[RELACJA] MM BISMARCK 1:300
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
W czasie kiedy pianka wysycha radzę ci poćwiczyć precyzyjne klejenie na małych modelach, których sklejenie zajmuje nie więcej niż godzinę. Na początek najlepiej jakiś kanciasty pojazd - skleisz go raz, drugi, trzeci, jak stwierdzisz że lepiej i czyściej już się nie da to poobcinaj wszystkie paseczki łączące i sklejaj na styk - jak to opanujesz to porozcinaj całą siatkę na pojedyncze ścianki i znowu posklejaj na styk.
Jak to opanujesz zrób następnych kilka sztuk jakiegoś prostego samolotu - i znowu powtarzaj do skutku - nauczysz się kleić części zaokrąglone.
Prościutkie modeliki szybko nabierają kształtu i dają satysfakcję. Pozwala to na bardzo szybkie nabranie podstawowych umiejętności których bardzo potrzebujesz jeśli nie chcesz by twój pancernik wyglądał tak jak jego szkielet.
Ja zacząłem mój powrót do modelarstwa od tankietki TKS Satoshi Yoshioki - na jednej kartce są cztery sztuki - pierwszy skopałem, drugi wyszedł jako-tako, a trzeci - na zdjęciach - zwaloryzowałem kanibalizując części z czwartego - dodałem układ napędowy który w oryginale jest tylko narysowany. wszystkie trzy modele zrobiłem w jakieś 3-4 godziny, byłem z siebie bardzo zadowolony i czułem że robię szybkie postępy
Jak to opanujesz zrób następnych kilka sztuk jakiegoś prostego samolotu - i znowu powtarzaj do skutku - nauczysz się kleić części zaokrąglone.
Prościutkie modeliki szybko nabierają kształtu i dają satysfakcję. Pozwala to na bardzo szybkie nabranie podstawowych umiejętności których bardzo potrzebujesz jeśli nie chcesz by twój pancernik wyglądał tak jak jego szkielet.
Ja zacząłem mój powrót do modelarstwa od tankietki TKS Satoshi Yoshioki - na jednej kartce są cztery sztuki - pierwszy skopałem, drugi wyszedł jako-tako, a trzeci - na zdjęciach - zwaloryzowałem kanibalizując części z czwartego - dodałem układ napędowy który w oryginale jest tylko narysowany. wszystkie trzy modele zrobiłem w jakieś 3-4 godziny, byłem z siebie bardzo zadowolony i czułem że robię szybkie postępy
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
no eleganckie te pojazdy w wolnych chwilach między tworzeniem nowego szkieletu posiłuję się z nimi dzięki fajny link
Witam, zająłem się rozgrzewką przed mistrzostwami (Bismarck)
pierwszy trening czyli pudło na gąsienicach zakończył się niepowodzeniem (zniszczył mnie karton o grubości 1mm na który podkleiłem elementy porażka) , przewiduję jeszcze jeden trening i atakuję Bismarcka
oto fotki z porażki (przegrałem bitwę lecz nie wojnę)
Witam, zająłem się rozgrzewką przed mistrzostwami (Bismarck)
pierwszy trening czyli pudło na gąsienicach zakończył się niepowodzeniem (zniszczył mnie karton o grubości 1mm na który podkleiłem elementy porażka) , przewiduję jeszcze jeden trening i atakuję Bismarcka
oto fotki z porażki (przegrałem bitwę lecz nie wojnę)
OBYM SKLEIŁ BISMARCKA DO KOŃCA KOŃCA
Tak małe modele można sklejać po prostu na styk - w razie czego możesz je wydrukować na papierze o trochę większej gramaturze -0 np. 120 albo 160 żeby się nie robiły wklęśnięcia. Klejenie na styk (BCG jest do tego doskonały) to świetny trening.
Po oglądnięciu modelu oceniam że wystarczą jeszcze ze 4 podejścia żebyś zaczął znośnie sklejać.
Trenuj dalej
Po oglądnięciu modelu oceniam że wystarczą jeszcze ze 4 podejścia żebyś zaczął znośnie sklejać.
