No, w końcu po tak długim czasie udało mi się zamknąć kabinę lotników.
Powiem szczerze, że tak uszczegółowionej kabiny jeszcze nie robiłem. Bf-110 przy tym wymięka.
Naprawdę uważam ze dorabianie jakichś tam drucików i linek w środku byłoby bez sensu, poza tym utknąłbym z tym na co najmniej dwa razy dłużej, a już mam dość tego kokpitu. I tak moim zdaniem wygląda obłędnie jak się to poskłada do kupy, tzn burty i ramę. W temacie waloryzacji ograniczyłem się do dorobienia podłużnic na burtach i uplastycznieniu gałek dźwigni. Te pierwsze wykonane po prostu z pasków kartonu, a te drugie z wikolu nanoszonego trzema warstwami.
Dobra, do rzeczy.
Prawa burta:
lewa burta:
wyposażenie tylnej ściany kabiny czyli magazynki, butle i podnóżki strzeleckie:
widok na radiostację:
i kilka zdjęć ze ściankami przyłożonymi na sucho bez kleju.
Widok z lewej:
i z prawej:
Całość dość dobrze pasuje do siebie. Nie uniknąłem małych korekt, ale do przeżycia. Zobaczymy jak będzie dalej.
Co do retuszu, jakby ktoś był zainteresowany, to kolory uzyskuję mieszając (Agama), i tak:
-zielony to mieszanka zieleni Agama C1P GREEN i dwu rodzajów szarego, tyle że numerów nie znam bo mi się starły z pojemniczków, jeden to jasny szary a drugi chyba N6M
-ciemnoszary (graty w kokpicie) to mieszanka BLACK GREY, jasnoszarego i kropelka brązu RED BROWN.
Generalnie odkryłem taką prawidłowość w kolorach modeli od Hala, że jeżeli mam problem z doborem odcienia koloru, to na ogół pomaga przełamanie barwy kropelką brązu (ja używam RED BROWN). Tyczy się to głównie ciemnych kolorów kamuflażu.
Proporcje niestety "na oko". Do koloru bazowego po prostu dodaje po kropelce i mieszam porównując do odcienia druku.
Tyle chyba na teraz.
Miłego oglądania.
no, ale w pełni rozumiem, brak czasu robi swoje 