Witam.
Wracam do po kilkunastu latach przerwy do sklejania modeli kartonowych. Uzbrojony w wiedze z forum zakupiłem kilka modeli, narzędzi i... No właśnie - klejów. Do tej pory przetestowałem UHU Hard i Coll, z których jestem bardzo zadowolony. Testowanie butaprenu z firmy Dragon mało co nie skończyło sie eksmisja mojego modelu na śmietnik przez moja małżonkę ;).
Ale do rzeczy. Zacząłem poszukiwać intensywnie chwalonego przez kilka osób na forum kleju BCG i nie znalazłem. Gdzieś znalazłem opis ze jest to zwyczajowa nazwa na przezroczyste kleje do papieru rodem z Chin. No wiec zakupiłem takie cos firmy Herlitz o nazwie "Klej płynny". Pierwsze testy wypadły obiecująco, zacząłem wiec podklejać szkielet Kogi z MM. I tu pojawił się sie problem 24 godziny po aplikacji, klej nadal jest lepki. Wycinając wręgi nożykiem, zaobserwowałem, że klej zaczyna powoli oblepiać ostrze, co prowadzi do stępienia ostrza, co powoduje "zaciąganie" czy "zrywanie" naklejonego na karton arkusza.
Czy ktoś miał podobne problemy? A może ktoś mi pomoże i podpowie gdzie kupić w Warszawie (Centrum, Mokotów, Ursynów) ten klej?
Pozdrawiam
Piotr
Pytanie w/s kleju BCG
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Też miałem takie przeżycia z tym klejem. Poszukaj czegoś innego. A BCG faktycznie ostatnimi czasy zniknął z półek w Tesco, przynajmniej ja ostatnio go nigdzie nie widziałem. A wręgi jednak podklejałbym przy pomocy UHU.
A jak już jestem przy UHU to kupiłem kiedyś klej w sprayu tej firmy. Niestety zachowywał się jak ten Herlitz w płynie tzn nie chciał do końca wyschnąć.
A jak już jestem przy UHU to kupiłem kiedyś klej w sprayu tej firmy. Niestety zachowywał się jak ten Herlitz w płynie tzn nie chciał do końca wyschnąć.
Oj dajcie spokoj z tym BCG, czasem bywa przydatny, ale nie niezbedny.
A klejenie nim calego modelu to, jak dla mnie forma fetyszu.
Wujek Andrzej go tu rozpromowal, ale on musial go uzywac.
Wystarczy dobry budapren (oczywiscie z Dragona nim nie jest) i jakis CA, i mozna tym wszystko zdzialac.
I zaraz ktos wyjedzie, ze Budex wali, ale przeciez normalnie uzywa sie go, w minimalnych ilosciach, smarujac obydwie powierzchnie.
Wiec jak sie go naklada z malej tubki, jest niemal niewyczuwalny.
A podklejanie wreg, mozna od czasu do czasu w lepiej wentylowanym miejscu zrobic i po problemie.
p.s. rowniez witam na forum.
A klejenie nim calego modelu to, jak dla mnie forma fetyszu.
Wujek Andrzej go tu rozpromowal, ale on musial go uzywac.
Wystarczy dobry budapren (oczywiscie z Dragona nim nie jest) i jakis CA, i mozna tym wszystko zdzialac.
I zaraz ktos wyjedzie, ze Budex wali, ale przeciez normalnie uzywa sie go, w minimalnych ilosciach, smarujac obydwie powierzchnie.
Wiec jak sie go naklada z malej tubki, jest niemal niewyczuwalny.
A podklejanie wreg, mozna od czasu do czasu w lepiej wentylowanym miejscu zrobic i po problemie.
p.s. rowniez witam na forum.
Powitać 
Od dawien dawna używam do klejenia butaprenu . Przed przerwą modelarską kleiłem butaprenem firmy Selena - i byłem z niego bardzo zadowolony . Teraz pojawił się na półkach "Butapren Plus" firmy Henkel . Klei mocno i szybko .
