[Relacja] A6M2 Zero Model 21
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
POGADUCHY
Miałem nic nie malować, ale ....
W trakcie wyjazdu do Lublina Prezes rzucił tekst "wyszpachluj to wyszlifuj i pomaluj" . Nie zamierzałem niczego malować, ale Paweł powiedział mi iż zbiorniki nie były malowane, a skoro nie były no to czemu z tym nie powalczyć. No i taki jest tego efekt.
RELACJA
Przód już skończony na tyle jeszcze delikatnie przeszlifuje te kilka miejsc gdzie naniosłem trochę SG. Można to sobie teraz porównać z tym jak wyglądało na początku.
Machnąłem też jeszcze kołpaczek. Miał być ten z oryginału, ale skoro i tak postanowiłem to pomalować to ożyłem tego z nowego opracowania.
Na koniec jeszcze pierwszy rząd cylindrów dorobił się "kapci" czyli osłon zaworów. Dorobić drugi i zaczniemy malowanie. Na drugim planie widać igły lekarskie 0,6 mm które będą cięte właśnie na osłony popychaczy.
Na razie tyle.
CDN...
Miałem nic nie malować, ale ....
W trakcie wyjazdu do Lublina Prezes rzucił tekst "wyszpachluj to wyszlifuj i pomaluj" . Nie zamierzałem niczego malować, ale Paweł powiedział mi iż zbiorniki nie były malowane, a skoro nie były no to czemu z tym nie powalczyć. No i taki jest tego efekt.
RELACJA
Przód już skończony na tyle jeszcze delikatnie przeszlifuje te kilka miejsc gdzie naniosłem trochę SG. Można to sobie teraz porównać z tym jak wyglądało na początku.
Machnąłem też jeszcze kołpaczek. Miał być ten z oryginału, ale skoro i tak postanowiłem to pomalować to ożyłem tego z nowego opracowania.
Na koniec jeszcze pierwszy rząd cylindrów dorobił się "kapci" czyli osłon zaworów. Dorobić drugi i zaczniemy malowanie. Na drugim planie widać igły lekarskie 0,6 mm które będą cięte właśnie na osłony popychaczy.
Na razie tyle.
CDN...
W budowie: Halny;
RELACJA
Zachciało mi się eksperymentów i mam teraz za swoje , ale może po kolei. Zaplanowałem taki przebieg prac, na kadłubie. Przetarcie go SG z lekkim szlifem. Na to dałem Humbrola jako warstwa wykańczająca, przed lakierem półmatowym.
Jak wygląda kadłub po tych wszystkich glutowaniach i szlifowaniach wolał bym nie pokazywać.Pomalowałem go błyszczącym lakierem Humbrola ze słoiczka
o takiego:
i sechł, sechł i ... dupa blada
Co go wziąłem w palce i chwilkę przytrzymałem to się do nich "klei". To samo ma miejsce z osłoną i zbiornikiem paliwa.
Kiedy swoje odleżał, czyli kilka tygodni to przeszlifowałem drobnym papierem ściernym zarówno kadłub jak i zbiornik.
Oczywiście na rękach lateksowe rękawiczki, a papier co dwa ruchy oczyszczany z startego lakieru.
Kupiłem lakier Model Master olejny, połysk i na probe pociągnąłem zbiorniczek.
Wyglądało na to iż jestem w domu i mam idealną powierzchnię na metalizer.
No ale po wyschnięciu i bliższych oględzinach wyszło ze miejscami zostawiłem placki. Ciężko się jednak lakieruje tylko przy świetle lampek.
No to dałem drugą warstwę i proszę co mi się porobiło???
Pozostaje mi tylko prosić bardziej doświadczonych kolegów o pomoc.
RATUNKU.... co ja źle robię ?!!!
CDN...
--
Zachciało mi się eksperymentów i mam teraz za swoje , ale może po kolei. Zaplanowałem taki przebieg prac, na kadłubie. Przetarcie go SG z lekkim szlifem. Na to dałem Humbrola jako warstwa wykańczająca, przed lakierem półmatowym.
Jak wygląda kadłub po tych wszystkich glutowaniach i szlifowaniach wolał bym nie pokazywać.Pomalowałem go błyszczącym lakierem Humbrola ze słoiczka
o takiego:
i sechł, sechł i ... dupa blada
Co go wziąłem w palce i chwilkę przytrzymałem to się do nich "klei". To samo ma miejsce z osłoną i zbiornikiem paliwa.
Kiedy swoje odleżał, czyli kilka tygodni to przeszlifowałem drobnym papierem ściernym zarówno kadłub jak i zbiornik.
Oczywiście na rękach lateksowe rękawiczki, a papier co dwa ruchy oczyszczany z startego lakieru.
Kupiłem lakier Model Master olejny, połysk i na probe pociągnąłem zbiorniczek.
Wyglądało na to iż jestem w domu i mam idealną powierzchnię na metalizer.
No ale po wyschnięciu i bliższych oględzinach wyszło ze miejscami zostawiłem placki. Ciężko się jednak lakieruje tylko przy świetle lampek.
No to dałem drugą warstwę i proszę co mi się porobiło???
Pozostaje mi tylko prosić bardziej doświadczonych kolegów o pomoc.
RATUNKU.... co ja źle robię ?!!!
CDN...
--
W budowie: Halny;
RELACJA
No i nie doszedłem przyczyny z której się takie cyrki z lakierem dzieją. Niestety nawet dłuższe sezonowanie temu nie zapobiega.
Na dokładkę miałem jeszcze niemałe przejścia z metalizerem nakładanym na polakierowana powierzchnię. Zbiornik skrobałem minimum 3 razy. Teraz jednak przedstawię Wam dwa zdjęcia z postępów aktualnych, prac a więcej pokażę i opiszę już jak się z tym uporam do końca.
