*[Relacja/Okręt] USS Lexington z GPM - do 3 razy sztuka
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam serdecznie !
Piterski - nie wiem z czego były wykonane te siatki, pewnie jak dotrę do momentu ich wykonania zacznę szukać info w necie. Wydaje mi się, że jednak nie były druciane.
Wacek - jak już pisałem relingi wraz z akcesoriami (drabinki, lufy) zamówione były w GPM
... a wracając do relacji tak jak się spodziewałem na tym etapie sklejania zakłady zbrojeniowe zastrajkowały. Karabiny maszynowe muszą jednak poczekać, ale za to całą parą ruszyła budowa wszystkiego co na pokładzie. Na pierwszy ogień poszedł komin. Na tym etapie jest on prawie ukończony i wymaga drobnych poprawek retuszu (wyszły dopiero podczas robienia zdjęć makro) i kilku drobnych elementów.
A oto wyniki prac :
Podczas sklejania komina miałem mały problemik. W czasie schnięcia szkieletu delikatnie się skręcił (delikatne 5 stopni ). Myślę, że jest to wynik klejenia wikolem. Dużo problemów było przy oklejaniu komina z jednoczesnym prostowaniem szkieletu, ale da się. Może nie było to jedyne rozwiązanie, ale na takie tylko wpadłem.
Wniosek taki, że trza poszukać lepszego kleju
Teraz prace trwają nad zabudową z przodu i z tyłu komina
Pozdrawiam i wracam do klejenia
Piterski - nie wiem z czego były wykonane te siatki, pewnie jak dotrę do momentu ich wykonania zacznę szukać info w necie. Wydaje mi się, że jednak nie były druciane.
Wacek - jak już pisałem relingi wraz z akcesoriami (drabinki, lufy) zamówione były w GPM
... a wracając do relacji tak jak się spodziewałem na tym etapie sklejania zakłady zbrojeniowe zastrajkowały. Karabiny maszynowe muszą jednak poczekać, ale za to całą parą ruszyła budowa wszystkiego co na pokładzie. Na pierwszy ogień poszedł komin. Na tym etapie jest on prawie ukończony i wymaga drobnych poprawek retuszu (wyszły dopiero podczas robienia zdjęć makro) i kilku drobnych elementów.
A oto wyniki prac :
Podczas sklejania komina miałem mały problemik. W czasie schnięcia szkieletu delikatnie się skręcił (delikatne 5 stopni ). Myślę, że jest to wynik klejenia wikolem. Dużo problemów było przy oklejaniu komina z jednoczesnym prostowaniem szkieletu, ale da się. Może nie było to jedyne rozwiązanie, ale na takie tylko wpadłem.
Wniosek taki, że trza poszukać lepszego kleju
Teraz prace trwają nad zabudową z przodu i z tyłu komina
Pozdrawiam i wracam do klejenia
Pomyśl o stosowaniu butaprenu, nie wszędzie go sam używam ale oklejenie dużych powierzchni poszyciem np. skrzydło to jest dużo lepszy niż wilkol. Daje czas na poprawki nie rozmiękcza papieru.darfu pisze:[...]Teraz prace trwają nad zabudową z przodu i z tyłu komina[...]
W budowie: Halny;
witam !
Piterski - zakupiłem butapren w tubce i można powiedzieć, że da się wytrzymać ten zapach, pod warunkiem, że od razu się zakręca tubkę.
Na wstępie przepraszam za jakość zdjęć, albo ja nie umiem ustawić balansu bieli albo aparat nie daje rady. Co innego zdjęcia na polu. Tu jest wszystko OK.
Przez trzy dni naprodukowałem się elementów do zabudowy komina. Wygląda to mniej więcej tak:
... a tak przód zabudowy po montażu :
...i tył:
Korzystam z elementów fototrawionych, ale mam nadzieje, że następny okręt będę już mógł wykonać w większości z elementów kartonowych ( na razie uczę się wykonywać malutkie otworki i dziury)
Okręt skleja się super i ciężko mi wyłapać większe błędy.
Teraz przechodzę do wieży głównej i tutaj spodziewam się już problemów
Bryła jest trochę skomplikowana i na dodatek wspierana przez dwa filary podobne do zabudowy z tyłu komina ale idące pod kątem i przebijają one wieżę.
Mam nadzieję, że za tydzień będę już mógł pokazać połowę wyspy.
