Darek pisze:niedlugo pojawi sie moja pierwsza relacja ale jesli zamiast pomocy spotkam sie w niej z wysmianiem bo czegos tam jeszcze nie wiem, nie umiem albo nie rozumiem to albo przerwe prace nad modelem albo dokoncze go pocichu w domu
Skoro kleisz dla forumowej chwały a nie dla własnej przyjemności to szybko polegniesz z prostego powodu - ZAWSZE znajdzie się lepszy. Poza tym nie widziałem jeszcze wyśmiewania z tego powodu, że się czegoś nie umie. Gdybyś przyjrzał się lepiej forum, to byś zobaczył, że mamy ubaw z niepoważnych ludzi, którzy sami z siebie robią pośmiewisko. Klejąc spokojnie model i zachowując się poważnie narażasz sie najwyżej na zawiść - a to już nie byle co.
TAD
Ale nikt sie nie kaze pochylac, tylko po co kogos wysmiewac bo napisl jak radzi sobie z klopotem. Czy trzeba sie z kogos smiac i mieszac go z blotem tylko dlatego ze w mniej czy bardziej madry sposob sobie z czyms radzi w jednym poscie. To moze tez smiejmy sie z dwunastolatka, ktory pokarze Wam czy nam swoj pierwszy model. Z cala pewnoscia szbko zacznie budowc kolejny uniesiony ta "konstruktywna krytyka" i radami o wypalarce
Ps. nie kleje dla chwaly tylko dla siebie a na forum licze na rade a nie zazdrosc, zawisc czy co tam chcesz. Tylko ze jak ta rada ma wygladc w ten sposob to czy jest sens zakladac relacje
Ostatnio zmieniony czw sie 07 2008, 21:58 przez Darek, łącznie zmieniany 1 raz.
Frytku , nie jestem żadnym doświadczonym modelarzem , modele zacząłem kleić niedługo przed rejestracją na tym forum. Dlaczego ? Bo patrzyłem i czytałem z zapartym tchem . Preferuję jednak pierwsze kroki na forum stawiać w innym sposób .... np : "dzień dobry , jestem zenek , a to są moje modele" , bądź :" dzień dobry , jestem edek , rozpocząłem budowę modelu X , a to jest to , co chciałem wam pokazać " .... Tyle Frytku . Nic nie poradzę , że jestem niedobry . Ale nie ma sensu ciągnąć tematu , bo zaraz znajdzie się setka obrońców ucieśnionych . Przykro mi , że nie interesują mnie wpisy w stylu " zasechł mi pędzelek w kleju - co mam zrobić ? pomóżcie plizzzzz " .
Darek - tak naprawdę - mówiąc w oparciu o moje doświadczenia z przeprowadzonych kilkunastu relacji na forach - nie ma sensu robić relacji. Strata czasu i atłasu, często się dostaje po głowie a i tak nie da się pokazać wszystkiego. Szczerze Ci odradzam - mówię poważnie. Nieważne jakie forum - relacja to wysiłek psu na budę potrzebny.
Pobędziesz dłużej na forach to się przekonasz, że one są głównie do strzępienia języka. Lepiej wyjdziesz pokazując galerie gotowych modeli i dobrze się bawiąc w domu.
TAD
Tad, ja rozumiem ze jako doswiadczonemu modelarzowi ta relacj nie jest potrzebna ale ja chce ja zrobic z dwuch powodow:
1) Chce sie przywitac jak moj przedmowca wspomnial
2) Modele kleilem jako dzieciak 10 lat temu i bardzo malo umiem wiec bede potrzebowal pomocy. Zamiast zakladac co chwile temat co zrobic z tym czy tym bede pytal o to w relacji. Jesli otrzymam pomoc to dobrze, jesli mnie wysmieja, dokoncze model w moich czterech ktach ;)
Tu zabralem glos bo jakos te docinki przypominaja mi przedszkolne podszczypywanie i moim zdaniem troche nie wypada Ja wychodze z zalozenia ze jesli mam komus zrobic przykrosc to wole siedziec cicho no chyba ze sadzi kompletne glupoty ale tego postu do takich nie zakwalifikowal bym. Zwlaszcza ze to jeden post i dal bym jeszcze szanse
Nie chcę być nieuprzejmy, ale z Twoją pisownią sam się podkładasz. No i masz przykład z czego się śmiejemy - nie z ludzi, tylko z ich bylejactwa. A przecież można pisać wolniej, sprawdzać po sobie, pomyśleć zanim się zacznie relację, zastanowić się nad swoimi możliwościami itd. itp. Fakt, że te twórcze wątpliwości utrudniają życie, ale z czasem nabiera się wprawy i człowiek sie szanuje - kumasz?
TAD
Przepraszam za off top , ale muszę napisać tad ,że nie masz racji .
Przykład ?? Obecne moje wypociny nad "Błyskotką " . Gdybym sobie ot tak kleił ten model w domu - nie pokazując relacji - to skąd bym wiedział ,ze zrobiłem błąd w przyklejeniu łopat do śrub ?? A retusz ?? Dalej , żyjąc w nieświadomości używałbym grafitowego flamastra ??
Uważacie , że gibson00 nic nie wniósł do modelarstwa ? A co mają powiedzieć Ci , którzy odkurzają modele pędzlami ( uszkadzając małe części ) ?? A może właśnie ta wiadomość o suszarce pozwoli im na zachowanie w całości swoich modeli ?
Dużo , naprawdę dużo wyniosłem dobrego z forum . I wiele mi pomogły posty , które dla większości były banalne .
Ale proponuję skończyć naszą dyskusję . Jeżeli ktoś z Was chce podyskutować - zapraszam na moje gg : 10071755 . Ten temat jest ważny , i szkoda zaśmiecać go naszymi racjami
Heh - my tu sobie wesoło gadu gadu a zaraz Pan Moderator jeden z drugim pokaże nam kąt, do którego mamy się pokornie udać. To jeden z powodów, dla których fora najlepiej omijać.
TAD
Moze jeszcze zdąże przed modem. Masz racje Tad, robie błędy choć z nimi walczę i nawet jakoś mi ta wojna z dysleksja idzie (mam nadzeje ) ale czasem się myle. Jesli mam być wyśmiany za to albo za to że brakuje gdzieś kreski nad ć to prosze bardzo, ja mam grubą skóre.
Jak sam wspomniałeś forum jest po to żeby się bawic. Ja mam mało czasu i szkoda mi go na sprawdzanie czy szwankująca klawiatura w moim laptopie zjadła literke. Jeśli inni wolą bwic się moim kosztem niz udzielić porady zapraszam niebawem do mojej relecji. Ubaw będzie po pachy
I zanim nas Mr.Moderator po kątach rozstawi, to wrócę do wątku głównego i powiem, że mam Nagato z Fly Model, który pokrył się grubą warstwą kurzu, i ani suszarka, ani pędzelek tu nie pomogą
Swoją droga pędzelek to bankowo odpada - za dużo drobnicy.
Mam inny zwariowany pomysl ale....
Pozdrawiam
Paweł
-------------------------------------
Ponowny rozruch czyli zamieszanie w stoczni