Nie jestem fanem próbowania nowych klei - bowiem można nieraz więcej stracić nerwów niż mieć z tego korzyści ...
Od dawien dawna używam do klejenia butaprenu . Przed przerwą modelarską kleiłem butaprenem firmy Selena - i byłem z niego bardzo zadowolony . Teraz pojawił się na półkach "Butapren Plus" firmy Henkel . Klei mocno i szybko .
Nie jestem fanem próbowania nowych klei - bowiem można nieraz więcej stracić nerwów niż mieć z tego korzyści ...
-
Piotr Kobik
He, he, heSicore pisze:Oj dajcie spokoj z tym BCG, czasem bywa przydatny, ale nie niezbedny.
A klejenie nim calego modelu to, jak dla mnie forma fetyszu.
Forma fetyszu. Dobre Szukam tego kleju, bo chcę go przetestowac. Pamiętam, że kilkanaście lat temu do dyspozycji miałem tylko "Plastusia" w tubce (który oczywiście nic nie kleił), wikol i butapren. Teraz wybór jest trochę większy i trudno się zdecydować co wybrać dla siebie.
Na razie i tak zostanę przy UHU i Noname CA. A BCG chce po prostu wypróbować czy będzie mi odpowiadał.
Pozdrawiam
Piotr
-
Piotr Kobik
Dzieki za powitania.
Na razie robie 2-gie podejście do kadłuba i poszycia. Pierwsza wersja stoi na telewizorze jako przestroga
. "Don't be hasty master Meriadok" jakby to Drzewiec powiedział.
Można się spodziewać materiałów z relacji za 2 tygodnie, kiedy uda mi się okleić kadłub. Później powinno już pójść w miarę gładko.
Pozdrawiam
Piotr
Będe, ale zacznę jak ruszę bardziej do przodu z pracami. Widziałem sporo niedokończonych relacji i nie chciałbym aby moja taka była ;).Tempest pisze:... Czy będziesz prowadził relację z budowy tej kogi ?
Na razie robie 2-gie podejście do kadłuba i poszycia. Pierwsza wersja stoi na telewizorze jako przestroga
. "Don't be hasty master Meriadok" jakby to Drzewiec powiedział.Można się spodziewać materiałów z relacji za 2 tygodnie, kiedy uda mi się okleić kadłub. Później powinno już pójść w miarę gładko.
Pozdrawiam
Piotr
-
Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Sikor napisał : " Wujek Andrzej go tu rozpromowal, ale on musial go uzywac. " .... no nie ? ... naprawdę ?
Wpływ wyrobów wytwarzanych przez naród chiński na mój życiorys jest aż nadto widoczny i wręcz trudny do ukrycia . Nie tak dawno temu przeczytałem na jednym z portali internetowych że " powinienem wyrzucić swój chiński komputer " . Natychmiast więc wziąłem pożyczkę i go zakupiłem .
Pasjami oglądam chińską olimpiadę bojkotując ją w ten sposób oczywiście .
@Piotr Kobik
Szukaj tego czegoś o nazwie jak na zdjęciu . BCG czyli Brand Clear Glue jest pod tą nazwą trudno obecnie osiągalny . Kup i testuj . W wielu przypadkach klej ten jest nie do zastąpienia . Jeśli sobie życzysz to pogrzebię w archiwum zdjęciowym i przedstawię odpowiednie przykłady .
P.S. Skąd bierzesz te teksty Sicore ? Jak propagowałem modelarskie skalpele Olfy , maty Olfy , metalowe linijki i precyzyjne pensety to też musiałem ? Jerzy Stuhr śpiewając niegdyś : " Czasami człowiek musi , inaczej się udusi ! " - śpiewał o mnie ?
Wpływ wyrobów wytwarzanych przez naród chiński na mój życiorys jest aż nadto widoczny i wręcz trudny do ukrycia . Nie tak dawno temu przeczytałem na jednym z portali internetowych że " powinienem wyrzucić swój chiński komputer " . Natychmiast więc wziąłem pożyczkę i go zakupiłem .
