany przeze mnie w połowie. Jak nie trudno zauważyć jest to młyn wodny, a dokładnie koło młyńskie, które pod wpływem spadającej wody na płaty uruchamia cały mechanizm. Projekt wykonałem wspólnie z kolegą, realizacja była moja (rysowanie, wycinanie i klejenie) zaś malowaniem zajął się ów kolega. Obiekt pomalowany jest tylko z jednej strony, tyłu nie ruszaliśmy bo nie mieliśmy tyle czasu i było to zbędne. Koło wykonane jest z dykty zaś płaty z kartonu o grubości 2mm. Całość została pokryta szarym papierem i pomalowana.
Drugi obiekt to tron Belzebuba. Został on w całości zaprojektowany i wykonany przeze mnie. Podstawą był wózek inwalidzki (pomysł podstawy był całkiem spontaniczny). Oparcie i części boczne oparcia to styropian. Pozostałe ściany boczne i przednie wykończenie zostały zrobione z kartonu. Wszystko pokryte jest bibułą, którą przykleiłem do kartonu za pomocą taśmy dwustronnej. Tron wyściełany jest materiałem, który został przymocowany taśmą obustronną (gdzie było to możliwe) i długimi szpilkami do styropianu. Całe oparcie musiało zostać jeszcze przymocowane sznurkiem do poręczy wózka tak aby nic się nie rozpadło. Tron nie jest wykonany starannie, można było lepiej to przygotować ale miałem na to zaledwie dwa tygodnie a dziennie 1-2 godziny. Na zdjęciach tron jest już trochę podniszczony ze względu na użytkowanie go w sztuce (występował 11 razy).
Dodam jeszcze tylko, że zdjęcia zostały wykonane w sali wykładowej. Tło jakie tam widać to drzewka wykonane z dykty przez stolarza a pomalowane przez mojego kolegę. Drzewa z jednej strony są drzewami, a z drugiej są to płomienie. Musicie przyznać, że malowanie jest świetne, przypomnę tylko, że nie moje ale kolegi, który malował także młyn.
Jestem naprawdę zadowolony, że miałem przyjemność stanąć przed tak nietypowym zadaniem i chyba to się już nigdy nie powtórzy. będzie to dla mnie niezapomniane wspomnienie tym bardziej, że wszystko to zostanie niedługo zniszczone. Życzę każdemu z modelarzy takiej ciekawej pracy.
A teraz coś z zupełnie innej beczki - To jest teatr*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.