Twoja fiozofia modelarstwa.
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
Wcale nie jest najpopularniejszy temat o fejsach . Najpopularniejszy jest "przy jakim bodźcu zewnętrznym najlepiej wam się skleja model "
Doskonały wątek na sąsiednim forum - tyle debilizmu w jednej pigułce pisanych przez "modelarzy"nie ma nigdzie Mój pewien kolega założył go sobie dla beki , ale nie wyczuto żarciku, potraktowano temat bardzo poważnie i chłopcy klepią kretynizmy jak się patrzy . Duża część użytkowników tylko siedzi właśnie w tego typu wątkach , mając po 1000 wpisów , ale modelu ani widu , ani słychu . Naprawdę warto się zalogować i poczytać
Nie mniej idiotyczny jest ten o "artyźmie i bazgrołach" - "modelarze" rysują sobie różne ludziki i potworki podczas lekcji i pokazują swe dokonania na łamach forum- też polecam . Rewelacja .
Na szczęście na tym forum , tego typu "śmieciarzy" szybciutko się eliminuje , dzięki temu nie ma takiej kloaki .
Ja rozumiem , dział "hyde-park" , ale w granicach rozsądku ....
Doskonały wątek na sąsiednim forum - tyle debilizmu w jednej pigułce pisanych przez "modelarzy"nie ma nigdzie Mój pewien kolega założył go sobie dla beki , ale nie wyczuto żarciku, potraktowano temat bardzo poważnie i chłopcy klepią kretynizmy jak się patrzy . Duża część użytkowników tylko siedzi właśnie w tego typu wątkach , mając po 1000 wpisów , ale modelu ani widu , ani słychu . Naprawdę warto się zalogować i poczytać
Nie mniej idiotyczny jest ten o "artyźmie i bazgrołach" - "modelarze" rysują sobie różne ludziki i potworki podczas lekcji i pokazują swe dokonania na łamach forum- też polecam . Rewelacja .
Na szczęście na tym forum , tego typu "śmieciarzy" szybciutko się eliminuje , dzięki temu nie ma takiej kloaki .
Ja rozumiem , dział "hyde-park" , ale w granicach rozsądku ....
Grzegorz, ja rozumiem "hyde-park", ale cytując Twoje jakże wyrafinowane ergo rynsztokowe określenia:
"tyle debilizmu"
"klepią kretynizmy"
"idiotyczny jest ten"
"śmieciarzy"
"takiej kloaki"
chciałem Ci pogratulować i życzyć wszystkiego najlepszego, mam nadzieję, że jesteś przypadkiem jednostkowym na tym forum, gdzie "eliminuje się" element nie pożądany. Z pewnością jest to Twoja filozofia modelarstwa i forumowwania: zawarta w wyżej zacytowanych określeniach.
"tyle debilizmu"
"klepią kretynizmy"
"idiotyczny jest ten"
"śmieciarzy"
"takiej kloaki"
chciałem Ci pogratulować i życzyć wszystkiego najlepszego, mam nadzieję, że jesteś przypadkiem jednostkowym na tym forum, gdzie "eliminuje się" element nie pożądany. Z pewnością jest to Twoja filozofia modelarstwa i forumowwania: zawarta w wyżej zacytowanych określeniach.
Niestety nie jestSven. pisze:mam nadzieję, że jesteś przypadkiem jednostkowym na tym forum,
Jest to przede wszystkim filozofia polegająca na modelarstwie i prezentowaniu swoich prac na forum. Jak widać na Twoim przykładzie kolego Sven (trzy lata na forum) Twoja filozofia modelarstwa nie zawiera najważniejszego akcentu - modeli, Nie jesteś zresztą jedyny w tego typu osiągnięciach na tym forumSven. pisze:Z pewnością jest to Twoja filozofia modelarstwa i forumowwania:
To, że sklejam możesz przekonać się przykładowo wchodząc w linka w mojej stopce, inne fora. Możesz tam zobaczyć moje modele.
Niemniej jednak kolego Tomaszu jak chciałbyś mnie i innych zarejestrowanymch tutaj zachęcić by cokolwiek tu pokazywać? Odnoszę wrażenie że stale ubywa tu modelarzy, którzy chcieliby tu cokolwiek pokazywać. Dlatego nie jestem nie tylko jedyny, ale biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych na tym forum, a nawet aktywnych: jest to garstka.
Tylko kolego Tomaszu nie zwróciłeś na jeden fakt związany ze mną: przez te 3 lata niemal wcale się nie udzielałem, zaledwie kilka postów. Dlatego Szanowny Kolego nic nie pokazywałem, bo nie brałem niemalże udziału w tym forum, a teraz rozumiem mam to traktowac jako koleżeńską zachętę ;) Gratuluję Ci takiego podejścia do sprawy...
Niemniej jednak kolego Tomaszu jak chciałbyś mnie i innych zarejestrowanymch tutaj zachęcić by cokolwiek tu pokazywać? Odnoszę wrażenie że stale ubywa tu modelarzy, którzy chcieliby tu cokolwiek pokazywać. Dlatego nie jestem nie tylko jedyny, ale biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych na tym forum, a nawet aktywnych: jest to garstka.
Tylko kolego Tomaszu nie zwróciłeś na jeden fakt związany ze mną: przez te 3 lata niemal wcale się nie udzielałem, zaledwie kilka postów. Dlatego Szanowny Kolego nic nie pokazywałem, bo nie brałem niemalże udziału w tym forum, a teraz rozumiem mam to traktowac jako koleżeńską zachętę ;) Gratuluję Ci takiego podejścia do sprawy...
-
- Posty: 483
- Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
- x 58
Twoja filozofia modelarska
Oj Panowie.,.. i po co takie teksty? Może się mylę, ale mam wrażenie, że chyba wszyscy uczestnicy tej dyskusji mieli na uwadze dobro forum, tylko te intencje jakoś wyrażali... no nie wiem jak to ująć... zbyt oschle? Nie sądzę, aby Filip - zaczynając ten wątek - miał na myśli oczekiwanie na jakieś durne wpisy zaśmiecające inne fora, których przykłady niektórzy tu podali. Ale również nie sądzę, ażeby intencją Tomasza D. było z kolei bezmyślne tępienie swobody wypowiedzi. Ja staram się Go zrozumieć – bo z całą pewnością jako moderator na co dzień spotyka się z wieloma głupawymi testami zaśmiecającymi forum i obniżającymi jego poziom. Może dlatego, mając już przecież duże doświadczenie w tej materii, jest bardziej przewidujący niż my pozostali dyskutanci. A sądząc po „wzroście temperatury” emocji kolejnych wypowiedzi w tym wątku, to zaczynam mieć nieodparte przekonanie, że Jego dmuchanie na zimne nie było pozbawione sensu. I teraz trochę mi głupio, że poniekąd sam odrobinę dolałem oliwy do ognia . Ale jak to bywa z intencjami – wszyscy mieli dobre, a wyszło po rosyjsku, czyli jak zwykle do du.... Więc może lepiej będzie - zamiast dalej niebezpiecznie podkręcać atmosferę - powiedzieć sobie nawzajem w młodzieżowym stylu: Sorki panowie, trochę się tu nie zrozumieliśmy, ale starajmy się to jakoś godnie przeżyć! I na jakiś czas trochę ograniczyć pisanie i popiłować, pociąć kartonu lub plastiku, potem to sfotografować i wrzucić na forum. Ja przynajmniej mam zamiar właśnie tak zrobić. A jeśli mi się uda wystrugać coś sensownego, to znowu wsadzę to do wątku o „blaszkach niefotrawionych”. Bierzmy przykład z Mundzia Nity, w którego postach jest zawsze tyle sympatii do modelarskiej braci, że chyba trzeba mu jakiś „kartonworkowy Medal Uśmiechu” ufundować.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
jesteśmy w tej chwili na konkretnym forum i mało mnie obchodzą linki w Twojej stopceSven. pisze:To, że sklejam możesz przekonać się przykładowo wchodząc w linka w mojej stopce, inne fora. Możesz tam zobaczyć moje modele.
nikogo nie zamierzam zachęcać do pokazywania tutaj czegokolwiek - wręcz przeciwnie, chce zniechęcić ludzi nic nie pokazujących do udzielania się na tym forumSven. pisze:Niemniej jednak kolego Tomaszu jak chciałbyś mnie i innych zarejestrowanymch tutaj zachęcić by cokolwiek tu pokazywać?
a skąd pewność że nie ubywa modelarzy w związku z tym że zaprzestali po prostu uprawiania modelarstwa ? jeśli zaś masz na myśli tych co się wynieśli czy przenieśli na inne fora to wskaż mi chociaż z 5 wartościowych modelarzy których odejście wiązało się z jakąś stratą dla forum; ubywa po prostu forumowych bzdeciarzy i mitomanów którzy najczęściej nie maja w swojej modelarskiej karierze żadnego modelu a rejestrują się tylko po to by udzielać rad w tematach o których nie mają zielonego pojęciaSven. pisze:Odnoszę wrażenie że stale ubywa tu modelarzy
żeby czytać forum nie trzeba się wcale na nim rejestrowaćSven. pisze:przez te 3 lata niemal wcale się nie udzielałem, zaledwie kilka postów. Dlatego Szanowny Kolego nic nie pokazywałem, bo nie brałem niemalże udziału w tym forum
Od jakiegoś czasu daję wszystkim do zrozumienia że nie potrzeba nam tutaj ludzi tylko i wyłącznie piszących, jest to forum modelarskie i ja oraz wielu innych spodziewamy się modeli, namacalnych dowodów uprawiania tego hobby a nie suchych tekstów. Nie jest moim zamiarem robienie sobie wrogów z ludzi oraz stwarzanie jakiś uprzedzeń ale gotów jestem podejmować dialogi tylko z osobami którzy potrafią udowodnić że łączy nas pasja jaką jest modelarstwo - sorry kolego Sven, ale Ty jeszcze na tym forum tego nie zrobiłeś.
Tyle mam do powiedzenia w kwestii mojej filozofii modelarstwa przekazywanej za pomocą internetowego forum.
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
Chłopaki - chyba wolno mi tak rzec, czy naprawdę jak kilku Polaków toczy rozmowę to zaraz musi się ona przeradzać w spór? Taką filozofią to nikogo nie zachęcimy do niczego, a już zwłaszcza młodych. Taka sytuacja ma miejsce na wielu forach - czy to na czarnym, czy na wiatrówkowych gdzie też jestem zalogowany. Tworzy się grupka lepszych i mądrzejszych, którzy wytyczają innym sposoby i możliwości działania na forum. Nie jestem wrogiem moderacji - bez tego byłby kompletny bajzel, ale nie wolno tworzyć sobie prywatnych republik bananowych tylko do własnego użytku.
Spójrzcie na Pana Andrzeja , Edzia Nitę czy kilku innych - czy pomimo ich ogromnej wiedzy i doświadczenia wykraczającego daleko poza ramy forum robili komuś kiedykolwiek jakies wtręty czy przytyki? Nie - dlaczego - bo są ponad to. Ponad małostkowość i zaściankowość.
Jasne można powiedziec - jak się nie podoba to... ale czy o to aby Nam wszystkim chodzi?
Spójrzcie na Pana Andrzeja , Edzia Nitę czy kilku innych - czy pomimo ich ogromnej wiedzy i doświadczenia wykraczającego daleko poza ramy forum robili komuś kiedykolwiek jakies wtręty czy przytyki? Nie - dlaczego - bo są ponad to. Ponad małostkowość i zaściankowość.
Jasne można powiedziec - jak się nie podoba to... ale czy o to aby Nam wszystkim chodzi?
Crawling rulez
Szanowny Kolego Tomaszu, jeżeli nie obchodzi Ciebie kompletnie, że ktoś skleja i pokazuje modele na innych forach, a gdy nawet taki osobnik pisze kilka postów (mój przypadek) chcesz go zniechęcić do udzielania się jakiegokolwie to tym bardziej chciałbym pogratulować takiej nie tyle filozofii ale sposobu moderowania, które nacechowane jest brakiem jakiejkolwiek koleżeńskiej zachęty coby taki osobnik pokazał to co "chowa" w innym miejscu.
Skąd moja pewnosć że ludzi na tym forum ubywa? szanowny Kolego Tomaszu, nie napisałem w żadnym miejscu, że jestem pewnien, ergo kolego sympatyczny jest to li tylko moje sybiektywne odczucie bo faktycznie czytuję to forum od 3 lat jako bierny uczestnik.; Jest to subiektywne odczucie tzw koleżeńskiej atmosfery, ergo jej braki, zwłaszcza stawianie "do pionu" nowych lub tych co nie przestrzegają tutejszej forumowej "filozofii". To też potraktuj jako odczucie moje subiektywne, uprzedzam li tylko jakbyś chciał napisać znowu "skąd taka pewność".
Jak Ci nie potrzeba "róznych ludzi" nie spałniających takie kryteria to pewnie tacy jak ja też nie są tu potrzebni, no nie?
Skąd moja pewnosć że ludzi na tym forum ubywa? szanowny Kolego Tomaszu, nie napisałem w żadnym miejscu, że jestem pewnien, ergo kolego sympatyczny jest to li tylko moje sybiektywne odczucie bo faktycznie czytuję to forum od 3 lat jako bierny uczestnik.; Jest to subiektywne odczucie tzw koleżeńskiej atmosfery, ergo jej braki, zwłaszcza stawianie "do pionu" nowych lub tych co nie przestrzegają tutejszej forumowej "filozofii". To też potraktuj jako odczucie moje subiektywne, uprzedzam li tylko jakbyś chciał napisać znowu "skąd taka pewność".
Jak Ci nie potrzeba "róznych ludzi" nie spałniających takie kryteria to pewnie tacy jak ja też nie są tu potrzebni, no nie?
Aha, jeszcze jedno: nikogo nie dzielę na "mitomanów", "bzdeciarzy", nie oceniam, kto jest wartościowy, kto nie, skąd posiadłeś taką moc by w taki sposób oceniać innych?
Na pewno nie jestem w stanie pokazać moich prac tutaj i że modelarstwo jest czymś co nas łączy ponad wszelkie podziały, gdy nie widzę ani cienia wyciągniętej ręki na zgodę, ani cienia koleżeńskiego zrozumienia, dialogu ergo prostego "nie ważne z tym, piwo za zdrowie i zgoda". Odechciewa się czegokolwiek...
Na pewno nie jestem w stanie pokazać moich prac tutaj i że modelarstwo jest czymś co nas łączy ponad wszelkie podziały, gdy nie widzę ani cienia wyciągniętej ręki na zgodę, ani cienia koleżeńskiego zrozumienia, dialogu ergo prostego "nie ważne z tym, piwo za zdrowie i zgoda". Odechciewa się czegokolwiek...
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
Nie wiem czy takie rynsztokowe... Według mnie to Ty rynsztokowych nie słyszałeś w takim razie . W razie potrzeby możesz na mnie liczyć w tej kwestii .Sven. pisze:Grzegorz, ja rozumiem "hyde-park", ale cytując Twoje jakże wyrafinowane ergo rynsztokowe określenia
Dotychczas zachowałeś się w mojej pamięci , nie jako modelarz , tylko wnikliwy wnikacz w kartonowe wycinanki , jako poszukiwacz prawdy modelarskiej , analizowałeś do bólu i uparcie udowadniałeś błędy , te wyimaginowane także , by tylko udowodnić jakąś chorą niekompetencję projektanta X z wydawnictwa Y - z którym nie jestem w żaden sposób związany , gdybyś chciał mi to zarzucić . Z jednej strony pozyskiwałeś ( w znacznej części )klaszczących , oburzonych wielce takim stanem rzeczy ćwierćmózgich klakierów , niepotrafiących wyciąć poprawnie prostokąta , z drugiej zaś , stali użytkownicy u których wywoływałeś uśmiech politowania nad tym żałosnym śledztwem , potrzebnym jak koszula w d.pie komukolwiek . Co tym zyskałeś ? Wszechwiedzący Svenie ? Zaimponowałes mi , nie ma co !
I idąć dalej :
Za dużo jest głupoty w tym kraju , żeby głupotę poklepywać po plecach , nawet na takiej płaszczyźnie jak forum modelarskie . Jeżeli według Ciebie , portale takie jak nasz , to dobre miejsce na pisanie takich idiotyzmów , to uważaj tak dalej . Nic mi do tego . Tak jak Tobie do mnie , więc swoje wywody jako krzewiciel "kultury dyskusji " zastosuj w swoim bliższym otoczeniu , wsród swoich herbatników , bo generalnie za stary jestem , żebyś mnie wychowywał . To co o mnie sądzisz Ty Svenie i to, czy kogoś uraziłem czy nie , czy mnie ktoś lubi, czy nie - mam to w d.pie . Ja nie jestem od lubienia . I jakoś sobie doskonale w życiu radzę od dawana. Tyle .
I z tym zgadzam się w stu procentach . Wolę grono stu "modelarzy" , konkretnych ludzi, jak i tych młodych adeptów sztuki , którzy pokazują co robią , a nie pięć tysięcy dzieciątek neostrady , którym nudzi się w domu i wstawiają na forum modelarskie rysunki pokemonów . Ale jeżeli to jest filozofia modelarstwa , to ok , ale ja się z tym nie zgadzam . Wiele razy powtarzałem , trzeba czasem sobie pożartować , popisać głupoty , ale w granicach rozsądku . Niestety , wielu użytkowników , udziela się jedynie w takich tematach , tak więc moje reakcje dopóki tu będą właśnie takie , a nie inne . Wolałbym zobaczyć jak Filip Jareczek , buduje MIGa , a nie jak to za oknem padał śnieg , szumiał wiatr , leciły liście i inne popierdółki . Jak na razie zobaczyłem stożek wycięty z ramki . Naprawdę , może to dla kogoś jest fascynujące - dla mnie nie i dlaczego mam o tym nie mówić , skoro mogę . To samo sądze o wszystkich tematach typu Bi-smark i im podobnych - 4 strony ze zdjęciami okładki i pianki budowlanej . I co komentować ? Poklepywać po plecach ? Klakierować ? Mowi się coś i kolejne wpisy z dojrzewającą pianką na zdjęciach .A może faktycznie , nie ma sensu , czegokolwiek doradzać .. .Tomasz D. pisze:Od jakiegoś czasu daję wszystkim do zrozumienia że nie potrzeba nam tutaj ludzi tylko i wyłącznie piszących, jest to forum modelarskie i ja oraz wielu innych spodziewamy się modeli, namacalnych dowodów uprawiania tego hobby a nie suchych tekstów.
Jacku , nie chodzi o republiki bananowe . Chodzi chyba o to co wyżej napisałem , to co napisał Tomek . Mnie naprawdę nie interesują takie tematy ( choć czasem lubię w nich zabierać głos , bo zawsze się coś dzieje , jest awantura - jest fajnie ) , wolę oglądać budowę modelu , a nie czytać o bodźcach sprzyjających klejeniu w postaci setek filmików z youtube.com wstawianych przez dzieci . Są w tym celu stworzone odpowiednie portale : e- puls i inne . Jest tam miejsce i o facjatach , o misiach , marysiach itp . Tam można uprawiać sobie śmiecenie do woli , i nikt nie będzie reagował .
p.s. Można mój wpis traktować jako "osobistą wycieczkę personalną " do Svena .