Witam. Już po świątecznie
Jakoś tak zakup tygryska w skali 1:48 natchnoł mnie na jakiegoś większego Kotka. Marzy mi się też cały czas wyknanie jakiegoś czołgu w wersji RC.
Wiem iż takowe można kupić gotowe i to w roznych skalach. Ale nie tędy droga. Chciał bym zrobić go samemu, po drugie ceny są dość wysokie.
I tu zaczyna się moje pierwsze pytanie. Jaki model będzie się do tego najbardziej nadawał?
A wieć taki model wybrać? Którego system jezdny będzie mozna dostosować do tego aby był ruchomy.
Wiem iż nalepsze były by do tego celu metalowe ognikowe gąsienice i koła z metalu, ale takie kosztują krocie - niesety
Modelem będę jeżdził po mieszkaniu wieć tytanowa wytrzymałość je jest tu skuczowym elementem.
Jestem nastawiony na to aby były to zwykłe gumiaki, choć na pewno ogniwa są dużo lepsze
Chciał bym też wykonać ruchome zawieszenie kół. A wieć dobrze aby w modelu zawieszenie było jako osobne elementy wklejane w kadłub, a nie odlane razem z wanną, choć z tym mozna sobie jakoś poradzić. Ale dobrze by było.
Niestety w pobliżu nie ma żadnych sklepów modelarskich do ktorych mogł bym pujść i pozaglądać do pudeł i porówniać który model był by najlepszy do tego typu zastosowań.
Proszę doradźcie które kakretne modele spełniały by moje wymogi odnoścnie układu jezdnego i przeróbek.
Układ jezdny i sterowanie planuje wykonać na bazie przerobionych serw i aparatury RC.
Pozdawiam MarCiu
Ps. Małe uzupełnienie tematu.
Moim oczom przestawił się ten tigerek z AFV Moj mały w skali 1:48 też jest tej firmy i przedstawia się rewelacyjne.
Czy ten: http://www.perthmilitarymodelling.com/r ... v35079.htm
Miał ktoś okazje mieć w raczkach i może cos powiedzieć o przydatności do moich celów?
Widaje sie być dobry.
Gumowe gasienice ma. Ma osobne zawieszenie kół. Więc wydawał by sie dobrym nabutkiem.
Ale poczekam na opinie kolegów, może ktoś powie kategorycznie NIE!
Tygrys I 1:35<RC> - Kilka pytań do znawców (techniczny
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Może trochę późno odpowiadam, ale ostatnio nie miałem zbyt wiele czasu na przeglądanie forum. Jednym czasem próbowałem coś takiego zrobić z Elfantem firmy Italeri. Ma gumowe gąski i ruchome zawieszenie wszystkich kół jezdnych, oraz dodatkowo wysoki kadłub. Ponieważ jest niedrogi polecam go na próbę. Może podszedłem do tego trochę nie profesjonalnie, ale tu masz link to mojej relacji viewtopic.php?t=7595&postdays=0&postord ... nt&start=0. Układ zdalnego sterowania jest wymontowany z jakiejś starej zabawki. Pozdrawiam Kstek
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Kstek Dzięki za informacje. Jakoś szukając modeli "jezdnych" nie wpadł mi Twój wątek w oko. A szoda, przejżałem pierwsze 3 zakładki i stwierdzam iż bardzo ciekawy!
Ja wybrałem Tygrysa. A kąkretnie model Late z AFV, mam go już w domu i prowadzę oględziny i przemyślenia nad konstrukcją.
Modelik sam w sobie bardzo ładny. Choć sporym minusem są jego liny holownicze. Nie obędzie się bez wymiany na liny metalowe. AFV w modelu 1:48 o wiele bardziej się postarał. Tam są one wręcz łądne. Tu są bę!
Na temat wymiarowości czy zodności z oryginałem się nie wypowiadam. Temat tego okresu historycznego jest mi całkowiecie obcy.
Jako napęd sposiłkuje się przerobionymi serwami, tymi najmnieszymi.
