Witam!!
Zapraszam do kolejnej mojej relacji, tym razem będzie to samochód osobowy marki Chevrolet. Chce skleić go zgodnie z oryginałem, jednak jeśli chodzi o malowanie chce mu nadać trochę współczesnej duszy. Ale to w zależności od moich umiejętności posługiwania się aero.
Prace rozpocząłem od silnika i to co na razie zrobiłem:
Na razie tyle, dziś myślę że jeszcze coś wyskubie.
Pozdrawiam!!
[Relacja] 1966 Chevelle Super Sport skala 1/25
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Witam!!
Kolejna odsłona relacji.
Pomalowałem silnik wzorując sie na tym linku (http://images.google.pl/i...6lr%3D%26sa%3DN ). Idealnie nie wyszło ale i tak jestem zadowolony. Teraz czeka mnie stworzenie okablowania, tylko nie wiem czy zrobić go teraz czy jak osadzę silnik w szkielecie samochodu. Ale raczej zrobię to po wklejeniu go w szkielet.
Czym malujecie samochody, zwykłymi farbkami czy są jakieś co imitują lakier samochodowy??
Koniec gadania, w zasadzie pisania, czas na foty:
Pozdrawiam!!
C.D już niebawem
Zapraszam!!
Kolejna odsłona relacji.
Pomalowałem silnik wzorując sie na tym linku (http://images.google.pl/i...6lr%3D%26sa%3DN ). Idealnie nie wyszło ale i tak jestem zadowolony. Teraz czeka mnie stworzenie okablowania, tylko nie wiem czy zrobić go teraz czy jak osadzę silnik w szkielecie samochodu. Ale raczej zrobię to po wklejeniu go w szkielet.
Czym malujecie samochody, zwykłymi farbkami czy są jakieś co imitują lakier samochodowy??
Koniec gadania, w zasadzie pisania, czas na foty:
Pozdrawiam!!
C.D już niebawem
Zapraszam!!
Witam!!
Cały czas dłubałem przy samochodziku i obecny stan jest taki:
Fotele:
Chciałbym je trochę wzbogacić m.in o pasy bezpieczeństwa (nie spotkałem się z żadnym elementami fototrawionymi do tego modelu, a i same pasy niezbyt wiem z czego zrobić by były podobne do tych co są w oryginalnym chevellu, także chciałbym poprawić fakturę samych foteli, żeby było widać że to skóra. Czy dobrym materiałem będzie tu np: chusteczka higieniczna???).
Karoseria::
Efekt jaki widzimy teraz to drugie podejście, przy pierwszym jakieś cićki przykleiły mi się do listwy na samym dole i zebrała się tam farba tworząc spora kulkę. Myślę, że teraz jest całkiem przyjemnie a i kolor jest miły dla oka:
Na razie tyle, kolejne etapy prac niebawem.
Pozdrawiam!!
Cały czas dłubałem przy samochodziku i obecny stan jest taki:
Fotele:
Chciałbym je trochę wzbogacić m.in o pasy bezpieczeństwa (nie spotkałem się z żadnym elementami fototrawionymi do tego modelu, a i same pasy niezbyt wiem z czego zrobić by były podobne do tych co są w oryginalnym chevellu, także chciałbym poprawić fakturę samych foteli, żeby było widać że to skóra. Czy dobrym materiałem będzie tu np: chusteczka higieniczna???).
Karoseria::
Efekt jaki widzimy teraz to drugie podejście, przy pierwszym jakieś cićki przykleiły mi się do listwy na samym dole i zebrała się tam farba tworząc spora kulkę. Myślę, że teraz jest całkiem przyjemnie a i kolor jest miły dla oka:
Na razie tyle, kolejne etapy prac niebawem.
Pozdrawiam!!
Witam!
Kolejna odsłona relacji. Chcę wreszcie skończyć ten model jak i pozostałe, nad którymi dość ślamazarnie pracuje. Na początku dość sceptycznie podchodziłem do tak dużej ilości chromowanych części (nazywałem to „amerykańskim kiczem”, po części nadal tak twierdze, jednak teraz, co raz bardziej kocham ten styl, być może jak uda mi się go w miarę godny sposób skończyć chwycę się za inną brykę.
A teraz to, co zdziałałem.
Zacznijmy może od wnętrza,
Zrobiłem przedni panel wraz z kierownicą i dodatkowymi przyrządami, wyszło nie najgorzej aczkolwiek mogłem bardziej się postarać.
Następnie panele boczne, jak je malowałem sądziłem, że wszystko jest w porządku (bo spoglądałem na nie z jednej perspektywy - z lotu ptaka), teraz widze, że jest pełno niedoróbek , które natychmiast usunę.
Szyby:
Przednia wraz z lusterkiem i wycieraczkami wkleiłem bez większych problemów, na szczęście nie ma żadnych zabrudzeń.