Pozdrawiam wszystkich .
Piterski - zakupiłem butapren w tubce i można powiedzieć, że da się wytrzymać ten zapach, pod warunkiem, że od razu się zakręca tubkę.
Na wstępie przepraszam za jakość zdjęć, albo ja nie umiem ustawić balansu bieli albo aparat nie daje rady. Co innego zdjęcia na polu. Tu jest wszystko OK.
Przez trzy dni naprodukowałem się elementów do zabudowy komina. Wygląda to mniej więcej tak:
... a tak przód zabudowy po montażu :
...i tył:
Korzystam z elementów fototrawionych, ale mam nadzieje, że następny okręt będę już mógł wykonać w większości z elementów kartonowych ( na razie uczę się wykonywać malutkie otworki i dziury)
Okręt skleja się super i ciężko mi wyłapać większe błędy.
Teraz przechodzę do wieży głównej i tutaj spodziewam się już problemów
Bryła jest trochę skomplikowana i na dodatek wspierana przez dwa filary podobne do zabudowy z tyłu komina ale idące pod kątem i przebijają one wieżę.
Mam nadzieję, że za tydzień będę już mógł pokazać połowę wyspy.
Pozdrawiam wszystkich .
Witam po tygodniowej przerwie!
Podczas sklejania moja żona zobaczyła coś takiego:
i zadała pytanie co to jest?
To jest właśnie sztuka, skuteczny (czytaj dziwny) sposób na sklejanie w domowych warunkach . Wydaje mi się, że każdy z nas miał kiedyś taki dziwny pomysł na skuteczne sklejanie. Można by założyć galerię domowych sposobów na sklejanie. Co Wy na to?
A wracając do sklejania pierwszy poziom wyspy jest już prawie gotowy.
Nie przyklejam dodatkowych podestów, drabinek i relingów. Elementy te są odkładane na bok do późniejszego montażu. Na tym zdjęciu widać ile tego jest oraz początki drugiego poziomu wyspy.
Pozdrawiam serdecznie
Podczas sklejania moja żona zobaczyła coś takiego:
i zadała pytanie co to jest?
To jest właśnie sztuka, skuteczny (czytaj dziwny) sposób na sklejanie w domowych warunkach . Wydaje mi się, że każdy z nas miał kiedyś taki dziwny pomysł na skuteczne sklejanie. Można by założyć galerię domowych sposobów na sklejanie. Co Wy na to?
A wracając do sklejania pierwszy poziom wyspy jest już prawie gotowy.
Nie przyklejam dodatkowych podestów, drabinek i relingów. Elementy te są odkładane na bok do późniejszego montażu. Na tym zdjęciu widać ile tego jest oraz początki drugiego poziomu wyspy.
Pozdrawiam serdecznie
... budowa wyspy dobiega powoli do końca. Dalej nie mogę powiedzieć złego słowa o modelu, ale czasami wydaje mi się, że projektanci zapominają o grubości kartonu. Zostało jeszcze do wykonania kilka reflektorów, radar i antena. Antenę wykonam raczej z drewna bo nie widzę możliwości zwinięcia z kartonu rurki o średnicy 2mm i długości 11cm.
A oto jak wygląda wyspa:
Teraz będzie się sklejało kupę drobiazgów, czyli dużo roboty a i tak nie będzie widać żadnego efektu. Prace zaczną się po świętach bo teraz "najważniejsze" będą okna, dywany, lampy i inne tradycje przedświąteczne
Z okazji zbliżających się świąt życzę wszystkim modelarzom ostrego skalpela, giętkiego kartonu, klejącego kleju i oczywiście dużo zdrowia, radości, wypoczynku w rodzinnym gronie i smacznego karpika !!!
A oto jak wygląda wyspa:
Teraz będzie się sklejało kupę drobiazgów, czyli dużo roboty a i tak nie będzie widać żadnego efektu. Prace zaczną się po świętach bo teraz "najważniejsze" będą okna, dywany, lampy i inne tradycje przedświąteczne
Z okazji zbliżających się świąt życzę wszystkim modelarzom ostrego skalpela, giętkiego kartonu, klejącego kleju i oczywiście dużo zdrowia, radości, wypoczynku w rodzinnym gronie i smacznego karpika !!!
Witam !
