Wiosenne nowości Modelika
Moderatorzy: kartonwork, Tomasz D.
No cóż. Po tej "burzy" może i ja dodam kilka słów. Przyjmuję z pokorą Waszą krytykę i zapewne wielu z Was ma rację ale... Jeśli ktoś z Was weźmie w ręce zeszyt z wydaniem to zapewne odczyta kilka moich uwag odnośnie klejenia jak i opinii o modelu. Model z racji swojego kształtu, jak zapewne wszyscy wiedzą, jest trudny do wykonania z kartonu. Nikt z projektantów nie kwapił się do podjęcia takiego tematu. Odważyłem się - i też nie jestem do końca usatysfakcjonowany ,chociaż model w rzeczywistości prezentuje się znacznie korzystniej niż na fotkach. "Modelik" wraz ze mną podjął ryzyko wydania jednak tego (jak do tej pory) unikalnego tematu i dzięki mu za to. Mam nadzieję, że jednak wielu z Was uda się powiększyć swoją kolekcję o ten zabytek (zapewne po sporym nakładzie pracy) i stwierdzicie, że jednak warto było...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Tad, mnie interesują tylko samoloty, konkretnie te dwa: Hs 123, w którym na pierwszy rzut oka podoba mi się wszystko oprócz - przynajmniej na tym obrazku - tragicznego cieniowania (potrafi ono skutecznie zepsuć wrażenie realizmu - dla mnie obecnie takie coś dyskwalifikuje model), i I-16, który mam zamiar skleić (chociaż myślałem o tym od Hala ) i o którym na razie nic więcej powiedzieć się nie da, bo to małe zdjęcie na to nie pozwala. Reszta mnie nie interesuje, więc reszty nie komentuję.
A co do Triebflugela, to jest tam przecież widoczny na pierwszy rzut oka błąd ortograficzny, trudno nie zwrócić na to uwagi. Akurat Ty nie powinieneś się dziwić, że ktoś to robi. Może jeszcze da się to poprawić, te nowości chyba jeszcze nie są wydrukowane.
A co do Triebflugela, to jest tam przecież widoczny na pierwszy rzut oka błąd ortograficzny, trudno nie zwrócić na to uwagi. Akurat Ty nie powinieneś się dziwić, że ktoś to robi. Może jeszcze da się to poprawić, te nowości chyba jeszcze nie są wydrukowane.
Spoko - nie robię zarzutów, tylko lubię, gdy ktoś potrafi zobaczyć jasne strony. Hs jest super - oparty - o ile wiem - na planach wydanych niedawno w Aero bodajże - świetny tekst. Cieniowanie moim zdaniem wcale nie jest takie złe - ani mocne, ani rażące. Biorąc pod uwagę, że to tylko model kartonowy, bez całej masy nitów, pracującego poszycia skorupowego (czyli pogiętej blachy), odstających elementów itd., to takie cieniowanie jest moim zdaniem dopuszczalne. Kartonówki mają ograniczenia - nadrabia się je właśnie taką grafiką.
Ja tego Hs-123 zacznę lepić jak tylko wpadnie mi w ręce - obok Czapli to najbardziej oczekiwany przeze mnie model.
Aviator - ten sklejony model Warszawy faktycznie sporo różni się od samochodu na zdjęciach. Początkowo myślałem jak inni - że jest be i do kitu, ale zmieniłem zdanie. Model bardzo trudny do opracowania - dobrze, że jest choć taki. Masz rację, że ryzyko warto podejmować, chociaż się czasem przegrywa - słowem: szacunek.
TAD
Ja tego Hs-123 zacznę lepić jak tylko wpadnie mi w ręce - obok Czapli to najbardziej oczekiwany przeze mnie model.
Aviator - ten sklejony model Warszawy faktycznie sporo różni się od samochodu na zdjęciach. Początkowo myślałem jak inni - że jest be i do kitu, ale zmieniłem zdanie. Model bardzo trudny do opracowania - dobrze, że jest choć taki. Masz rację, że ryzyko warto podejmować, chociaż się czasem przegrywa - słowem: szacunek.
TAD
-
- Posty: 16
- Rejestracja: pt sie 04 2006, 17:38
Problem z realizmem poszycia tego Hs123 polega na tym, że grafik nie przyjął jednego kąta padania światła.
Na pokazanych arkuszach skrzydła wyglądają na oświetlone ze źródła na środku pod spodem samolotu, ster kierunku - prostopadle z góry, a stery wysokości prostopadle z prawej i z lewej.
Podobne fenomeny optyczne występują w czarnym Hurricane'ie tego samego projektanta - cienie na lotkach i sterach wysokości nie są konsekwentne z cieniami na pozostałych fragmentach stateczników, sterze kierunku i kadłubie (swoją drogą tamten model ma rewelacyjną grafikę płóciennego poszycia kadłuba, więc tym bardziej szkoda).
Marcin Dworzecki w swoich modelach zwykle przyjmuje kąt padania światła z przodu. Szkoda, że mało kto korzysta z takiego rozwiązania, tym bardziej, że informację o tym można znaleźć w starym wątku z zapowiedzią Airacobry Kartonowego Arsenału na forum Konradusa.
Na pokazanych arkuszach skrzydła wyglądają na oświetlone ze źródła na środku pod spodem samolotu, ster kierunku - prostopadle z góry, a stery wysokości prostopadle z prawej i z lewej.