Tylnia, no tu starałem się by nie ubrudzić, ale mimo to na samym dole widać małe zabrudzenie, jednak one będzie nie widoczne. Z tego względu, że przyjdzie jeszcze chromowana rama. I tu jest problem, na zdjęciu zaznaczyłem na czerwono miejsca do obróbki, bo są tam nierówności lub wystający goły plastik. Nie wiem jak to dokładnie obrobić by miało to ręce i nogi, także nie mam pomysłu jak zamalować „goły” plastik. Zrobiłem próbę z użyciem farby srebrny-chrom, a po wyschnięciu nałożyłem lakier bezbarwny połysk. Jednak efekt tego jest daleki, jaki prezentuje choćby ramka.
Podwozie:
Widzimy fotkę wnętrza, czy wykonujecie podsufitkę, czy zostawiacie to tak, tylko pomalowane??
Zachęcam do komentowania;)
Kolejna odsłona relacji. Chcę wreszcie skończyć ten model jak i pozostałe, nad którymi dość ślamazarnie pracuje. Na początku dość sceptycznie podchodziłem do tak dużej ilości chromowanych części (nazywałem to „amerykańskim kiczem”, po części nadal tak twierdze, jednak teraz, co raz bardziej kocham ten styl, być może jak uda mi się go w miarę godny sposób skończyć chwycę się za inną brykę.
A teraz to, co zdziałałem.
Zacznijmy może od wnętrza,
Zrobiłem przedni panel wraz z kierownicą i dodatkowymi przyrządami, wyszło nie najgorzej aczkolwiek mogłem bardziej się postarać.
Następnie panele boczne, jak je malowałem sądziłem, że wszystko jest w porządku (bo spoglądałem na nie z jednej perspektywy - z lotu ptaka), teraz widze, że jest pełno niedoróbek , które natychmiast usunę.
Szyby:
Przednia wraz z lusterkiem i wycieraczkami wkleiłem bez większych problemów, na szczęście nie ma żadnych zabrudzeń.
Tylnia, no tu starałem się by nie ubrudzić, ale mimo to na samym dole widać małe zabrudzenie, jednak one będzie nie widoczne. Z tego względu, że przyjdzie jeszcze chromowana rama. I tu jest problem, na zdjęciu zaznaczyłem na czerwono miejsca do obróbki, bo są tam nierówności lub wystający goły plastik. Nie wiem jak to dokładnie obrobić by miało to ręce i nogi, także nie mam pomysłu jak zamalować „goły” plastik. Zrobiłem próbę z użyciem farby srebrny-chrom, a po wyschnięciu nałożyłem lakier bezbarwny połysk. Jednak efekt tego jest daleki, jaki prezentuje choćby ramka.
Podwozie:
Widzimy fotkę wnętrza, czy wykonujecie podsufitkę, czy zostawiacie to tak, tylko pomalowane??
Zachęcam do komentowania;)
Witam!!
Pracuje jednocześnie i nad Wasą i chevellem. A oto rezultat prac nad tym drugim modelem.
Wkleiłem pozostałe części silnika i panele boczne. W zasadzie można już nałożyć ostatnią część. No i tu jest problem nie chce wejść, silnik wadzi, konkretnie akumulator ale nie tylko bo coś z tyłu jest też nie tak. Przy następnej odsłonie pokaże dokładnie problem.
Przykleiłem koła, myślę że nie wyszły najgorzej. Z jednym już mam problem, mimo przyklejenia ciągle odpada, jak sie okazało przez przypadek zerwałem mocowanie, teraz mimo, że przykleję to przy najmniejszym szturchnięciu lub uderzeniu dłonią, zahaczeniem. Odpada. Nie wiem jak temu zaradzić.
Pojawiła sie już wcześniej myśl by silnik zaopatrzyć w kable, jest to możliwe ale wtedy klapa silnika musiałaby być albo otwarta lub ruchoma co byłoby najlepszym rozwiązaniem i nad tym się teraz skupie. Stworzyć mały zawias podobny do samochodowego. Myślę, że ma to szans powodzenia.
Dobra dość gadania, czas na foty:
To tyle, komentarze mile widziane Pozdrawiam ;D
Pracuje jednocześnie i nad Wasą i chevellem. A oto rezultat prac nad tym drugim modelem.
Wkleiłem pozostałe części silnika i panele boczne. W zasadzie można już nałożyć ostatnią część. No i tu jest problem nie chce wejść, silnik wadzi, konkretnie akumulator ale nie tylko bo coś z tyłu jest też nie tak. Przy następnej odsłonie pokaże dokładnie problem.
Przykleiłem koła, myślę że nie wyszły najgorzej. Z jednym już mam problem, mimo przyklejenia ciągle odpada, jak sie okazało przez przypadek zerwałem mocowanie, teraz mimo, że przykleję to przy najmniejszym szturchnięciu lub uderzeniu dłonią, zahaczeniem. Odpada. Nie wiem jak temu zaradzić.
Pojawiła sie już wcześniej myśl by silnik zaopatrzyć w kable, jest to możliwe ale wtedy klapa silnika musiałaby być albo otwarta lub ruchoma co byłoby najlepszym rozwiązaniem i nad tym się teraz skupie. Stworzyć mały zawias podobny do samochodowego. Myślę, że ma to szans powodzenia.
Dobra dość gadania, czas na foty:
To tyle, komentarze mile widziane Pozdrawiam ;D