Trenuj dalej
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
powiem tak właśnie kończę drugi model może dziś wstawię fotki i powiem wam że jest już o niebo lepszy , problemem był karton 1mm ciężko go zaginać:)
Witam oto efekty drugiego (ostatniego) treningu powoli czas brać się za szkielet Bismarcka
czas pracy 5h -- fajna zabawa polecam dziękuję za linka czas na Bismarcka
Witam oto efekty drugiego (ostatniego) treningu powoli czas brać się za szkielet Bismarcka
czas pracy 5h -- fajna zabawa polecam dziękuję za linka czas na Bismarcka
OBYM SKLEIŁ BISMARCKA DO KOŃCA KOŃCA
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy
dzięki , pracuje nad szkieletem powycinałem wszystkie wręgi i powoli składam szkielet , weekend przerwa bo wyjeżdżam, a od poniedziałku ostro zabieram się do pracy pozdrawiam miłego weekendu
Witam od 2h ostro pracuję, udało się stworzyć pierwszą warstwę pokładu - narazie bez widocznych "bananowatości", przykładam się ale powiem szczerze, że ten szkielet jest "bublowaty" ostro trzeba go docinać itd. (skróciłem cały szkielet o 4mm ) mam pytanko do tych co ukończyli Bismarcka z małego modelarza (lub przynajmniej sam szkielet) on też wam sprawiał takie trudności ? czy tylko ja mam problemy z jego wykonaniem??, wszystko wam się ładnie dopasowywało??
Oto co "ukulałem"
na dziś pauza a potem atakuje okrycie szkieletu lub nadbudówkę .
Witam od 2h ostro pracuję, udało się stworzyć pierwszą warstwę pokładu - narazie bez widocznych "bananowatości", przykładam się ale powiem szczerze, że ten szkielet jest "bublowaty" ostro trzeba go docinać itd. (skróciłem cały szkielet o 4mm ) mam pytanko do tych co ukończyli Bismarcka z małego modelarza (lub przynajmniej sam szkielet) on też wam sprawiał takie trudności ? czy tylko ja mam problemy z jego wykonaniem??, wszystko wam się ładnie dopasowywało??
Oto co "ukulałem"
na dziś pauza a potem atakuje okrycie szkieletu lub nadbudówkę .
OBYM SKLEIŁ BISMARCKA DO KOŃCA KOŃCA
dzisiaj się autentycznie załamałem, szkielet wyszedł mi ok - na żywo naprawdę mieści się w normach, ale co do okrycia szkieletu to nie wiem co za p.... to zaprojektował, to jest tragedia !!!!!! i naprawdę nie chodzi tu o to że ja jestem cienki i to mój pierwszy model, bo mógłbym skleić poszycie nierówno itd. ale mnie po sklejeniu brakuje 9cm z tylko jednej strony POSZYCIA!!! to już jest przegięcie Poszycie to tragedia, jakby ten model nie był taki "stary" to napisałbym parę niekoniecznie ciepłych słów do konstruktora tego modelu .
Jedyne wyjście w tej sytuacji to załatanie dziury -- 9cm i pomalowanie go farbą na czerwono lub zerwanie wszystkiego walnięcie pianką i pomalowanie - nie wiem co lepsze
PS
już wiem czemu wszyscy piszą że to trudny model -- dlatego że jest niedopracowany totalnie ( poszycie) a myślałem że chodzi o ciężkie elementy ale i tak się nie poddaję:)
Jedyne wyjście w tej sytuacji to załatanie dziury -- 9cm i pomalowanie go farbą na czerwono lub zerwanie wszystkiego walnięcie pianką i pomalowanie - nie wiem co lepsze
PS
już wiem czemu wszyscy piszą że to trudny model -- dlatego że jest niedopracowany totalnie ( poszycie) a myślałem że chodzi o ciężkie elementy ale i tak się nie poddaję:)
OBYM SKLEIŁ BISMARCKA DO KOŃCA KOŃCA