Efekt wymazania wapnem/ białą zmywalną farbą jest zaje....
Ale aż się prosi o więcej. Już mówię jak.
Biała jest chyba olejna lub akryl, więc się już nie będzie rozmazywać.
Weż zwykłe akwarelki, zmieszaj czarny z brązowym i nałóż na powierzchnię pędzlem kropki 2-3mm średnicy (ok. jednej kropki na cm2 - gęściej na dole, mało na górze). Można też wręcz pociągnąć tymi kolorami całość. Następnie miejscami, małym pędzlem, zrób dosłownie kilka kropek jasnoniebieskich i żółtych (ok 0,5 - 1mm średnicy). Weź jakiś wacik kosmetyczny, chusteczkę lekko nawilżoną wodą i zmyj 99% akwarelki ścierając od góry do dołu. Więcej ścieraj na górze (niech zostanie tylko delikatna mgiełka brudu), więcej farby zostaw na dole, gdzie brudu jest więcej.
Na koniec (po wychnięciu akwarelek) troszkę suchych pigmentów nałożyć w charakterze brudu - brązy, czernie od dołu, od góry bardzo delikatnie, prawie niezauważalnie lub wcale nie nakładaj - zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Nakładaj uderzając pędzlem w powierzchnię. Nadmiar zdmuchnąć, następnie grubym pędzlem z twardym włosiem ścieraj nadmiar pigmentów od góry do dołu, miejscami można powcierać je w powierzchnię.
Efekt ochlapania błotem można uzyskać "tapując" dość gęstą brązowo - czarną mieszankę farby. Lepsze efekty dadzą plakatówki, bo będzie widać strukturę farby (błota). Używaj do tego bardzo wielkich, twardych pędzli o roztrzepanym, rzadkim włosiu i małych ilości farby - prawie jak do suchego pędzla.
Aby realizmu dopełnić do końca pod krawędzie wszystkich wystających elementów (śruby, płaskowniki itp.) nałóż pędzelkiem 00 maleńką kropelkę zmieszanych akwareli - czarnej i brązowej, a następne zwilżonym wodą czystym pędzelkiem (też 00) zmyj lekko w dół - i do kompletu będziesz miał zacieki brudu takie jak na mojej czwórce. Pędzel często płukaj, żeby zmywać nadmiar farby, a nie rozmazywać nadmiar brudu.
Jest tylko jeden problem, którego nie rozwiązałem - zabezpieczenie powierzchni. Jest po takim brudzingu mało dotykalna - będą zostawać odciski i będzie się ścierał. Ideałem byłoby zabezpieczyć całość pryskając matowym werniksem całą powierzchnię w celu jej uodpornienia, ale tego nie testowałem.
I ostatni smaczek - wszekie obtarcia, odpryski na krawędiach zaznacz miękkim, grubym ołówkiem (B- 4B). Po zabezpieczeniu werniksem czy lakierem matowym, gdyż ołówek musi się pod światło błyszczeć jak wypolerowana, spatynowana stal - żadne metalizery nie dają tak realistycznego efektu jak zwykły ołówek
).
Na początek proponuję poćwiczyć na jednej ściance. Jak nie wyjdzie - woda, pędzel i da się zmyć ;)))
Jak zaczynałem zabawę z czwórką, to taki brudzing zajmował mi ok. godziny na powierzchnię równą płycie działa. Jak nabrałem wprawy - tylko 10 -15 minut.
Powalcz, bo warto. Z białym Ci się udało - to jest chyba najtrudniejsze. Z resztą będzie łatwiej, a efekty mogą Cię mile zaskoczyć.
Przepis wstawiłem i tu i na Konradusie. Może się komuś przydać, a nie każdy śledzi wszystko i wszędzie
Nie zebrałem się na dokładniejszy opis w swojej relacji, więc jak znalazłem czas i wenę "tfurczą", to przynajmniej teraz postaram się pomóc.