Samoloty depronowe, styropianowe itd.
Moderator: kartonwork
Samoloty depronowe, styropianowe itd.
Witam
Bardzo dobrym pomysłem było rozszerzenie tego forum o wątek R/C, dzięki temu tacy jak ja użytkownicy którzy "zabłądzili" troszeczkę na swojej kartonowej, modelarskiej drodze i wpadli w łapska elektroniki R/c mogą bez zmiany forum troszeczkę się uzewnętrznić...
Przyznam szczerze, że od kiedy skleiłem moje pierwsze i najprostsze latadło, wszystkie inne rozpoczęte wcześniej modele karotnowe poszły w kąt i dopiero teraz coś tam zaczynam przy nich dłubać.
W tym wątku chcaiłbym poruszyć temat tego co mnie osobiście użekło, czyli lekkich elektrycznych samolotów, wykonanych własnoręcznie (nie z zestawów ARF itp.) Mam nadzieję na ciekawą i rzeczową dyskusję
ZAPRASZAM
Bardzo dobrym pomysłem było rozszerzenie tego forum o wątek R/C, dzięki temu tacy jak ja użytkownicy którzy "zabłądzili" troszeczkę na swojej kartonowej, modelarskiej drodze i wpadli w łapska elektroniki R/c mogą bez zmiany forum troszeczkę się uzewnętrznić...
Przyznam szczerze, że od kiedy skleiłem moje pierwsze i najprostsze latadło, wszystkie inne rozpoczęte wcześniej modele karotnowe poszły w kąt i dopiero teraz coś tam zaczynam przy nich dłubać.
W tym wątku chcaiłbym poruszyć temat tego co mnie osobiście użekło, czyli lekkich elektrycznych samolotów, wykonanych własnoręcznie (nie z zestawów ARF itp.) Mam nadzieję na ciekawą i rzeczową dyskusję
ZAPRASZAM
Na początek pokazać chciałbym czym zajmowałem się w czasie gdy zaniedbywałem moje rozpoczęte relacje, samoloty poniższe ani zbyt urodziwe nie są, ani rzeczywistych samolotów nie oddają ale LATAJA
Pierwsze latadełko Zefirek1 (1m rozpiętości)
Detale Zefirka
RWD5 Drugi modelik RWD5 (1,2m rozpiętości)
Hopperek wg. własnego projektu (1m rozpiętości) - pięknie szybuje
Fokker EIII - samolocik idealny do TZW combatu
Fokker EIII
Plenerek
Pierwsze latadełko Zefirek1 (1m rozpiętości)
Detale Zefirka
RWD5 Drugi modelik RWD5 (1,2m rozpiętości)
Hopperek wg. własnego projektu (1m rozpiętości) - pięknie szybuje
Fokker EIII - samolocik idealny do TZW combatu
Fokker EIII
Plenerek
Helios,
widzę że robiłeś RWD-5 by Skazoo.
Cichutko się przyznam, że mam już z depronu wycięte częsci do monatażu tego ustrojstwa - można powiedzieć że położyłem "stępkę" pod samolocik. Interesuje mnie więc jakie wyposażenie do niego skompletowałeś (silnik, regulator, ogniwa, śmigło). Proszę Cię o w miarę szczegółowy opis (w tym jaka ładowarka, czy odbiornik powinien być kupiony razem z aparaturą - czy też dobierać go osobno). Kupiłem już okazyjnie mini serwa 9g - myślę że sie nadadzą. Planowałem pierwszą wersję bez lotek. Jakie wrażenia z lotów i jaka odporność na laika za sterami? Jeśli u mnie to poleci, to będzie mój pierwszy rc - chyba że braknie zapału lub przystopuje mnie cena aparatury (coś mam za dużo projektów w głowie).
pzdr Grzegorz
widzę że robiłeś RWD-5 by Skazoo.
Cichutko się przyznam, że mam już z depronu wycięte częsci do monatażu tego ustrojstwa - można powiedzieć że położyłem "stępkę" pod samolocik. Interesuje mnie więc jakie wyposażenie do niego skompletowałeś (silnik, regulator, ogniwa, śmigło). Proszę Cię o w miarę szczegółowy opis (w tym jaka ładowarka, czy odbiornik powinien być kupiony razem z aparaturą - czy też dobierać go osobno). Kupiłem już okazyjnie mini serwa 9g - myślę że sie nadadzą. Planowałem pierwszą wersję bez lotek. Jakie wrażenia z lotów i jaka odporność na laika za sterami? Jeśli u mnie to poleci, to będzie mój pierwszy rc - chyba że braknie zapału lub przystopuje mnie cena aparatury (coś mam za dużo projektów w głowie).
pzdr Grzegorz
Witaj
RWD5 to bardzo dobry model na początek. Moje spostrzeżenia z lotów:
- model lata wręcz majestatycznie, wolno, jest stabilny i odporny na wiatr, kretobicie i nieudolności "pilota"
- warto mieć lotki, latanie bez lotek szybko się nudzi
- model ma dużą siłę nośną można z nim eskperymentować podwieszanie różnych kamerek aparatów itp.
Odnośnie wyposażenia modelu, mój RWD5 latał na
- silniku trójfazowym bezszczotkowym, typu outrunner, ciąg ok 500g
- do silnika regulator 18A najprostszy jaki znalazłem
- zasilanie to pakiet lipoli 3S 11,1V pojemność 1000 - 1300 mAh (na 2S też latał, ale nudą wiało) + ładowarka Jeti CHAR30 - ostatnio mi zdechła takze nie polecam
- odbiornik Jeti REX 5ch (5kanałów)
- 3 miniserwa E-sky (polecam założyć 4 serwa - po jednym na lotkę można wtedy użyć lotek jako klap)
- aparatury używam Hiteca Optic6 innej nie miałem w rękach i długo raczej nie będe miał, aparatura ma wszystko co potrzebne łącznie z obsługą Heli) moja rada jest taka żeby od razu kupić dobrą aparaturę chociażby tego Optica jeśli ktoś chce polatać więcej niż jednym modelem ....
Mam nadzieję, że się przydadzą informacje jak coś to pytaj dalej, a najlepiej to załóż relację to będe mógł coś na bieżąco podpowiedzieć.
RWD5 to bardzo dobry model na początek. Moje spostrzeżenia z lotów:
- model lata wręcz majestatycznie, wolno, jest stabilny i odporny na wiatr, kretobicie i nieudolności "pilota"
- warto mieć lotki, latanie bez lotek szybko się nudzi
- model ma dużą siłę nośną można z nim eskperymentować podwieszanie różnych kamerek aparatów itp.
Odnośnie wyposażenia modelu, mój RWD5 latał na
- silniku trójfazowym bezszczotkowym, typu outrunner, ciąg ok 500g
- do silnika regulator 18A najprostszy jaki znalazłem
- zasilanie to pakiet lipoli 3S 11,1V pojemność 1000 - 1300 mAh (na 2S też latał, ale nudą wiało) + ładowarka Jeti CHAR30 - ostatnio mi zdechła takze nie polecam
- odbiornik Jeti REX 5ch (5kanałów)
- 3 miniserwa E-sky (polecam założyć 4 serwa - po jednym na lotkę można wtedy użyć lotek jako klap)
- aparatury używam Hiteca Optic6 innej nie miałem w rękach i długo raczej nie będe miał, aparatura ma wszystko co potrzebne łącznie z obsługą Heli) moja rada jest taka żeby od razu kupić dobrą aparaturę chociażby tego Optica jeśli ktoś chce polatać więcej niż jednym modelem ....
Mam nadzieję, że się przydadzą informacje jak coś to pytaj dalej, a najlepiej to załóż relację to będe mógł coś na bieżąco podpowiedzieć.
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
Właśnie jeszcze nie lata a by chciał :-)
A tak serio to przymierzam się do zakupu jakiegoś elektryczka. Na początek jakiegoś RTF choćby typu SKYHAWK Tw-742. Wiem że chińszczyzna ale przemiawia do mnie: cena, 4 kanały, składane łopaty śmigła, niezła sylwetka.
Choć to raczej taka lepsza zabawka niż prawdziwe RC.
A może w ogóle się nie pakować w ten zestaw i pokombinować coś samemu?
W modelarstwie siedzę ze 20 pare lat i spokojnie zbuduje takiego, tylko cena osprzętu mnie trochę odstrasza.
Co radzisz?
A tak serio to przymierzam się do zakupu jakiegoś elektryczka. Na początek jakiegoś RTF choćby typu SKYHAWK Tw-742. Wiem że chińszczyzna ale przemiawia do mnie: cena, 4 kanały, składane łopaty śmigła, niezła sylwetka.
Choć to raczej taka lepsza zabawka niż prawdziwe RC.
A może w ogóle się nie pakować w ten zestaw i pokombinować coś samemu?
W modelarstwie siedzę ze 20 pare lat i spokojnie zbuduje takiego, tylko cena osprzętu mnie trochę odstrasza.
Co radzisz?