CDN...
No i nie doszedłem przyczyny z której się takie cyrki z lakierem dzieją. Niestety nawet dłuższe sezonowanie temu nie zapobiega.
Na dokładkę miałem jeszcze niemałe przejścia z metalizerem nakładanym na polakierowana powierzchnię. Zbiornik skrobałem minimum 3 razy. Teraz jednak przedstawię Wam dwa zdjęcia z postępów aktualnych, prac a więcej pokażę i opiszę już jak się z tym uporam do końca.
CDN...
W budowie: Halny;
RELACJA
Przepraszam, że zdjęcia może nie najlepsze ale spaliłem lampkę halogenową i nie mogłem uzyskać już lepszego oświetlenia.
Wybrałem tylko po kilka zdjęć i w tym poście ograniczę się tylko do ich prezentacji. Błędy i szczegóły uzupełnię później, jak będą chętni
Zespół napędowy
Silnik
Śmigło
CDN...
Przepraszam, że zdjęcia może nie najlepsze ale spaliłem lampkę halogenową i nie mogłem uzyskać już lepszego oświetlenia.
Wybrałem tylko po kilka zdjęć i w tym poście ograniczę się tylko do ich prezentacji. Błędy i szczegóły uzupełnię później, jak będą chętni
Zespół napędowy
Silnik
Śmigło
CDN...
W budowie: Halny;
Piterski.. co do problemu z powierzchnią po lakierowaniu i placków, bardzo często widzi się jak modelarze dążą do idealnie gładkiej powierzchni gładkiej jak „lusterko”. Nie jest to poprawne realistycznie, ujmując to w taki sposób, każda powierzchnia w miarę użytkowania ulega „zużyciu” odkręca się ją przykręca, klepie młoteczkiem, aby dopasować to co nie pasuje, nie wspominając o przeciążeniach w trakcie lotu, i tak z biegiem lat powierzchnia nie jest już płaska i idealna, idealne powierzchnie płaskie i pięknie pokryte lakierem powstają iwy łącznie w warsztatach samochodowych ;P gdzie lakiernicy gładzą i wypieszczają powierzchnie aż do przesady, prawdziwe samoloty mają wgniecenia nierówności i masę różnych drobnych uszkodzeń, Kiedyś w czasopiśmie MO czytałem o modelarzu który wykonywał repliki U-botów, jego efekty powalały, a realne odzwierciedlenie wgnieceń powierzchni powaliło mnie, na Twoim miejscu nie przejmował bym się takim problemem, to tylko doda realizmu do tak dobrze wykonywanego modelu, nie zapominaj o tym , model który w trakcie prac jest waloryzowany , dodawane są zabrudzenie, nie może mieć idealnie gładkiej powierzchni, według mnie raziło by to bardzo w oczy, pozdrawiam i powodzenia w budowie, model wychodzi ci całkiem ;)
POGADUCHY
Nie specjalnie jest się czym chwalić, a właściwie to nie ma zupełnie czym.
Jednak z kronikarskiego obowiązku pokażę jak to wygląda na chwilę obecną.
RELACJA
Jak wyglądał kadłub tego samolotu można zobaczyć, w tej relacji, ładnych kilka stron wcześniej. Trochę "zamydliłem" Wam oczy pokazując detale, które nawet jakoś tam się nie najgorzej prezentują. Moim prywatnym faworytem jest podwozie.
Cały czas wojowałem i masakrowałem kadłub samolotu, chciałem go wygładzić i częściowo mi się to udało. W międzyczasie próbowałem czyścić z śladów palcy owiewkę, która zmatowiała i została przeze mnie polakierowana.
Sam już dobrze nie pamiętam ile razy to szlifowałem glutowałem zmywałem lakier, a na koniec odciąłem wiatrochron by jednak dało się coś wewnątrz zobaczyć.
Tak to się teraz prezentuje:
i kilka innych ujęć:
Na koniec największy mankament w moim modelu. Brak wzniosu skrzydeł. Wałczyłem z tym przy montażu skrzydła co mało nie skończyło się lotem do kosza,
ale o tym można przeczytać wcześniej. W każdym bądź razie nie udało mi się i skrzydła są prosto. Trudno.
CDN...
Nie specjalnie jest się czym chwalić, a właściwie to nie ma zupełnie czym.
Jednak z kronikarskiego obowiązku pokażę jak to wygląda na chwilę obecną.
RELACJA
Jak wyglądał kadłub tego samolotu można zobaczyć, w tej relacji, ładnych kilka stron wcześniej. Trochę "zamydliłem" Wam oczy pokazując detale, które nawet jakoś tam się nie najgorzej prezentują. Moim prywatnym faworytem jest podwozie.
Cały czas wojowałem i masakrowałem kadłub samolotu, chciałem go wygładzić i częściowo mi się to udało. W międzyczasie próbowałem czyścić z śladów palcy owiewkę, która zmatowiała i została przeze mnie polakierowana.
Sam już dobrze nie pamiętam ile razy to szlifowałem glutowałem zmywałem lakier, a na koniec odciąłem wiatrochron by jednak dało się coś wewnątrz zobaczyć.
Tak to się teraz prezentuje:
i kilka innych ujęć:
Na koniec największy mankament w moim modelu. Brak wzniosu skrzydeł. Wałczyłem z tym przy montażu skrzydła co mało nie skończyło się lotem do kosza,
ale o tym można przeczytać wcześniej. W każdym bądź razie nie udało mi się i skrzydła są prosto. Trudno.
CDN...
W budowie: Halny;
Montuj drugą goleń, ten śliczny silnik z kołpakiem i kończ Waść tego "ścigacza"
www.forum.fsoptk.pl zapraszam