Kilka wieczorów i trochę drobiazgów zostało zrobione :
... no i tak wyglądają po zamocowaniu do wyspy :
Teraz walka trwa z kolejnym rodzajem reflektora. Są one trudniejsze i jest ich osiem sztuk, ale po skończeniu będą to ostatnie elementy wyposażenia wyspy. No i przyjdzie pora na montaż komina i wieżyczki do pokładu! Już się nie mogę doczekać bo w końcu zobaczę w całości okręt. Teraz kadłub leży osłonięty przed kurzem w mało dostępnym miejscu.
Pozdrawiam i wracam do roboty!
Kilka wieczorów i trochę drobiazgów zostało zrobione :
... no i tak wyglądają po zamocowaniu do wyspy :
Teraz walka trwa z kolejnym rodzajem reflektora. Są one trudniejsze i jest ich osiem sztuk, ale po skończeniu będą to ostatnie elementy wyposażenia wyspy. No i przyjdzie pora na montaż komina i wieżyczki do pokładu! Już się nie mogę doczekać bo w końcu zobaczę w całości okręt. Teraz kadłub leży osłonięty przed kurzem w mało dostępnym miejscu.
Pozdrawiam i wracam do roboty!
Witam w nowym roku !!!
Trochę czasu zajęło mi zrobienie reflektorów. Każdy z nich składa się z 26 elementów, a i tak uprościłem sobie robotę. Jeden z reflektorów różni się od innych, bo był zrobiony jako pierwszy testowy, kolejne są wynikiem produkcji seryjnej.
Dalej poszły pod nóż bębny i tutaj doszedłem do wniosku, że jeszcze długo będę musiał poćwiczyć dziobanie skalpelem kształtów okrągłych.
Chyba, że podzielicie się swoją metodą na wycinanie małych kółeczek
Zaliczyłem też swoją pierwszą większą porażkę. Sklejenie tego pomostu okazało się duuuużym problemem, a wydawało się rzeczą prostą skleić dwa długie paski tektury.Wyszło nierówno i widać białe krawędzie elementu
Ale po przyklejeniu komina, wieżyczki, pomostu uzupełnionego o żurawiki łodzi motorowych do pokładu dodało energii do sklejenia. Robi wrażenie ten 130 cm kolos.
Na chwilę obecną okręt ten jest bezbronny jak niemowlaczek, więc najwyższa pora pomyśleć o jakiejś artylerii. Potem przyjdzie kolej na łodzie ratunkowe, a na końcu to co spowoduje, że stanie się on pełnowartościowym lotniskowcem czyli samoloty. Są trzy typy samolotów do zrobienia: Grumman SF-1, F2F-1 oraz F3F2. W sumie 72 szt.
Pozdrawiam !!!
P.S.
Przejście na wklejanie linków do samych zdjęć z F... jest bardzo proste !!!
Trochę czasu zajęło mi zrobienie reflektorów. Każdy z nich składa się z 26 elementów, a i tak uprościłem sobie robotę. Jeden z reflektorów różni się od innych, bo był zrobiony jako pierwszy testowy, kolejne są wynikiem produkcji seryjnej.
Dalej poszły pod nóż bębny i tutaj doszedłem do wniosku, że jeszcze długo będę musiał poćwiczyć dziobanie skalpelem kształtów okrągłych.
Chyba, że podzielicie się swoją metodą na wycinanie małych kółeczek
Zaliczyłem też swoją pierwszą większą porażkę. Sklejenie tego pomostu okazało się duuuużym problemem, a wydawało się rzeczą prostą skleić dwa długie paski tektury.Wyszło nierówno i widać białe krawędzie elementu
Ale po przyklejeniu komina, wieżyczki, pomostu uzupełnionego o żurawiki łodzi motorowych do pokładu dodało energii do sklejenia. Robi wrażenie ten 130 cm kolos.
Na chwilę obecną okręt ten jest bezbronny jak niemowlaczek, więc najwyższa pora pomyśleć o jakiejś artylerii. Potem przyjdzie kolej na łodzie ratunkowe, a na końcu to co spowoduje, że stanie się on pełnowartościowym lotniskowcem czyli samoloty. Są trzy typy samolotów do zrobienia: Grumman SF-1, F2F-1 oraz F3F2. W sumie 72 szt.
Pozdrawiam !!!
P.S.
Przejście na wklejanie linków do samych zdjęć z F... jest bardzo proste !!!
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl