*[Relacja/Okręt] HNoMS Thor Heyerdahl - norweska fregata typu Nansen 1:200
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
*[Relacja/Okręt] HNoMS Thor Heyerdahl - norweska fregata typu Nansen 1:200
Mając "kilka" chwil wolnego, postanowiłem zaprojektować i skleić beta-wersję modelu okrętu wymienionego w tytule. Dla tych którzy nie wiedzą o jaki okręt chodzi, linkuję to foto:
Przepiękny to okręt, zaprojektowany z hiszpańskim temperamentem i amerykańską technologią dla chłodnych Norwegów
Szczegółowych danych t-t nie będę przytaczał, każdy może je znaleźć w internecie samodzielnie.
A tak wygląda prosty render - tutaj w niezbyt zaawansowanym stadium(brak większości detali)
Po wydruku elementów szkieletu i ułożneniu na arkuszach tektury (od AH, jest świetna) rozpocząłem budowę szkieletu. Projekt jak się okazało nie jest pozbawiony błędów, wynikających oczywiście z mojego gapiostwa przy projektowaniu,a jak się okazało później również z powodu(?) zastosowania BCG(chciałem żeby mniej "pachniało" klejem, w efekcie papier i tektura mocno się zdeformowała)
Oczywiście, kolejne foto będę zamieszczał w miarę postępu prac. Następnym etapem jest nadwodna część szkieletu, oraz poszycie burt.[/img]
Przepiękny to okręt, zaprojektowany z hiszpańskim temperamentem i amerykańską technologią dla chłodnych Norwegów
Szczegółowych danych t-t nie będę przytaczał, każdy może je znaleźć w internecie samodzielnie.
A tak wygląda prosty render - tutaj w niezbyt zaawansowanym stadium(brak większości detali)
Po wydruku elementów szkieletu i ułożneniu na arkuszach tektury (od AH, jest świetna) rozpocząłem budowę szkieletu. Projekt jak się okazało nie jest pozbawiony błędów, wynikających oczywiście z mojego gapiostwa przy projektowaniu,a jak się okazało później również z powodu(?) zastosowania BCG(chciałem żeby mniej "pachniało" klejem, w efekcie papier i tektura mocno się zdeformowała)
Oczywiście, kolejne foto będę zamieszczał w miarę postępu prac. Następnym etapem jest nadwodna część szkieletu, oraz poszycie burt.[/img]
Ostatnio zmieniony pn lis 01 2010, 19:06 przez strk, łącznie zmieniany 3 razy.
W którym miejscu bo nie widzę?Tomasz D. pisze:Ale w nazwę okrętu wdarł się chyba błąd ?
Aaa, literówka. Późno już
W chwili obecnej mam już połączone obydwie części szkieletu - foto zamieszczę w dzień. Ciekawe, że Nansen jest aż tak duży, zwłaszcza w porównianiu z OHP - a są to przecież okręty tej samej(w zasadzie) klasy. Popatrzcie np na to foto:
Na powyższym foto oczywiście A. de Bazan w zestawieniu z fregatami t. 122 i Halifax oraz OHP (Nansen jaki i de Bazan zostały zbudowane w tej samej stoczni).
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Thx, niestety na razie nie ma co podziwiać, choć budowa kadłuba nie powinna zająć zbyt wiele czasu, bowiem poszycie składa się z dwóch płatów (montowanych z 8 elementów, oczywiście nie dotyczy to podwodzia).Sleepwalker pisze:Pięknie! :-) Planujesz wydanie tego modelu?
Kwestia wydania go jest otwarta, ale nie ukrywam, że z tym zamiarem jest projektowany. Osobiście chciałbym aby ukazał się w MM ale czy wydają projekty od niezależnych "projektantów"??
- Sleepwalker
- Posty: 185
- Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
- Lokalizacja: Singapore
Na powyższym foto widoczna metoda jaką przyjąłem w kosntrukcji poszycia burt.
Poszycie to składa się, jak już pisałem z czterech elementów łączonych w jedną całość. Przed przyklejeniem wstępnie ukształtowałem nadburcia na pokładzie hangaru i nadbudówki. Na prawdziwym okręcie są one demontowalne i zastępowane klasycznymi relingami (patrz link do foto w pierwszym poście), natomiast ja postanowiłem wkonać je jako "standardowy" element - nadbucia te są mocowane w taki sposób, że tworzą jednolitą płaszczyznę z poszyciem burty. Czy jest to metoda słuszna, okaże się w czasie budowy.
Przewidując drobne niedokładności w montażu, postanowiłem nie oznaczać (w wersji finalnej) miejsc przyklejenia szkieletu nadbudówek i hangaru - elementy te najlepiej będzie dopasować do gotowego już poszycia, niż odwrotnie.
Jest to również konsekwencją założenia, aby poszycie nadwodnej części kadłuba miało jak najmniej łączeń.
Przymiarka burt wyszła jako-tako. W zasadzie wyszła przeciętnie z powodu moich małych umiejętności. Jako, że jest to chyba drugi model jednostki nawodnej jaki buduję, popełniłem błąd "krowich żeber" widoczny na tym foto:
Zbyt długo "gniotłem" papier i zbyt mocno naciągnąłem go na wręgi oklejone paskami papieru. Wobec tego, z przeciwnej burty wykonałem podposzycie z tektury (ale tylko trzy segmenty, w ramach testu) - pierwszy raz zastosowałem taką metodę, efekty dobre:
Rufa:
Kadłub w całości:
W tym ujęciu doskonale widoczne poszycie nadbudówek i nadburcia stanowiące jedną całość. Metoda ta, choć niezbyt komfortowa przy sklejaniu, daje w przypadku niedokładnego sklejenia olbrzymi margines błędu w dopasowaniu pokładów nadbudówek(w osi pionowej oczywiście).
Zbyt długo "gniotłem" papier i zbyt mocno naciągnąłem go na wręgi oklejone paskami papieru. Wobec tego, z przeciwnej burty wykonałem podposzycie z tektury (ale tylko trzy segmenty, w ramach testu) - pierwszy raz zastosowałem taką metodę, efekty dobre:
Rufa:
Kadłub w całości:
W tym ujęciu doskonale widoczne poszycie nadbudówek i nadburcia stanowiące jedną całość. Metoda ta, choć niezbyt komfortowa przy sklejaniu, daje w przypadku niedokładnego sklejenia olbrzymi margines błędu w dopasowaniu pokładów nadbudówek(w osi pionowej oczywiście).