Crawling rulez
Witam
Sam stanąłem niedawno przed takim wyborem jak ty i gdyby nie mój trochę bardziej doświadczony kolega latacz RC to pewnie też zdecydowałbym się na gotowy zestaw.
Powiem tak gotowy zestaw ma tą zaletę, że dostajesz wszystko na tacy nie musisz zastanawiać się nad wybieraniem odbiornika, kwarców, reglera silnika itd. Jest to jednak jednocześnie wada gdyż niczego się nie dowiesz i jak znudzi ci się ten jeden samolot to pewnie rzucisz go w kąt.
RTF to jednak tańsze rozwiązanie i tego się nie przeskoczy. Więc kwestia jest taka jaką kasą dysponujesz. Jeżeli jesteś w stanie wydać około 1000 PLN to możesz spokojnie pomyśleć o kompletowaniu sprzętu który posłuży ci do wielu następnych modeli. No właśnie pozostaje jeszcze kwestia samolotu. Jeżeli kleisz modele to nie ma nic przyjemniejszego jak zrobić własne latadło ... uwierz. Planów w necie jest pełno, a przy kolejnych modelach nie trzeba już nawet planów posiadać.
Podsumowując moim zdaniem pomyśl raczej o kompletowaniu sprzętu nawet gdyby miało to potrwać trochę dłużej, a co do modelu o którym piszesz to nie polecam ze względu na to że jak ci się znudzi to cięzko będzie z tego osprzętu coś ciekawszego zbudować i tak zaczniesz kombinować na kupieniem lepszego sprzeta ;)
Sam stanąłem niedawno przed takim wyborem jak ty i gdyby nie mój trochę bardziej doświadczony kolega latacz RC to pewnie też zdecydowałbym się na gotowy zestaw.
Powiem tak gotowy zestaw ma tą zaletę, że dostajesz wszystko na tacy nie musisz zastanawiać się nad wybieraniem odbiornika, kwarców, reglera silnika itd. Jest to jednak jednocześnie wada gdyż niczego się nie dowiesz i jak znudzi ci się ten jeden samolot to pewnie rzucisz go w kąt.
RTF to jednak tańsze rozwiązanie i tego się nie przeskoczy. Więc kwestia jest taka jaką kasą dysponujesz. Jeżeli jesteś w stanie wydać około 1000 PLN to możesz spokojnie pomyśleć o kompletowaniu sprzętu który posłuży ci do wielu następnych modeli. No właśnie pozostaje jeszcze kwestia samolotu. Jeżeli kleisz modele to nie ma nic przyjemniejszego jak zrobić własne latadło ... uwierz. Planów w necie jest pełno, a przy kolejnych modelach nie trzeba już nawet planów posiadać.
Podsumowując moim zdaniem pomyśl raczej o kompletowaniu sprzętu nawet gdyby miało to potrwać trochę dłużej, a co do modelu o którym piszesz to nie polecam ze względu na to że jak ci się znudzi to cięzko będzie z tego osprzętu coś ciekawszego zbudować i tak zaczniesz kombinować na kupieniem lepszego sprzeta ;)
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
No właśnie na tym lipa polega - kasa i jeszcze raz kasa. Te 320 zeta to sie jakoś wykroi , 1000 to już sporo jest. Niestety jest tak jak myślałem z kompletowaniem zestawu - sporo drożej. Co prawda aparatura na pewno lepsza , jak i cała reszta. A właśnie - jak z pracą aparatur przy 27 Mhz? Bo w tym paśmie chyba sporo zakłóceń jest???
Crawling rulez
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
Zeszłego lata kupiłem nadajnik Multiplex Cockpit SX, potem dobrą ładowarkę, następnie okazyjnie dwa serwa mini, jakiś gumowy hol do szybowca w szafie parę lat leży a w planie mam odbiornik, silnik 3f, regler, oczywiście spokojnie, na raty. A potem paczka depronu i zobaczymy jak pięknie krety uciekają. Nadajnik to duży wydatek ale raczej jednorazowy (zależy co się kupi i jak bakcyl się zacznie rozwijać). Resztę można w miarę rozłożyć, tylko potrzeba cierpliwości.
A jeśli chodzi o 27 MHz, to przy samolotach trochę strach, tym bardziej teraz, kiedy w co drugim samochodzie są CymBały (homologacja homologacją, a rzeczywistość rzeczywistością).
A jeśli chodzi o 27 MHz, to przy samolotach trochę strach, tym bardziej teraz, kiedy w co drugim samochodzie są CymBały (homologacja homologacją, a rzeczywistość rzeczywistością).