Pasjami oglądam chińską olimpiadę bojkotując ją w ten sposób oczywiście .
@Piotr Kobik
Szukaj tego czegoś o nazwie jak na zdjęciu . BCG czyli Brand Clear Glue jest pod tą nazwą trudno obecnie osiągalny . Kup i testuj . W wielu przypadkach klej ten jest nie do zastąpienia . Jeśli sobie życzysz to pogrzebię w archiwum zdjęciowym i przedstawię odpowiednie przykłady .
P.S. Skąd bierzesz te teksty Sicore ? Jak propagowałem modelarskie skalpele Olfy , maty Olfy , metalowe linijki i precyzyjne pensety to też musiałem ? Jerzy Stuhr śpiewając niegdyś : " Czasami człowiek musi , inaczej się udusi ! " - śpiewał o mnie ?
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymac...
Po pierwsze
Wujku Andrzeju chcę ci podziękować za odkrycie "wydzieliny gardeł chinskich staruszek" i szczegółowe przedstawienie jak się tym posługiwać
oraz za Twoje relacje, dzięki którym po raz czwarty podchodzę do sklejania tego samego modelu by móc w końcu bez wstydu pokazać że coś sklejam ;)
Wiem że jak zwykle za chwile rozpęta się burza na temat "wyższości świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocnymi" ale chcę oddać swój głos...
"Odkrycie Wujka Andrzeja" jest czymś idealnym dla osób które chcą doskonalić się w precyzji sklejania a w domu mają małe dzieci lub też inne osoby którym zapachy modelarstwa mogłyby przeszkadzać...
Klej zwany ogólnie BCG jest bezzapachowy co właśnie pozwala na zabawę w odkrywanie modelarstwa przez "amatorów" którzy chcą spróbować a się boją...
Wracając do podziękowań dla Wujka...
Dzięki Twoim relacjom i odkryciom mogę bawić się w modelarstwo bez konfliktów z rodziną
a teraz do rzeczy...
To co Wujek Andrzej pokazał to tuba z klejem o pojemności 40ml (tak się składa że zaopatrzyłem się w "większą ilość" tego specyfiku) i chcę dodać że tuby 50 ml wyglądają bardzo podobnie ale mają też napis "KLEBESTIFT" a dystrybutorem tego jest firma Inertade-Patio z Łodzi
Po pierwsze
Wujku Andrzeju chcę ci podziękować za odkrycie "wydzieliny gardeł chinskich staruszek"
i szczegółowe przedstawienie jak się tym posługiwać oraz za Twoje relacje, dzięki którym po raz czwarty podchodzę do sklejania tego samego modelu by móc w końcu bez wstydu pokazać że coś sklejam ;)
Wiem że jak zwykle za chwile rozpęta się burza na temat "wyższości świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocnymi" ale chcę oddać swój głos...
"Odkrycie Wujka Andrzeja" jest czymś idealnym dla osób które chcą doskonalić się w precyzji sklejania a w domu mają małe dzieci lub też inne osoby którym zapachy modelarstwa mogłyby przeszkadzać...
Klej zwany ogólnie BCG jest bezzapachowy co właśnie pozwala na zabawę w odkrywanie modelarstwa przez "amatorów" którzy chcą spróbować a się boją...
Wracając do podziękowań dla Wujka...
Dzięki Twoim relacjom i odkryciom mogę bawić się w modelarstwo bez konfliktów z rodziną
a teraz do rzeczy...
To co Wujek Andrzej pokazał to tuba z klejem o pojemności 40ml (tak się składa że zaopatrzyłem się w "większą ilość" tego specyfiku) i chcę dodać że tuby 50 ml wyglądają bardzo podobnie ale mają też napis "KLEBESTIFT" a dystrybutorem tego jest firma Inertade-Patio z Łodzi
Jeżeli chodzi o dostępność kleju BCG to jest w standardowej ofercie Kauflandu a tych podobno jest już ponad 100 w Polsce, więc raczej w każdym większym mieście powinno być coś takiego:
ZapraszamŚwiat z kartonu