Przychodzi na myśl małe zapytanie: kto te armatkę obsługiwał (ewentualnie przez kogo wynajęty)? W ówczesnych czasach tak kolorowe ubranka (barwniki, barwione materiały) kosztowały duuuuużo pieniążków czy innych suwenirów.
Duużo złota to na 100% miał sułtan . Ponoć tylko jego stać było na kilka takich działek i innych machin , innym musiały starczyć pojedyncze egzemplarze. A na 200 % wynajmował europejskich artylerzystów i inżynierów by gromili swoich pobratymców , pecunia non olet.