Niestety przy ośkach kół jezdynych jest dość mało miejsca przez sciętą konstrukcję płyt wanny. Ale będę musiał coś wymyśleć.
Będzie też problem z moim egzemplazem Tygryska
Zakupiony model ma zwichrowaną z deka wannę i wygiętą w lekki łuk górę kadłuba. O ile górę da się przy klejeniu skorybować i nagiąć o tyle boki wanny są zdeka przekrzywione na jedną strone (dena stona lekko się unasi, druga opada). Mam nadzieję iż uda mi się to choć trochę na cieplo wyprostować.
Prawdopodobnie części za wczesnie opuściły fornę i się zwichrowały.
Duży minus dla AFV!!!
Swoją drogą może ktoś wie coś na temat rekalamacji i wymianie części w firmie AFV. W Italce wiem że się to da A tutaj?
W wachaczach kół będę musiał wymienić ośki, gdyż te plastikowe są dość mizerne jak na ruchomy pojazd.
Najprawdopodobniej wykonam formę i odleję od podstaw całe wachacze z żywicy i węglowego włokna. Bedzie to wytrzymalsza konstrukcja i pozwoli dobrze obsadzić ośki z drutu (zalać żywicą przy odlewaniu w formie i już).
Muszę jeszcze pomyśleć jak wykonać resorowanie kół.
Ale ma nadzieję iż te przeszkady uda się przeskoczyć i dość szybko ruszę z produkcją
Tygrysek e 1:48 już gotowy i czeka na malowanie. Muszę zamowieć farby. A na to muszę poczekać do ręciny.
Pozdrawiam i dzięki za maniar na swój wątek.
MarCiu
Ja wybrałem Tygrysa. A kąkretnie model Late z AFV, mam go już w domu i prowadzę oględziny i przemyślenia nad konstrukcją.
Modelik sam w sobie bardzo ładny. Choć sporym minusem są jego liny holownicze. Nie obędzie się bez wymiany na liny metalowe. AFV w modelu 1:48 o wiele bardziej się postarał. Tam są one wręcz łądne. Tu są bę!
Na temat wymiarowości czy zodności z oryginałem się nie wypowiadam. Temat tego okresu historycznego jest mi całkowiecie obcy.
Jako napęd sposiłkuje się przerobionymi serwami, tymi najmnieszymi.
Niestety przy ośkach kół jezdynych jest dość mało miejsca przez sciętą konstrukcję płyt wanny. Ale będę musiał coś wymyśleć.
Będzie też problem z moim egzemplazem Tygryska
Zakupiony model ma zwichrowaną z deka wannę i wygiętą w lekki łuk górę kadłuba. O ile górę da się przy klejeniu skorybować i nagiąć o tyle boki wanny są zdeka przekrzywione na jedną strone (dena stona lekko się unasi, druga opada). Mam nadzieję iż uda mi się to choć trochę na cieplo wyprostować.
Prawdopodobnie części za wczesnie opuściły fornę i się zwichrowały.
Duży minus dla AFV!!!
Swoją drogą może ktoś wie coś na temat rekalamacji i wymianie części w firmie AFV. W Italce wiem że się to da A tutaj?
W wachaczach kół będę musiał wymienić ośki, gdyż te plastikowe są dość mizerne jak na ruchomy pojazd.
Najprawdopodobniej wykonam formę i odleję od podstaw całe wachacze z żywicy i węglowego włokna. Bedzie to wytrzymalsza konstrukcja i pozwoli dobrze obsadzić ośki z drutu (zalać żywicą przy odlewaniu w formie i już).
Muszę jeszcze pomyśleć jak wykonać resorowanie kół.
Ale ma nadzieję iż te przeszkady uda się przeskoczyć i dość szybko ruszę z produkcją
Tygrysek e 1:48 już gotowy i czeka na malowanie. Muszę zamowieć farby. A na to muszę poczekać do ręciny.
Pozdrawiam i dzięki za maniar na swój wątek.
MarCiu