Podobne fenomeny optyczne występują w czarnym Hurricane'ie tego samego projektanta - cienie na lotkach i sterach wysokości nie są konsekwentne z cieniami na pozostałych fragmentach stateczników, sterze kierunku i kadłubie (swoją drogą tamten model ma rewelacyjną grafikę płóciennego poszycia kadłuba, więc tym bardziej szkoda).
Marcin Dworzecki w swoich modelach zwykle przyjmuje kąt padania światła z przodu. Szkoda, że mało kto korzysta z takiego rozwiązania, tym bardziej, że informację o tym można znaleźć w starym wątku z zapowiedzią Airacobry Kartonowego Arsenału na forum Konradusa.
A ja tam zamowilem juz sobie CHI-RI mam nadzieje ze bedzie on pieknym uzupelnieniem do mojego CHI-HE. Ale ta japonska pancerka ma oznaczenia... moze dlatego mi sie podoba. Czekam na inne modele z japoncow nie tylko tych latajacych.
Co do Warszawy to podoba mnie sie ze wogole ktos sie za taki temat wzial. I chyle czola przed toba Aviator. Polska mysl technichna jest bardzo fajnym tematem ale naprawde bardzo ciezkim do zaprojektowania. Kiedys mialem samochod (zn moj tato) FSO 105b popularna krolowa szos SYRENA. Pomyslalem ze sprobuje sam wykonac cos takiego jako ze mialem instrukcje tzw. "Sam naprawiam". Bylo tam wszystko czego bylo potrzeba do zaprojektowania modelu, wymiary, szczegolowe rysunki kazdego detalu samochodu. Niestety nie mialem wtedy tyle wprawy co teraz jak i samej ksiazki. Nie ma co roztrzasac ten temat poniewaz ktos cos tam napisal ze mu sie nie podoba. Jak sa madrzejsi niech sami sprobuja zaprojektowac tak model.
Pozdrawiam
Co do Warszawy to podoba mnie sie ze wogole ktos sie za taki temat wzial. I chyle czola przed toba Aviator. Polska mysl technichna jest bardzo fajnym tematem ale naprawde bardzo ciezkim do zaprojektowania. Kiedys mialem samochod (zn moj tato) FSO 105b popularna krolowa szos SYRENA. Pomyslalem ze sprobuje sam wykonac cos takiego jako ze mialem instrukcje tzw. "Sam naprawiam". Bylo tam wszystko czego bylo potrzeba do zaprojektowania modelu, wymiary, szczegolowe rysunki kazdego detalu samochodu. Niestety nie mialem wtedy tyle wprawy co teraz jak i samej ksiazki. Nie ma co roztrzasac ten temat poniewaz ktos cos tam napisal ze mu sie nie podoba. Jak sa madrzejsi niech sami sprobuja zaprojektowac tak model.
Pozdrawiam
Sorry struna co to jest FSO 105b bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć że z czymś takim kiedykolwiek się spotkałem o ile coś takiego istniało?
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Po pierwsze - na pokazanych arkuszach nie ma steru kierunku - więc fantazjujesz.trzy grosze pisze:Problem z realizmem poszycia tego Hs123 polega na tym, że grafik nie przyjął jednego kąta padania światła.
Na pokazanych arkuszach skrzydła wyglądają na oświetlone ze źródła na środku pod spodem samolotu, ster kierunku - prostopadle z góry, a stery wysokości prostopadle z prawej i z lewej.
Po drugie - moim zdaniem "oświetlenie" spodu wygląda jakby padało od przody na prawą i lewą stronę - to jest możliwe. Przecież chodzi o światło wpadające pod wyraźnie podniesione skrzydła (tak po prostu jest w czasie postoju).
Po trzecie - moim zdaniem stery wysokości są "oświetlone" zarówno od spodu jak i od góry światłem padającym z zewnątrz, z boków - trudno, żeby było to światło spod modelu.
Tak czy siak widzę to inaczej niż Ty, więc nie masz całej racji. Mnie to cieniowanie wydaje się prawidłowe, chociaż może odrobinę za mocne.
TAD
Ciekawe nowości, szczególnie zainteresowała mnie pancerka i Hurri w fajnym malowaniu.
Czy będzie nam dane zobaczyć zdjęcia białej surówki Warszawy? Te malowane modele niestety nie zachęcają do zakupu. Wiem, że kształty samochodu nie ułatwiają jego zaprojektowania z kartonu, więc się nie czepiam, tylko pytam grzecznie
Ceva - chwila szukania (musiałem się upewnić) :
http://www.fsomoto.xip.pl/syrena/ jak byk stoi FSO Syrena. "Znaczek" na masce samochodu to przecież literki FSO...
Pozdrawiam
Czy będzie nam dane zobaczyć zdjęcia białej surówki Warszawy? Te malowane modele niestety nie zachęcają do zakupu. Wiem, że kształty samochodu nie ułatwiają jego zaprojektowania z kartonu, więc się nie czepiam, tylko pytam grzecznie
Ceva - chwila szukania (musiałem się upewnić) :
http://www.fsomoto.xip.pl/syrena/ jak byk stoi FSO Syrena. "Znaczek" na masce samochodu to przecież literki FSO...
Pozdrawiam